Reklama

Siły zbrojne

Katastrofa samolotów Tornado we Włoszech

Fot. MSgt Lee Osberry/USAF.
Fot. MSgt Lee Osberry/USAF.

We Włoszech doszło do katastrofy dwóch samolotów bojowych Tornado. Maszyny zderzyły się w powietrzu podczas lotu na niewielkiej wysokości.

Jak donosi agencja Ansa, do katastrofy doszło w rejonie miejscowości Ascoli Piceno, położonej około 25 kilometrów od wybrzeża Morza Adriatyckiego. Maszyny brały udział w ćwiczeniach i wykonywały lot na małej wysokości. Na razie nie wiadomo, co stało się z pilotami obydwu samolotów.

Siły powietrzne Włoch wykorzystują samoloty bojowe Tornado w wariancie uderzeniowym (Tornado IDS) i przeznaczonym do walki radioelektronicznej (Tornado ECR). Były one używane bojowo między innymi podczas operacji Pustynna Burza, w Kosowie, Afganistanie i Libii. Włoskie maszyny Tornado ECR mają zostać zintegrowane z najnowszym wariantem pocisku przeciwradiolokacyjnego AGM-88E AARGM (Advanced Anti-Radiation Guided Missile).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. BieS

    Czy wiadomo już skąd były te samoloty? "50" na burcie Tornado to "Stormo" czyli skrzydło z Piacenza.

    1. Moc

      Oba Tornada należały do 6° Stormo...

  2. Moc

    Skład załogi obu Tornad: Capt. Alessandro Dotti i Capt. Giuseppe Palminteri oraz Capt. Mariangela Valentini i Capt. Paolo Piero Franzese. W przypadku drugiej pary włoskie media niestety potwierdzają najgorsze... [*] [*]

  3. Wojmił

    Szkoda, że Polska nie ma tyle pieniędzy i sprzętu na jaki mogą sobie pozwolić Włosi... Ale pamiętajmy, że jest jeszcze kwestia jak się walczy i jak sprzęt wykorzystuje - pamiętamy z I wojny w zatoce jak Włosi się skompromitowali - wysłali 20 samolotów Tornado ale ich piloci zawodzili podczas misji (brytole śmigali z taką skutecznością, że amerykanie im nawet zazdrościli) - a to nie udało się zatankować w powietrzu i przerwanie misji a to nie trafili, a to nie byli w ogóle gotowi do podjęcia misji bo coś tam... kilka takich kompromitacji wymienione jest w polskich i zagranicznych publikacjach o działaniu Tornado - w przypadku włoskich akurat takie rzeczy wymienione są bo ten świetny samolot tylko w rękach włochów zawodził...

  4. condor

    Jak to, lecieli sami piloci? A operatorzy?

    1. uwa

      Jeżeli lot odbywał się na małej wysokości i potwierdzi się to co wczoraj słyszałem, że jeden z samolotów natychmiast po zderzeniu zapalił się, to niestety czarny scenariusz jest najbardziej prawdopodobny.

Reklama