- Wiadomości
Katastrofa myśliwca MiG-21 w Chorwacji
Chorwacki myśliwiec MiG-21 uległ awarii podczas lądowania i rozbił się w pobliżu Zagrzebia. Pilot katapultował się i wyszedł z katastrofy bez szwanku. Fragmenty rozbitej maszyny upadły pomiędzy zabudowaniami, lecz obyło się bez ofiar.

Dwa samoloty myśliwskie MiG-21 chorwackich sił powietrznych brały 5 sierpnia bieżącego roku udział w rutynowym locie treningowym. Maszyna o numerze bocznym 121 uległa awarii podczas podejścia do lądowania i o godzinie 14:47 rozbiła się w pobliżu miejscowości Velike Gorice. Przyczyna wypadku była prawdopodobnie awaria systemu hydraulicznego i pożar silnika.
Pilot, kpt. Stanko Hrženjak, stwierdził podczas konferencji prasowej, że w pewnym momencie utracił kontrolę nad maszyną i starał się jedynie ominąć widoczne na torze lotu budynki mieszkalne. Następnie katapultował się. Zdaniem załogi karetki, która przybyła na miejsce w ciągu 10 minut od zdarzenia, oficer był w szoku, ale nie doznał poważnych obrażeń.
Jak poinformowało dowództwo chorwackiego lotnictwa, zniszczony w katastrofie MiG-21 ostatni poważny przegląd przeszedł w Rumunii, dwanaście lat temu. Wbrew niektórym informacjom nie była to jedna z maszyn, które wyremontowano i zmodernizowano na Ukrainie. MiG-21 numer 121 był jednym z najstarszych i miał być złomowany, jednak opóźnienia w modernizacji pozostałych samolotów spowodowały, iż pozostawał nadal w służbie.
Chorwacja posiadała dotąd 12 myśliwców MiG-21, spośród których siedem przeszło remonty i modyfikację w ukraińskich zakładach. Zyskały nowe malowanie niskiej widoczności, w którym zgodnie z obecnymi standardami biało-czerwone znaki rozpoznawcze zastąpiły symbole sił zbrojnych malowane czarno na szarym tle. Zniszczona maszyna nosiła klasyczny, szaro-zielony kamuflaż.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]