- Wiadomości
Jelcze przewiozą Abramsy i Leopardy. Umowa podpisana
29 maja br. zawarto umowę pomiędzy Skarbem Państwa – Inspektoratem Uzbrojenia a Jelcz Sp. z o.o. na dostawę zestawów do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego o ładowności powyżej 63 ton - informuje IU. To kolejne w ostatnich dniach zamówienie, które w polskiej spółce złożył resort.

Przedmiotem zamówienia jest dostawa 14 zestawów do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego, tj. ciągników z naczepami niskopodwoziowymi o ładowności powyżej 63 ton. Dostawy realizowane będą w latach 2020-2022 w ramach części gwarantowanej zamówienia, którego wartość wynosi ponad 72 mln zł brutto.
Umowa zawiera również prawo opcji obejmujące dostawy 9 zestawów i 3 ciągników bez naczep niskopodwoziowych. W przypadku jego uruchomienia wynagrodzenie wykonawcy będzie zwiększone na podstawie ceny jednostkowej pojazdów określonych dla roku dostawy i podniesie całkowitą wartość umowy o ponad 54 mln zł brutto. Odbiorcą sprzętu są oczywiście jednostki logistyczne Sił Zbrojnych RP.
Czytaj też: Resort rusza z pancernym Pegazem
Jak podkreśla resort, ciągniki siodłowe z naczepami niskopodwoziowymi będą przeznaczone do transportu czołgów i ciężkiego sprzętu gąsienicowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 70 ton w trudnych warunkach terenowych, w czasie pokoju oraz w trakcie działań bojowych.

Wchodzące w skład zestawów ciągniki będą posiadać opancerzone kabiny poziomu 2 ochrony (zgodnie z normą STANAG 4569) i zostaną wyposażone m.in. w środki łączności taktycznej oraz wyciągarki umożliwiające samodzielny załadunek na naczepę pojazdów o masie do 70 ton. W praktyce będą więc mogły transportować czołgi Leopard 2A5/A6/A7 i 2PL, M1A2 Abrams czy Challenger 2.
Ciągniki siodłowe mogą odgrywać bardzo ważną rolę, szczególnie w sytuacji gdy Polska będzie przyjmować siły sojusznicze NATO. Tego typu pojazdy umożliwiają bowiem przerzut drogami czołgów (i innego sprzętu) na dalsze odległości, bez narażania na zużycie samych wozów bojowych. Amerykańskie wojska lądowe w Europie wprost przyznają, że do swobodnego przemieszczania się po kontynencie potrzeba im więcej takich pojazdów, i to pomimo wyleasingowania pewnej liczby zestawów HET M1070F od Wielkiej Brytanii.
Te ostatnie w stosunku do standardowych M1070 posiadają dwie dodatkowe osie, dzięki czemu mogą poruszać się po europejskich drogach z bardzo ciężkim ładunkiem. Mają jednak kierownicę z prawej strony, co utrudnia jazdę. Jeden z takich pojazdów uległ kolizji na drodze krajowej nr 10, 23 lutego 2017 roku.
Czytaj też: Przerzut polskimi drogami wyzwaniem dla US Army. Kolizja z udziałem Abramsa podczas testu [ANALIZA]
Również siły zbrojne innych państw NATO, w tym np. Niemiec, borykają się z niewystarczającą liczbą zestawów do przerzutu najcięższego sprzętu gąsienicowego, ten obszar był zaniedbany po zakończeniu zimnej wojny. Jest to więc ważna zdolność również z punktu widzenia działań państwa przyjmującego wojska sojusznicze (Host Nation), odpowiedzialnego za to aby ich operacje – prowadzone zresztą często na jego korzyść – mogły być realizowane w sposób efektywny. Otwarte jest pytanie, czy projekt współpracy strukturalnej PESCO UE "Military Mobility" (mobilność wojskowa), którego uczestnikiem jest Polska, będzie obejmował również współpracę w zakresie pozyskiwania bądź eksploatacji ciągników siodłowych.
Wojsko stawia na Jelcze
Natomiast 29 maja do Jelcza trafił kontrakt na dostawę samochodów dużej ładowności powiększonej mobilności w wersji skrzyniowej w latach 2019 – 2022. Przedmiotem zamówienia jest dostawa 114 samochodów Jelcz S662D.43 w wersji skrzyniowej, w tym 14 szt. w części gwarantowanej zamówienia oraz 100 szt. w ramach prawa opcji.
Czytaj też: Poprady wkrótce we wszystkich dywizjach
Odbiorcą samochodów są głównie jednostki logistyczne wojsk operacyjnych. Wartość umowy wynosi 111,464 mln zł brutto, w tym 13,506 mln zł przypada na zamówienie gwarantowane, a 97,96 mln zł na prawo opcji.
Tylko w maju podpisano również kontrakty na 73 pojazdy przeznaczone dla systemu obrony przeciwlotniczej Wisła i zamówiono w firmie Cargotec Poland żurawie dużego udźwigu na samochodach ciężarowych.
Czytaj też: Jelcze dla logistyków zamówione
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS