Reklama

Siły zbrojne

Japońskie wojska lądują w Australii

Fot. CPL Tristan Kennedy, Australijskie Siły Zbrojne
Fot. CPL Tristan Kennedy, Australijskie Siły Zbrojne

Australia będzie w tym miesiącu gościć kolejne wspólne manewry wojskowe, w których uczestniczyć będą żołnierze australijscy, przedstawiciele Japońskich Sił Samoobrony i amerykańscy Marines. Podkreśla się przy tym, że Tokio i Waszyngton planują zwiększenie w tym roku zakresu swojego udziału w  ćwiczeniach. Ma to być kolejny element wzmacniania się możliwości działań połączonych, angażujących siły sojuszników w regionie Indo-Pacyfiku. 

Chodzi o manewry Southern Jackaroo 2021. Jednostki japońskie pojawiły się już w australijskim porcie Darwin, tak aby przejść niezbędną w dzisiejszych pandemicznych warunkach kwarantannę. W dniach od 15 do 25 czerwca dołączą do jednostek amerykańskich Marines i australijskich gospodarzy. Założenia ćwiczeń są w tym roku o wiele bardziej ambitne niż w latach ubiegłych w zakresie chociażby zwiększonego przerzutu zarówno japońskich sił jak i tych należących do US Marine Rotational Force, które będą uczestniczyły w działaniach prowadzonych na obszarze australijskiego Terytorium Północnego. Zakładane są scenariusze działań połączonych formacji piechoty, koordynacji wsparcia artyleryjskiego oraz lotniczego, a także kooperacja z jednostkami inżynieryjnymi. Wojska z trzech państw mają też testować nowe możliwości oferowane im przez nasycenie pola walki bezzałogowymi statkami powietrznymi (BSP) i wiropłatami. Organizatorzy manewrów podkreślają, że powtarzające się Southern Jackaroo mają na celu wymianę doświadczeń, ale przede wszystkim zwiększanie możliwości prowadzenia operacji aktywujących siły sojuszników w regionie Indo-Pacyfiku.

Reklama
Reklama

W czasie poprzednich ćwiczeń Southern Jackaroo, zorganizowanych w 2019 roku zaangażowało w sumie ponad 700 żołnierzy australijskich, japońskich i amerykańskich. Gospodarzem byli australijscy wojskowi z 6. batalionu zmechanizowanego należącego do Royal Australian Regiment. Stawiano wówczas nacisk na scenariusze zakładające prowadzenie walki w terenie zurbanizowanym, tworzenie przejść dla wojsk lądowych przez jednostki inżynieryjne oraz koordynację ostrzału artyleryjskiego. W powietrzu wspierały żołnierzy amerykańskie MV-22 Osprey, a na lądzie pojawiły się australijskie pojazdy opancerzone. Japończycy przywieźli ze sobą swoje haubice FH-70, które kooperowały z australijskimi artylerzystami posługującymi się haubicami M777. Co ciekawe, właśnie w Australii japońscy artylerzyści po raz pierwszy mogli ostrzelać cele znajdujące się w odległości 25 km od stanowisk na których rozlokowane zostały FH-70. Ćwiczenia odbywały się na poligonie Shoalwater Bay Training Area w Queensland. 

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze

    Reklama