Reklama

Siły zbrojne

Japonia kupi 42 F-35B

Pierwszy z linii niszczyciel typu "Izumo"  (DDH-183) "Izumo" / mod.go.jp
Pierwszy z linii niszczyciel typu "Izumo" (DDH-183) "Izumo" / mod.go.jp

Japoński resort obrony poinformował o planach nabycia 42 samolotów wielozadaniowych F-35 w wersji B.  Samoloty te trafią na wyposażenie Morskich Sił Samoobrony (MSDF- Marine Self-Defence Force)

Samoloty trafią na wyposażenie dwóch niszczycieli śmigłowcowych klasy Izumo - Izumo i Kaga. Dyskusja na temat możliwości operowania F-35 z pokładów jednostek tej klasy zaczęła się w mediach w 2015 r., po zakończeniu budowy Kagi. Władze Kraju Kwitnącej Wiśni przyznały jednak dopiero w 2017 r., że istotnie - prowadzą analizy, których celem miałaby być ocena możliwości i zasadności niezbędnych w tym celu zmian konstrukcyjnych. Przyjęty pod koniec 2018 r. średnioterminowy Program  Obronny (MTDP - Middle-Term Defence Program) zakładał już jednak zakup samolotów F-35B.

Dla Japonii, będzie to oznaczało, zwiększenie docelowej floty eksploatowanych F-35 ze 105 (zamówionych w wersji A) do 147. Pozostałymi użytkownikami F-35 w tej specyfikacji są Włochy, Wielka Brytania i - oczywiście - USA. Zakup tej wersji rozważa też Korea Południowa.

F-35B należący do US Marine Cors podczas testów – fot. DoD
F-35B należący do US Marine Corps podczas testów – fot. DoD

Przypomnijmy, że niszczyciele śmigłowcowe typu Izumo (22DDH) to de facto małe lotniskowce. Długość ich pokładu wynosi 248 metrów, szerokość 38 metrów, a wyporność wynosi 27 tys. ton (z pełnym ładunkiem) . Napęd zapewniają 4 turbiny gazowe GE/IHI LM2500IEC, które pozwalają na rozwinięcie prędkości do 30 węzłów (ok. 56 km/h). Załoga liczy 970 osób. Okręt jest wyposażony w system dowodzenia ATECS, który wykorzystuje część komponentów japońskiego systemu FCS-3, między innymi radar z aktywnym skanowaniem fazowym OPS-50. Do samoobrony okręt wykorzystuje dwie wyrzutnie SeaRAM i dwa działka Phalanx CIWS. Może mieścić maksymalnie do 28 statków powietrznych, przy czym pierwotne ukompletowanie zakładało, że na okrętach miało się znajdować 7 śmigłowców ASW i 2 do zadań SAR.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Japoneasa

    Rozumiem ze 2 dźwigi elektromagnetyczne są w budowie

    1. Prawda

      Są rozmowy zakupu rozwiazania które bedzie na budowanych nowych amerykańskich lotniskowcach

  2. fan_club_Daviena

    Według analityka wojskowego z Malty, Babaka Tagwaya, izraelski myśliwiec (lub myśliwce) wielozadaniowy F-35I Adir, który 19 lipca 2019 zaatakował irańską bazę Ashraf w Iraku, wykorzystywał sygnały identyfikacyjne F-35A US Air Force. Miał w ten sposób zmylić rosyjskie i syryjskie systemy przeciwlotnicze, S-400 i S-300. Jednym z dowodów na to ma być wydany przez władze Iraku zakaz lotów amerykańskich i sojuszniczych samolotów bojowych nad terytorium tego kraju.

    1. DSA

      To Irańczyk żyjący na emigracji. Niestety wiarygodność tego źródła jest mocno wątpliwa. Nie ma żadnych dowodów na to, że te ataki (bo jest już kilka) są wykonywane za pomocą samolotów. To wygląda na ataki dywersyjne za pomocą niewielkich dronów (być może dronów kamikaze). Broń w atakowanych miejscach jest składowana w sposób urągający bezpieczeństwu. Resztę załatwiają wybuchy wtórne. W podobny sposób Rosjanie atakowali ukraińskie składy amunicji (być może Ukraińcy się im w podobny sposób zrewanżowali ostatnio).

    2. GB

      Czym nikt się nie przejął. Poza tym izraelskie F-35 i tak nad Irak nie latają przez Syrię.

    3. tytułem uzupełnienia...

      Dlatego Irak zabronił latania samolotów w tym "koalicji" bez uprzedniego zgłoszenia faktu takiego lotu. USA musi byc świadome, bo ich radar z bazy "Inkrik" i "Ałaks" także monitoruje przestrzeń nad Irakiem/Syrią/Turcją

  3. Fanklub Daviena

    Te przestarzałe i nieudane f22 if35 w czasie konfliktu zostaną jako pierwsze zmiecione przez migi 41 atakującego z wysokości 50 km.

    1. Davien

      Funku, ten twój MiG ma byc napezany AL-41FU wiec na 50km to on sie znajdzie próbyjac zwiac przed F-22 ale i tak mu się nie uda:)

    2. Lach

      Pewnie tak będzie jak mówisz, ale dopiero wtedy gdy wprowadzą migi do produkcji seryjnej, czyli około roku 2049.

    3. Sopocki

      Migi 41 dzięki swym prawdziwym właściwością stealth, pułapem i prędkością będą nie do strącenia. Patryjoty i inne f22 tu nic nie poradzą.

  4. asad

    Ach ci durni Japończycy. Zamiast tego nielota powinni kupić 200 SU-67 i 500 Migów-41.

    1. Fanklub Daviena

      Zamiast tego tymczasowo kupionego nielota Japonia, wbrew davienowym bajaniom, będzie budować własny F-3. F-35B kupują, bo niszowych VSTOL produkować nie będą.

    2. Wyr

      Czyli sugerujesz , że zakup 150 samolotów to zakup pomostowy ? Co jakiś czas słyszymy o nowym zamówieniu na f-35 więc trzeba wymyślać coraz to nowe bujdy :)

    3. GB

      Tak wbrew bajką jakie tu opowiadasz Japonia kupiła także 105 F-35A, czyli standardowej wersji. I tyle twoich kłamstw.

  5. Gliwiczanin

    Przydało by się by Japonia zmieniła konstytucję. Wtedy by mogła bez oporu budować pełno wymiarowe lotniskowce, zamienić siły samoobrony (będące chyba 7 armią świata pod względem siły) na pełnowymiarową armie będącą przeciwwagą dla Chin. Zresztą prędzej czy później w obronie swoich interesów i terytorium pewnie to zrobią.

  6. Sarkasta

    Japończycy jak widać zupełnie się nie znają na sprawie. Bo u nas, nasi bracia zza Buga ramię w ramię z totalną opozycją, już od dawna uświadamiają nam, że F-35 to kompletna klapa i bezsensowny zakup. Pewnie Japończyków zapomnieli uświadomić i przez to ta zła decyzja. MIG-41 na pewno będzie lepszy i co najważniejsze niezniszczalny.

    1. Sopocki

      Jak totalna opozycja to i władza totalna. Strzał w kolano kolego. Wszyscy wiedzieli, że to lotniskowce.

  7. NAVY

    ...wiedziałem,że budują zakamuflowane lotniskowce ,a teraz tylko czekam kiedy zaczną budować pełnowymiarowe ...