Reklama

Siły zbrojne

Jak odmłodzić polską flotę wojenną [OPINIA]

Okręt podwodny ORP Orzeł (291).
Okręt podwodny ORP Orzeł (291).
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Każde państwo chciałoby mieć tylko nowoczesny sprzęt wojskowy na swoim uzbrojeniu. Jednak nie stać na to nawet najbogatszych państw na świecie. W każdej liczącej się armii sprzęt nowy eksploatowany jest razem ze starszym po modernizacji i starym nie posiadającym już potencjału modernizacyjnego. Tylko systematyczne zakupy z nowej produkcji są w stanie zapewnić niezbędny poziom zdolności bojowych. Uzupełnieniem tych zakupów w mniej zasobnych państwach jest pozyskiwanie sprzętu używanego lub mającego cywilne pochodzenie.

Reklama

Chyba najwięcej przykładów przenikania się cywilnych i wojskowych wyrobów występuje w historii flot wojennych. Same okręty wojenne powstawały początkowo z jednostek cywilnych, którym dodawano coraz więcej uzbrojenia. Z czasem zaczęto budować okręty od początku z myślą o zastosowaniach militarnych i coraz bardziej jednostki wojenne zaczęły odbiegać konstrukcyjnie od cywilnych. Ale nie wszystkie. Wiele wojskowych jednostek pływających o przeznaczeniu transportowym, hydrograficznym, ratowniczym, szkolnym i pomocniczym pozostało zbliżonych do cywilnych odpowiedników. Wiele nowych projektów takich okrętów dla wojska powstało na bazie cywilnych projektów, wzbogaconych tylko o elementy wynikające z wymagań wojskowych. Z czasem największe towarzystwa klasyfikacyjne świata przystosowały swoje przepisy do klasyfikacji i nadzoru wojskowych jednostek specjalnych. Zdecydowanie ułatwiało to proces adaptacji projektów i tworzenie nowych oraz zmniejszało koszt ich budowy.

Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.

Reklama
Reklama