Reklama

Siły zbrojne

Izraelskie naloty w Syrii. "Trafione baterie ziemia-powietrze"

Fot. Tomás Del Coro/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons
Fot. Tomás Del Coro/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Izrael poinformował, że rozpoczął w środę naloty na szereg celów syryjskiej armii i irańskich sił Al-Kuds w Syrii po znalezieniu ładunków wybuchowych, podłożonych na zajętych przez Izrael Wzgórzach Golan.

Syryjska państwowa agencja informacyjna podała, że "w wyniku izraelskiej agresji" zginęło trzech żołnierzy, a jeden został ranny. Rzecznik izraelskiej armii podpułkownik Jonathan Conricus poinformował, że zaatakowano osiem celów na obszarach rozciągających się od kontrolowanej przez Syrię strony Wzgórz Golan po przedmieścia Damaszku. Wśród nich była irańska kwatera główna na międzynarodowym lotnisku w Damaszku, "tajne miejsce wojskowe", które służyło jako "ośrodek dla irańskich delegacji wysokiego szczebla przybywających do Syrii w celu prowadzenia działań" oraz 7. dywizja syryjskich sił zbrojnych – sprecyzował rzecznik.

Dodał, że syryjskie zaawansowane baterie rakiet ziemia-powietrze również zostały trafione "po tym, gdy ostrzelały" izraelskie samoloty i uzbrojenie. Izrael wielokrotnie atakował cele irańskie w Syrii oraz cele sprzymierzonych milicji, w tym Hezbollahu, radykalnej organizacji z Libanu, podkreślając, że nie będzie tolerował "okopywania się" Iranu u swojego północnego sąsiada. Rząd prezydenta Syrii Baszara el-Asada nigdy publicznie nie przyznał, że w wojnie domowej w Syrii po stronie reżimu działają siły irańskie.

Na razie nie wiadomo, jakie dokładnie systemy obrony powietrznej zostały trafione przez Izraelczyków. Syryjskie jednostki obrony powietrznej, obok starszych systemów w rodzaju 2K12 Kub, S-125 Newa/Peczora i zmodernizowanych Peczora-2M czy S-200 Wega dysponują też rosyjskimi zestawami nowej generacji Buk-M2, Pancyr-S czy S-300PMU-2 (od końca 2018 roku). Izraelczycy dokonywali już jednak wielokrotnie ataków pomimo obecności tych systemów, a czasem niszczyli ich elementy. 

Zachodnie źródła wywiadowcze twierdzą, że zintensyfikowane ataki Izraela na Syrię w tym roku są częścią nieogłoszonej wojny (ang. shadow war), zatwierdzonej przez Waszyngton w celu sprawdzenia wojskowego zasięgu Iranu — pisze agencja Reutera. Conricus przekazał, że we wtorek w pobliżu izraelskiej pozycji wojskowej na Wzgórzach Golan, strategicznym płaskowyżu zdobytym i okupowanym przez Izrael podczas wojny sześciodniowej w 1967 r., odkryto trzy ładunki przeciwpiechotne Claymore. "Podłożenie improwizowanych ładunków wybuchowych zostało dokonane przez syryjskich miejscowych, ale wskazówki, instrukcje i kontrolę (nad tym) sprawowały irańskie siły Al-Kuds, dlatego zdecydowaliśmy się wziąć na nich odwet w Syrii" - tłumaczył Conricus. 

PAP/Defence24.pl

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama