Siły zbrojne
Izraelskie myśliwce nie dają szans niezidentyfikowanym dronom
Izraelski samolot F-16 wyeliminował 25 kwietnia br. bezzałogowy statek powietrzny Hezbollahu. Dron został wykryty nad Morzem Śródziemnym i po identyfikacji zestrzelony rakietą powietrze – powietrze.
Przechwycenie nastąpiło w strefie powietrznej blisko przybrzeżnej granicy pomiędzy Izraelem a Libanem. Nie ma dowodów, że dron był uzbrojony, albo że miał być wykorzystywany przeciwko nowo otwartym platformom izraelskim wydobywającym gaz ze złóż podmorskich. Izraelska siły powietrzny podobnie zresztą jak siły morskie są jednak wyczulone, jeżeli chodzi o ochronę tych strategicznych dla Izraela obiektów.
Zobacz także: Rywalizacja o drony dla amerykańskiej armii. Lockheed ujawnia nowe szczegóły
Jest to już piąte przechwycenie przez Izrael niezidentyfikowanego bezzałogowca w tej dekadzie. Ostatnie miło miejsce w październiku 2012 r. kiedy dron został zniszczony nad izraelskim terytorium po przylocie znad Strefy Gazy. W listopadzie 2011 r. izraelski F-16 zestrzelił wypuszczony z Libanu bezzałogowy samolot - później zidentyfikowany jako Denel Dynamics Seeker (produkowany przez RPA). W 2006 roku F-16 stracił nad Morzem Śródziemnym irański dron Ababil, który był wykorzystywany przez Hezbollah podczas walk na granicy izraelsko- libańskiej. Pierwszy zestrzelenie miło miejsce w listopadzie 2004 r. i to wtedy zaczęto zwracać szczególną uwagę na bezzałogowe systemy próbujące naruszyć izraelską przestrzeń powietrzną.
Przeczytaj również: Smartfon może być naziemną stacją kontroli dronów
(MD)