Reklama

Siły zbrojne

Fot. MON/Wikimedia Commons.

HSW o transferze technologii w związku z podwoziami do Krabów. Będą mogły trafić na eksport

Władze Huty Stalowa Wola poinformowały, że umowa na licencyjną produkcję podwozi do armatohaubic Krab zakłada szeroko zakrojony transfer technologii do polskich przedsiębiorstw. - W umowie zagwarantowaliśmy sobie prawo wprowadzania modyfikacji w podwoziu – powiedział prezes HSW S.A., Krzysztof Trofiniak.

Prezes Huty Stalowa Wola stwierdził również, że spółka będzie mieć możliwość wykorzystywania podwozia pozyskanego w ramach porozumienia ze spółką Samsung Techwin do innych rodzajów zabudowy, również po wdrożeniu modyfikacji i przeprowadzeniu polonizacji. HSW otrzymała ponadto gwarancję, że będzie ono mogło stanowić element pojazdów, oferowanych na eksport przez spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Porozumienie przewiduje budowę w Polsce 84 podwozi.

Spodziewamy się jednak, że powstanie ich znacznie więcej. Kontrakt przewiduje możliwość wykorzystania pozyskanego know-how do specjalistycznych zabudów na tym podwoziu po ich dostosowaniu dla wojsk zarówno inżynieryjnych, jak i łączności, kontroli powietrznej kraju oraz wojsk zmechanizowanych, zmotoryzowanych i pancernych.

Krzysztof Trofiniak

Prezes Krzysztof Trofiniak zwrócił również uwagę, że już pierwsze podwozia, które zostaną przekazane z zakładów w Republice Korei będą wyposażane między innymi w polskie elementy systemów przewożenia ładunków miotających i naboi, łączności wewnętrznej i zewnętrznej czy wykrywania skażeń i filtrowentylacji. Stwierdził, że w kolejnych latach coraz więcej komponentów będzie powstawać w krajowych przedsiębiorstwach, a HSW zwróciła się z propozycją współpracy do gliwickich zakładów Bumar-Łabędy.

Korzyści są ewidentnie obustronne. Polski przemysł stosunkowo szybko przeskakuje kilka dekad w technice produkowania ciężkich podwozi gąsienicowych. Nie bez znaczenia jest też czas. Armatohaubice Krab szybciej trafią do polskich wojsk rakietowych i artylerii, więc szybciej uzupełnią system militarnego bezpieczeństwa kraju. W świetle narastających zagrożeń jest to czynnik, który również należy wziąć pod uwagę.

Krzysztof Trofiniak

Umowa dotycząca pozyskania licencji na podwozia koreańskich haubic K-9, które będą stanowić element systemów artyleryjskich Krab została zawarta 17 grudnia bieżącego roku. Przewiduje się, że do 2017 roku zostaną dostarczone z Republiki Korei 24 pojazdy, które mają trafić na wyposażenie jednego dywizjonu armatohaubic Krab. W drugim etapie, przewidywanym na lata 2018-2022 Koreańczycy przekażą kolejnych 12 podwozi, a pozostałe 84 powstaną w Polsce. 

Decyzja o zakupie licencji jest związana z opóźnieniami w programie Regina, spowodowanymi między innymi przez usterki w pojazdach wyprodukowanych w zakładach Bumar-Łabędy. W założeniu ma także pozwolić na dokonanie polskim przedsiębiorstwom technologicznego skoku w zakresie wytwarzania ciężkich podwozi gąsienicowych.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (32)

  1. CITO

    Ustawa o polonizacji przemysłu obronnego w obecnej gospodarce globalnej tak naprawdę mnoży koszty a nie zapewnia miejsc pracy czy obniża koszty produkcji. Decydująca powinna być wielkość zamawianego sprzętu, ceny na rynkach światowych i dopiero porównanie czy jest sens ekonomiczny zakupu w Polsce, podjąć racjonalną decyzję. Nie wolno udawać polonizacji, obniżać jakość i przepłacać tylko w imię źle pojętego interesu narodowego. Istotna jest jednak możliwość serwisowania i modernizacji zakupionego sprzętu w kraju. Dodatkowym parametrem oceny czy produkować w kraju czy kupować z zagranicy powinien być poziom krajowych doświadczeń i potencjał w danej dziedzinie obronności. Wynik takiej oceny powinien decydować czy lepiej kupić licencję i produkować w kraju czy rozwijać w oparciu o własny przemysł.

  2. fineasz

    7 lat zostało utraconych bezpowrotnie i to w momencie gdzy największy wróg zaczął być agresywny i się poważnie zbroić (Gruzja). Teraz to musimy tylko liczyć na szczęście, że nas czerwoni nie najadą, a armatohaubic to potzrebujemy 200 szt na wczoraj, a kiedy te nowe będziemy mieli bo data jest notorycznie pomijana, takie baaardzo merytoryczne i kluczowe pytanie. Kiedy na stanie armia będzie miała 200 krabów?

    1. Pan_Polak

      Nigdy, bo obecny plan zakłada tylko 120 sztuk docelowo, być może jak będzie cud to do 2025/30r uda się zrealizować całość.

    2. ja

      Skąd u ciebie ta liczba 200 szt Pierwsze słyszę

  3. rad

    Nie bardzo rozumiem. Porozumienie zakłada wyprodukowanie w Polsce 84 szt podwozi, a wy się cieszycie że będziecie je mogli polonizować wykorzystując do innych zabudów, a także produkować na eksport. Jak to się ma do umowy na wyprodukowanie w Polsce 84 szt.

  4. Andy

    Jako pracownik Łabęd czuję się oszukany :( . Nie można a nawet nie należy wprowadzać ludzi w błąd.Mamy rodziny, mamy jakieś tam plany prywatne .Do pracy podchodzimy poważnie i z zaangażowaniem .A tu ktos nas robi w balona .( Pracowaliśmy przy Krabie jak było trzeba świątki piątki i niedziele .Pierwsza druga i trzecia zmiana.Każdy się starał jak mógł .Nie jest naszą winą że program wstrzymano na parę lat ,nie jest naszą winą że ktoś zamówił pękającą blachę .Fachowcy z HSW nam doradzali i byli obecni przy montażu a teraz wychodzi na to że od jakiegoś czasu rozmawiali za plecami z koreańcami .Dla mnie zero honoru Czuję się oszukany :)

    1. baca

      to zwykła zdrada HSW i warszawki w stosunku do Gliwic ... - takie rozmowy o licencji nie rodzą się w 2 miesiące ...tylko 2 lata ( skoro wszystko tak dobrze dogadane) ... i nie mówcie że to po ostatnich wynikach i testach platformy z Gliwic

  5. AS

    Jaka dobra wiadomość jednak można ! Tak samo powinni zrobić z BWP zakupić licencję i trzaskać, potem można dopiero myśleć o swoich produkcjach gdy się obczai technologicznie produkt jak to ma miejsce przy Rosomaku.

    1. Wojtekus

      Sadze iz BWP bedzie wlasciwie takim hybrydem czyli glownie elektrycznym wozem a silnik diesla bedzie tylko jako generator pradu zamiast silnikiem napedowym. Obecnie nie istnieja jeszcze tego typu BWP wiec opracowanie ich od podstaw jest dobrym pomyslem.

    2. trzynasty

      Bardzo dobra HSW rzeczowo wyjaśnia ze skok technologiczny o kilka dekad wiec czego tu się czepic ,nie ma czego ,HSW zucilo koło ratunkowe bumarowi oby tego nie spartolili (produkcji na licencji) może się boja ze i te im popekaja ;-)

    3. Rebel

      No ale przecież nawet z tego artykułu i wypowiedziach prezesa HSW wynika, że nowy BWP będzie oparty o (może zmienione?) podwozie z K-9 :D I w tym momencie HSW ma ułatwioną pracę, bo nie musi opracowywać całego BWP od podstaw - ma już gotowe klocki w postaci podwozia, oraz gotowej wieży. Teraz tylko trochę podłubania, modyfikacji (przede wszystkim musi tam zmieścić przedział desantu), zintegrowania wszystkiego razem. A warto dodać, że o ile się nie mylę Koreański BWP K-21 jest oparty wlaśnie na rozwiązaniach z K-21

  6. jorgi

    Bumar Łabędy przez 55 lat działalności wyprodukowało chyba ze 1500 czołgów(a może więcej) i żaden nie pękł.!!! Teraz wykonywali Kraba ze wsparciem technologów HSW .Dlaczego nikt nie mówi prawdy że technolodzy HSW nadzorowali pracę w łabędach. A HSW wiedziała o wszystkim co się robi przy podwoziu.Cała prawda jest taka. Bumar łabędy ma być zlikwidowany i do tego się dąży. HSW na krzywdzie Łabęd nigdy nie będzie Narodowym Centrum Pancernym .Wstyd HSW Wstyd

    1. kbrz

      A ile kar umownych zapłaciliśmy zamiast Bumaru za udawanie produkcji eksportowej? Skąd wiadomo, że żaden czołg nie pękł (to ze nikt tego nie napisał nic nie oznacza- były inne standardy informacyjne)Twoja informacja jest zdecydowanie mylna we wszystkich aspektach to że kiedyś produkowali kiepsko bo kiepsko to nie znaczy ze jeszcze są zdolni do produkcji czegokolwiek bardziej zaawansowanego. Ja też kiedyś dużo mogłem, ale to było kiedyś. Podział prac w konsorcjum był wyraźnie zdefiniowani i próba zwalania błędów podwozia na HSW trąci Bumarem.

    2. Rebel

      Wszystko fajnie, ale to było KIEDYŚ. Do tego HSW nadzorowała prace przy ostatnich kadłubach, po tym jak Bumar nie potrafił dostarczyć dobrze zrobionych. Owszem Bumar miał moce przerobowe, ale z czasów jak trwała produkcja Twardych (tu też przypominam, że nie było kłopotów z tymi, które były przerabiane do standardu PT-91 z T-72, natomiast do robionych od podstaw początkowo wojsko miało b. dużo uwag). Oraz kiedy trwała produkcja Malaji. Później był zastój, program Kraba został zatrzymany na 7 lat. Więc doświadczeni fachowcy odeszli do innych zakładów. Patrząc na ilość usterek, które miały podwozia z Kraba, to nie jest to tylko wina projektu, ale przede wszystkim spartaczonej pracy - bo jak inaczej nazwać spaliny w kabinie załogi, wadliwą instalację elektryczną, wadliwą instalację paliwową i wiele innych tego typu?

  7. mm60

    Znaleziono następnego kozła ofiarnego, aby usprawiedliwić niekompetencje decydentów. Poza tym przesuwanie terminów dostaw-brak pieniędzy w budżecie, kolejne miliardy wrócą do ministerstwa finansów, a zbliżają się wybory. Proponuję oficjalnie powrócić do pomysłu Klicha, aby modernizacja sił zbrojnych odbywała się bez kasy

  8. maniek

    Trochę gdybania... Gdyby Obrum trafił pod skrzydła HSW 10 lat temu to... dziś mielibyśmy Andersa i PL-01 w formie prototypu a nie makiety. Prawdopodobnie zyskalibyśmy porządną modernizację T-72 i BWP oba z nową wieżą i silnikami MTU. Zakupione podwozie daje nadzieję, na to że w przyszłości będziemy mieli porządny sprzęt pancerny...

    1. szyszka

      co do nastepcy BWP to bedzie szybciej niz ci sie wydaje i to dzieki nowemu podwoziu zakupionemu do Krabów wystarczy porownac parametry z najlepszymi. Ta platforma to przepustka do wiekszej gamy pojazdow wszelakiego zastosowania na dodatek niemiecka jednostka napedowa polskie podzespoly to to czego szukalismy od dawna a czego nie byl w stanie wyprodukowac Obrum

  9. edi

    W razie wojny Stalowa Wola będzie zaorana w pierwszym ataku. Łabędy od wschodniej granicy są dość daleko i to tam powinno być umiejscowiona polska fabryka ciężkiego sprzętu. Ktoś chce zniszczyć BUMAR i przejąć jego zamówienia. Dziwne że nasze stocznie nie straciły zamówień po blamażu z Gawronem bo politycy PO z Pomorza nie dadzą swoim krzywdy zrobić.

    1. krzywy

      Jestes manegerem w korporacji, szef po 15 latach chce widziec wynik Twojej pracy... Nie przejdzie i tyle w temacie. Komu zalezalo aby przez 15 lat nic nie zrobic- zaklad ktory jest po innej stronir a ty natych ludzi bedziesz emerytury placic.

    2. Kowal

      Fakt na Bumar nikt nic nie bedzie zrzucał bo po co.

    3. chomik

      a z intensywnosci prac i zaangazowania wyglada jak by byli juz na bialorusi :)

  10. chomik

    osobiscie sie ciesze ze zdjeto z OBRUM obowiazek opracowania tego podwozia bo meczyli sie jak pierwszoklasista ze slupkami kiedy cala europa tfu caly swiat oblicza całkii i chce wierzyc ze jest to tylko ich nieudolnosc a nie przemyslane dzialanie ( powinny to sprawdzic odpowiednie sluzby ) na szkode pnastwa lub w celu wyszantazowania utrzymywania tego molocha oferujacego g....ny produkt

  11. miki

    Coraz częściej dobre wiadomości............jak miło.......Nie ma co się kopać z koniem-jak nie da rady samemu to skorzystać z innej opcji byle dalej do przodu-jakże wazny jest czas niech przypomni się co niektórym decydentom rok 1939. My czasu mamy obecnie niezbyt wiele ,ale wciąż go mamy więc do działania!!!

    1. orłaznak

      2019 jak 1939. to taka analogia?

  12. ale

    Ruska agentura w Labedach! ABW musi zacząć śledztwo. Żeby nie wykonać porządnie podwozia! To jakaś kpina lub sabotaz! Brawo hsw za radykalna decyzję oraz nie uleganie szantazom labed

    1. kbrz

      A słyszałeś o zniszczeniu wieży Leoparda? bo chcieli podobno tylko zobaczyć co jest w środku.... jak to nazwiemy?

    2. grey

      Ktoś powinien podsumować działalność Edwarda Nowaka, nie tylko w Bumarze. 2,5 roku juz go nie ma, a cały czas jego duch gdzieś się pląta.

  13. Snooker

    Co wy tak z tym "Polska nie potrafi i Polska nie potrafi" Kupujemy licencje, bo nie ma już czasu na opracowanie krajowego zamiennika dla podwozi Bumaru, a to że jeden konkretny zakład czegoś nie potrafi nie znaczy że nikt już tego nie potrafi. Gdyby HSW od początku próbowało opracować własne podwozie, zapewne zdołali by to zrobić, ale zlecenie tych prac podwykonawcy zdawało się lepszym pomysłem. Na 3 wzorcowo rozwijające się zakłady pancerne, przypadł jeden który nie potrafi się zreformować, czyli sumarycznie kondycja sektora się poprawia. Zauważcie w końcu że przemysł pancerny i zbrojeniówka w ogóle nie kończy się na skraju Gliwic (bliżej centrum jest Flytronic ;p )

    1. wolf

      Kolego...ile mają jeszcze budować tą haubice następne 15 lat...żartujesz teraz

    2. Orłaznak

      Zgadzam się w Polsce oczywiście mamy kompetencje (raczej nie w Bumarze) do konstruowania tego typu sprzętu. Jest tylko jedno ale ; opracowanie nowej konstrukcji jej przetestowanie i wdrożenie to ok 10 lat. Poprzez zakup licencji 3 do 4 lat. Mówię to na podstawie doświadczeń z cywila ale prześledziłem również historie konstrukcji wojskowych chociażby K9 i wychodzi tak samo. Więc jeśli nie ma czasu to szkoda ale musimy kupować licencje. Dać zarobić licencjodawcy ale pod warunkiem pełnego transferu technologii. Tylko w tedy to ma sens. Jesteśmy 6-7 lat do przodu i dalej już rozwijać swoje. I jeszcze jedno, dlaczego taK mało jest w tym prywatnych przedsiębiorstw?

  14. tr

    Jeśli Bumar nie jest w stanie produkować dla armii sprzętu który nie jest bublem, który grozi kalectwem lub śmiercią używającym go żołnierzom, to nie ma sensu utrzymywać przez państwo takiego przedsiębiorstwa. Bo ono nie jest dla ciepłych posadek zarządu i związkowców, ale aby dawać polskiej armii dobry sprzęt - porządnie wykonany, w miarę nowoczesny, tani... Skoro od ładnych nastu lat Bumar coraz bardziej stacza się na dno i egzystuje jedynie dzięki układzikom i znaniu odpowiednich ludzi w ministerstwach, to może czas pomyśleć o zamknięciu zakładu albo sprzedaży go, aby ktoś w końcu wyczyścił tą stajnię Augiasza?

  15. oligar

    Nie rozumiem tej niechęci do licencji ? Japończycy, koreańczycy , tajwan itp wszyscy zaczynali od kupowania licencji i kopiowania innych rozwiazań. Dziś są potegą i moga innych uczyć. Więc jak czegoś nie potrafimy zrobic (a nie potrafimy większości rzeczy) to kupujmy know-how i nauczmy się zamiast latami dokarmiac rodzimych nieudaczników.

    1. Wojmił

      brawo! słusznie... co więcej - lepszy sprzęt na licencji nawet ciut gorszy niż najlepszy po prostu kupiony..

    2. zoro

      bumar poprawił wózek ... a nam się wciska że dalej jest do kitu ... no cóż koreańskie 6 gwiazdkowe poligony to naprawdę cóś ...

  16. Gość

    Moim zdaniem zakupienie tych podwozi i technologi to dobra decyzja. Ile można było czekać na solidne podwozie z Gliwic?

  17. dino

    Panie dyr. Trofiniak.Nie wiemy jakiej produkcji będą montowane silniki i jakiej mocy.Po drugie Czy w umowie jest zapis aby Koreańczycy przekazali nam technologie w roku 2015.Mam na myśli rozpoczęcie produkcji pozostałych 84 podwozi w Polsce.To skróciłoby czas powstania wszystkich krabów .

    1. dwa

      przeciez wiadomo ze k9 ma niemiecki silnik mtu, ten sam producent co w leopardach, + w poznaniu powstaje "centrum silnikowe"

  18. MArWo

    Brawo HSW! Oby tym razem nie było tak jak w przypadku F-16 dla WP.

    1. Wojtekus

      Marwo, a co jest nie tak z F-16?

  19. andy

    sądziłem że przynajmniej przedstwaiciele polskiego przemysłu zbrojeniowego rozumieją że tylko produkcja i opracowanie sprzętu na terenie kraju daje realne mozliwosci obronne ale jak wynika z wypowiedzi pana Trofiniaka jest inaczej ... - jeszcze kilka takich "korzystnych " zakupów licencji ... i stać nas będzie jedynie na budowę proc bo do tej częsci nie dociera z czego biorą się pieniadze na naszą obronność ... tym bardziej że Bumar twierdzi że poprawione podwozie spełnia wszystkie założenia ...

    1. Seci

      Andy - nie ogarniasz rzeczywistości. Chciałbyś abyśmy byli skansenem. Co możemy sami wyprodukować w skończonym czasie? Zrozum, jesteśmy krajem na dorobku, który od 25 lat próbuje nadrobić stracone stulecia do sąsiadów z zachodu. Hiper- patriotyzm nic tu nie stworzy pOza hiper kacem i hiper frustracją.

    2. zxc

      I tu się pojawia magiczne słowo - "twierdzi".

    3. Wojtekus

      A KTO to też opracowaliśmy czy zakupiliśmy licencję? Rosomak jest teraz naszym sukcesem i projektujemy nasz Rosomak 2. Bez zakupienia licencji nadal nie bylo by zadnego produkowanego w Polsce KTO.

  20. Zdzich

    https://www.youtube.com/watch?v=Bj43L3MFqPE

  21. jk

    i bardzo dobrze. Nie ma nic glupszego niz bezsensowna duma. Widocznie z tymi zasobami ludzkimi i finansowymi nie dalo sie zrobic takiego podwozia, wiec nalezy kupic nwowczesne i sprawdzone rozwiazanie, byle bylo to z transferem technologii.

  22. Wojtekus

    HSW to jest nasz taki Solaris a Labedy to taki Autosan. Dlaczego wszystko co robi HSW jest logiczne i ma sens? Kilka lat temu jak zakladowi grozila upadlosc, cos sie stalo? Kierownictwo wraz z pracownikami zrozumieli iz cel jest jeden i nalezy razem do niego dazyc a nie okupowac kancelari premiera. HSW zaczynala na drugim miejscu za Bumarem a gdzie oni sa obecnie? Odnosnie tej platformy to wyglada na cos podobnego jak z Patria tylko moze i lepszego z nie ograniczonymi rynkami na eksport?

    1. Edi

      Tak przy okaz to Premier też się w to zaangażował :)

    2. baca

      taki z niego Solaris jak z Lanosa Mercedes ...

  23. ADHD

    albo nie umiem czytac ze zumieniem ...- 'Armatohaubice Krab szybciej trafią do polskich wojsk rakietowych i artylerii, ' 'przewiduje się, że do 2017 roku zostaną dostarczone z Republiki Korei 24 pojazdy, które mają trafić na wyposażenie jednego dywizjonu armatohaubic Krab. W drugim etapie, przewidywanym na lata 2018-2022...' - albo ktoś ma nas za durni ... gdzie tu to PRZYŚPIESZENIE ??? !!! to chyba celowe OPÓZNIENIE i przy okazji ZNISZCZENIE BUMARU !!! - KTÓRY PO UTRACIE KONTRAKTU BĘDZIE BANKRUTEM ... i ewentualnie z wielką łaską HSW może go przejąć za przysłowiową złotówkę

    1. MAJOR

      Może przejecie przez HSW jest szansą dla - jak widać - niewydolnego Bumaru ?

    2. zxc

      1. Bumar sam się zniszczył. 2. "PO UTRACIE KONTRAKTU BĘDZIE BANKRUTEM" - czyli wychodzi na to, że poza tym kontraktem Bumar nie produkuje nic dochodowego i tutaj patrz pkt 1. Tyle w temacie.

    3. kbrz

      Czego nie rozumiesz? tego ze Bumar nie jest w stanie poprawnie zbudować relatywnie prostego pojazdu? Przecież miał być w tym ukompletowaniu zrobiony tylko jeden Dywizjon, a i to dla fabryki za dużo, za ile lat Bumar zintegrował by w tym pojeździe powerpacka z silnikiem MTU? za kolejnych 15? Czy wiesz, że z dotychczas zbudowanych pojazdów nie można korzystać ze względów bezpieczeństwa? ile czasu trwałaby ich naprawa?

  24. Paweł Piotr Z.

    Polski Krab = brytyjska wieża + koreańskie podwozie + czeskie blachy + niemiecka amunicja + francuska elektronika + rosyjskie paliwo.

    1. Bre

      Polski komentator internetowy = ruskie niechlujstwo słowne, greckie nie da się, argentyński słomiany zapał i kałmucka inteligencja.

  25. spartakus

    Koreańskie podwozia mają sześć par kół nośnych , Kraby mają mieć siedem par czyli Koreaczycy będą musieli swoje orginalne podwozie przerobić dla naszych potrzeb . Będzie to właściwie nowy produkt i nie wiadomo jak będzie się zachowywał trakcyjnie i wytrzymałościowo na siły działające w trakcie jazdy i strzelań .

    1. kbrz

      To akurat chyba wymysł typowo polski? nie ma potrzeby stosowania 7 kół w tej konstrukcji, dla haubicy Krab, turecka Firtina waży 56 ton i ma 6 kół jezdnych, zasadniczo wystarczy tylko zastosować odpowiednio mocniejsze zawieszenie (może tylko trzeba wyregulować) i podwozie może mieć wymaganą nośność, a 7 koło podroży konstrukcję, zapewniając jednak wyższą manewrowość i przeżywalność w warunkach bojowych, a ile będzie rzeczywiście kół jezdnych to zobaczymy za rok, bo może chodziło o przyszłościowy MBT, turecki Altay ma właśnie 7 kół jezdnych, koreański pierwowzór K2 - 6 a wszystkie wymienione tu konstrukcje wywodzą się właśnie od tego podwozia koreańskiej haubicy K9

Reklama