Reklama

Ćwiczenie organizowane przez Dowództwo Sił Morskich NATO w Northwood w Wielkiej Brytanii rozpocznie się praktycznie 12 maja br. i będzie trwało prawie dwa tygodnie. Wezmą w nich udział „międzynarodowe wojskowe i cywilne służby ratownicze, specjalistyczne ekipy nurkowe i zespoły medyczne, skupione na ratowaniu załóg okrętów podwodnych”. Siły te będą pochodziły z: Australii, Francji, Holandii, Izraela, Kanady, Niemiec, Norwegii, Szwecji, Turcji, USA, Wielkiej Brytanii i Polski.

Swoje zgłoszenie jako obserwatorzy przesłali również oficerowie z większości krajów wykorzystujących okręty podwodne: Algierii, Australii, Brazylii, Chin, Ekwadoru, Hiszpanii, Indii, Japonii, Republiki Południowej Afryki, Singapuru i Turcji. Obecni będą także eksperci z międzynarodowej organizacji związanej z ratowaniem załóg okrętów podwodnych ISMERLO (International Submarine Escape and Rescue Liaison Office).

Marynarka Wojenna wydzieliła do działań w tym ćwiczeniu okręt podwodny: ORP „Sęp”, okręt wsparcia logistycznego ORP „Kontr.X.Czernicki”, okręt ratowniczy ORP „Lech” oraz dwa kutry ratownicze ORP „Zbyszko” i ORP „Maćko”. Okręt wsparcia logistycznego będzie miejscem, gdzie zostaną umieszczone ratowniczo – lecznicze kontenerowe zestawy hiperbaryczne „Sercówka”, a więc gdzie będzie udzielana pomoc poszkodowanym pod wodą marynarzom.

Zgodnie z założeniami „W trakcie ćwiczenia prowadzona będzie kompleksowa operacja ratownicza obejmująca poszukiwanie okrętu podwodnego, nawiązanie z nim łączności, dostarczanie powietrza na pokład oraz ewakuacja załogi za pomocą natowskiego systemu do ratowania załóg okrętów podwodnych NSRS (NATO Submarine Rescue System)”.

System ten opiera się na miniaturowym, ratowniczym okręcie podwodnym, który będzie operował z pokładu szwedzkiego okrętu HSWMS „Belos”. Wcześniej przewidywano, że w ćwiczeniu wezmą udział cztery takie pojazdy: szwedzki URF, NATO-wski NSRS, amerykański SRDRS i rosyjski Priz, ale szwedzki system nie był jeszcze certyfikowany po remoncie, natomiast rosyjski nie mógł przybyć w związku z przerwaniem współpracy krajów UNATO z Rosją na poziomie mniejszym niż ambasadorzy (po wydarzeniach na Ukrainie).

…i holenderska jednostka wsparcia okrętów podwodnych HNLMS „Mercuur”.– fot. M.Dura

NATO-wski pojazd NSRS będzie współpracował z każdym z trzech okrętów podwodnych biorących udział w ćwiczeniu: polskim ORP „Sęp”, holenderskim HNLMS „Bruinvis” oraz szwedzkim HSWMS „Halland”. Jednostki te będą się zanurzały i symulowały uszkodzenie natomiast służby ratownicze będą im usiłowały pomóc.

 „Wszystkie działania koordynowane będą z pokładu niemieckiego okrętu FGS „Main”, na pokładzie którego znajdować się będzie sztab ćwiczenia złożony głównie z oficerów Dowództwa Sił Morskich NATO w Northwood pod Londynem”.

Zgodnie z oficjalnym scenariuszem: „W pierwszym dniu ćwiczenia w poszukiwaniu miejsca zalegania uszkodzonego okrętu podwodnego wezmą udział dwa śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Mi-14 PŁ oraz samolot patrolowo-rozpoznawczy Bryza - Bis z 44. Bazy Lotnictwa Morskiego. Działania okrętów z powietrza wspierać będzie także niemiecki morski samolot patrolowy P-3C Orion. Przez cały czas trwania ćwiczenia w dyżurze pozostanie śmigłowiec ratowniczy 43. Bazy Lotnictwa Morskiego W-3RM Anakonda.

W ćwiczeniu NATO Dynamic Monarch 2014 wezmą również udział: okręt podwodny ORP „Sęp”… – fot. M.Dura

Od środy, 14 maja, działania ratownicze w morzu prowadzić będą załogi holenderskiej jednostki wsparcia okrętów podwodnych HNLMS „Mercuur” oraz polskich okrętów ratowniczych: ORP „Lech”, ORP „Zbyszko” i ORP „Maćko”. Z ich pokładów operować będą nurkowie, których jednym z głównych zadań będzie podwodna inspekcja kadłuba oraz montaż węży do wentylowania okrętu leżącego na dnie. W ćwiczeniu biorą udział grupy nurkowe z Holandii, Izraela, Kanady, Turcji i Polski oraz grupy medyczne z Australii, Francji, Holandii, Kanady, Szwecji, USA i Polski. W pierwszej fazie manewrów zadanie ekip medycznych polegać będzie na zabezpieczeniu nurkowań z pokładów okrętów ratowniczych. W trakcie ćwiczenia za zabezpieczenie medyczne odpowiadać będzie także polski okręt ORP „Kontradmirał X. Czernicki”, na pokładzie którego stworzone zostanie centrum medyczne z dwiema przenośnymi komorami dekompresyjnymi.

…okręt wsparcia logistycznego ORP „Kontradmirał X. Czernicki” – fot. M.Dura

W drugim tygodniu ćwiczenia, po symulowanym zderzeniu dwóch okrętów podwodnych, przeprowadzona będzie masowa ewakuacja członków ich załóg. Na tym etapie ekipy medyczne odpowiedzialne będą za szybkie zapewnienie odpowiedniej specjalistycznej pomocy medycznej poszkodowanym zgodnie z  ich aktualnym stanem. Będzie to test zdolności przyjęcia dużej liczby marynarzy potrzebujących pomocy zarówno dla wojskowych, jak i cywilnych służb medycznych ćwiczenia.”

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Skoczek

    Ciekawe czy będzie ćwiczony abordaż?

    1. anon

      Abordaż okrętu podwodnego?

  2. Marcin

    Sęp wygląda b.biednie przy OP z Holandii

    1. ZZ

      Pewnie, bo wygląd to sprawa pierwszorzędna w wojsku! Czas zainwestować w sztab hipsterskich designerów, którzy poprawią wygląd sprzętu. Na początek proponuję dodać "Sępowi" wiklinowy koszyk na przedzie i pomalować całego na miętowo...

    2. sg 1

      Bo sęp jest zaprojektowany do pływania po morzu bałtyckim które jest płytkie i małe, a bruinvis po morzu północnym i części atlantyku

  3. prześmiewca

    Ćwiczenia w ratowaniu załóg okrętów podwodnych? Przecież zachodnie okręty podwodne mają tak mały zapas wyporności, a w wielu wypadkach nawet... brak grodzi wodoszczelnych, że w razie najmniejszego wypadku nie ma kogo ratować! No chyba że chodzi o wydobycie urządzeń kryptograficznych albo coś podobnego... :-)))))))

  4. wolf

    Komory ratownicze "Sercówka"? Kto nadaje te nazwy w naszej armii? To brzmi jak nazwa wódki na ziołach :-)