Reklama

Siły zbrojne

Guźce opóźnią wprowadzenie F-35 do służby

Fot. Master Sgt. Mark Bucher/USAF.
Fot. Master Sgt. Mark Bucher/USAF.

Utrzymywanie w eksploatacji samolotów szturmowych A-10 Warthog (pol. Guziec) może przyczynić się do opóźnienia wdrożenia myśliwców F-35A w siłach powietrznych USA. Powodem jest brak możliwości odpowiedniego przeszkolenia członków personelu technicznego, odpowiedzialnych w chwili obecnej za maszyny A-10 – pisze Breaking Defense.

Jak donosi serwis Breaking Defense, brak decyzji o wycofaniu szturmowców A-10 Warthog z USAF może spowodować opóźnienie osiągnięcia gotowości bojowej przez myśliwce F-35A. W obecnej sytuacji nie jest bowiem możliwe przeszkolenie doświadczonych członków personelu technicznego, zajmujących się obsługą maszyn szturmowych w celu wykonywania prac niezbędnych do utrzymywania samolotów F-35A w służbie.

Zgodnie z założeniami Departamentu Obrony myśliwce nowej generacji w wariancie przeznaczonym dla sił powietrznych Stanów Zjednoczonych mają osiągnąć gotowość bojową w sierpniu 2016 roku. W opinii generała porucznika Christophera Bogdana, dyrektora programu F-35 termin jest zagrożony przez ograniczoną dostępność doświadczonych członków personelu naziemnego, którzy mogliby zostać w miarę szybko przygotowani do wsparcia maszyn nowej generacji. Jednocześnie szkolenie od podstaw zajmuje znacznie więcej czasu, co powoduje ryzyko opóźnienia osiągnięcia gotowości bojowej.

Komentatorzy podkreślają, że na dostępność personelu technicznego USAF wpływa negatywnie także prowadzenie operacji przeciwko organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie. Senator Kelly Ayotte, która działa w Kongresie na rzecz utrzymania szturmowców A-10 w służbie sprzeciwiła się jednak w wypowiedzi cytowanej przez Air Force Times łączeniu opóźnień w programie F-35 z blokowaniem decyzji o wycofaniu Warthogów.

Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych zaproponowały w projekcie budżetu na rok fiskalny 2015 wycofanie samolotów szturmowych A-10 z eksploatacji, co ma zapewnić nawet 4,2 mld USD oszczędności w ciągu kilku lat. Przedstawiciele Kongresu najprawdopodobniej jednak zablokują wycofanie szturmowców ze względu na dążenie do zachowania maszyn przeznaczonych specjalnie do misji bliskiego wsparcia powietrznego.

Przeciwnicy utrzymania A-10 w służbie wskazują z kolei, że samoloty tego typu charakteryzują się ograniczoną zdolnością do działań w warunkach silnego przeciwdziałania przeciwnika (dysponującego rozbudowanym systemem obrony powietrznej), a zadania z zakresu wsparcia wojsk lądowych mogą być realizowane przez inne platformy, zarówno załogowe jak i bezzałogowe.

Pentagon zaproponował wycofanie szturmowców A-10 po rozpoczęciu obowiązywania automatycznych cięć budżetowych związanych z Budget Control Act (tzw. sequestration). Komentatorzy podkreślają, że spory polityczne mogą uniemożliwić znalezienie sposobu na spełnienie wymogów dotyczących zakumulowanego deficytu budżetu federalnego w inny sposób niż drogą wymuszonych redukcji wydatków, a dalsze zmniejszanie finansowania postawi zdolność sił zbrojnych USA do wypełniania założonych zadań pod dużym znakiem zapytania.

 

Reklama

Komentarze (13)

  1. Willgraf

    A-10 THUNDERBOLT II to jedyny samolot szturmowy na świecie mogący przyczynić się do przerzedzenia ruskich zagonów pancernych ! POZYSKANIE tego samolotu dla POLSKI po jego wycofaniu z USA powinno być największym priorytetem POLSKI !

    1. ww

      W pełni sie z Panem zgadzam . Powinniśmy go kupic jak najszybciej i zacząc szkolic pilotów natychmiast .

  2. dzban

    nasze suki niech NATO odda Ukraińcom, a my weźmy amerykańskie A-10

    1. Lolo

      Ministerstwo kultury może zabronić przekazania zabytków.

  3. Czarny

    do niczego sie nam te maszyny nie przydadza sa a raczej były cudowne niesamowite teraz czas na nowsze zakup ich dla Polski byłby strata pieniedzy

  4. Krzysztof

    Najlepszym rozwiązaniem byłyby gdy WP pozyskało je niedrogo i przerobiło na drony bojowe. Podobnie powinno się postąpic z naszymi SU. Kolumny pancerne potencjalnego wroga byłyby skutecznie odstraszone.

  5. jur f

    Widzę że na forum pełno amatorów, to i ja jako laik ŚMIAŁO ZAPYTAM. A gdzie tu sens kupować te A-10 ?. Każdy normalny facet przed zakupem "zabezpieczenia", choćby prezerwatywy, pyta sam siebie o : KOSZ i EFEKT. Ile kosztowałoby kupienie 30 sztuk A-10 ?. I co najważniejsze ile wydalibyśmy na UTRZYMANIE tych samolotów ?. Czy nie lepiej kupić wreszcie 30 wyrzutni MLRS (Multiple Launch Rocket System – wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa). Z rodziną zaawansowanych bomb kasetowych CBU-97/CBU-105/BLU-108 to Sensor Fused Weapon (SFW). Bomba po zrzuceniu uwalnia 10 zasobników, które opadają na spadochronach. Z wysokości 30-76 m następuje wyrzucenie głowic uderzeniowych ( 4 na zasobnik = 40 ) naprowadzanych na źródła ciepła. Każda bomba jest w stanie pokryć obszar 111 500 mkw. !. To tak naprawdę byłaby broń masakrująca zagony pancerne wroga. Informacje o kolumnie 100 T80 i 100 BMP może przesłać 2 zwiadowców podróżujących na kładzie lub 1 dron. KOSZT I EFEKT SZANOWNI PAŃSTWO.

  6. Grzesiek

    Zamiast myśleć nad sprowadzeniem starej już konstrukcji, uważam że warto się zastanowić nad możliwością zakupu Textron AirLand Scorpion - który ma w Stanach pozwolić na znaczne obniżenie kosztów użytkowania tego typu samolotów. Jest to również (podobnie jak A-10) samolot uderzeniowy, o zbliżonej prędkości i pułapie. Teraz wiem że się narażę cytując wikipedię, ale koszt jednostkowy wyceniany na mniej niż 20 mln USD (prognoza, grudzień 2013) jest bardzo "interesujący" w porównaniu z 110 mln USD za F-35 (wiem, wiem, to inne konstrukcje, inne możliwości).

    1. realista

      to juz lepiej zostac przy su22

    2. kzet69

      Następny.... litości, Scorpion to lekki samolot uderzeniowy, oparty na konstrukcji ... biznesjetów Cessny i przeznaczony do ganiania za partyzantami, przemytnikami narkotyków a nie na pole regularnej walki!!! Jak na razie USArmy nie wyraziła zainteresowania tym modelem, nawet do swoich wojenek kolonialnych.

    3. ryszard56

      dobry pomysl

  7. oleum

    Warthogi to bron na indian, czarnych i islamskich partyzantow. W starciu z ruskimi u nas szybko by pospadaly. My potrzebujemy armii partyzanckiej wyposazonej w bron snajperska, gromy/pioruny i ppanc - walczacej w dzinsach z cywilnych samochodow 30 tys takich i robimy kacapom krwawa laznie - ani jeden nie wroci do matki rosji bez syndromu stresu urazowego - chyba ze w czarnym worku. Do tego mala szybka armia pod parasolem dobrej wisly i narwi + homary+jassm+3 orki z rakietami zdolnymi doleciec do kilku ruskich elektrowni atomowych = nie oplaca sie nas zaczepiac. To nam da czas na stworzenie naszych rakiet balistycznych i glowic jadrowych (nikt nam z nasza historia tego nie zabroni) - i zyjemy dlugo i szczesliwie

    1. konrad

      oleum - pod pewnymi względami bardzo podoba mi się twoje myślenie :) szczególnie fragment o szybkiej mobilnej dobrze wyposażonej lekkiej piechocie :) która w dzisiejszych czasach robi z najeźdźców to samo co w zamierzchłych husaria :) szybkość mobilność umiejętność "rozrywania" udziałów wrogów od siebie nawzajem :)

    2. ryszard56

      jestem za

  8. oleum

    Warthogi to bron na indian, czarnych i islamskich partyzantow. W starciu z ruskimi u nas szybko by pospadaly. My potrzebujemy armii partyzanckiej wyposazonej w bron snajperska, gromy/pioruny i ppanc - walczacej w dzinsach z cywilnych samochodow 30 tys takich i robimy kacapom krwawa laznie - ani jeden nie wroci do matki rosji bez syndromu stresu urazowego - chyba ze w czarnym worku. Do tego mala szybka armia pod parasolem dobrej wisly i narwi + homary+jassm+3 orki z rakietami zdolnymi doleciec do kilku ruskich elektrowni atomowych = nie oplaca sie nas zaczepiac. To nam da czas na stworzenie naszych rakiet balistycznych i glowic jadrowych (nikt nam z nasza historia tego nie zabroni) - i zyjemy dlugo i szczesliwie

  9. podbipieta

    Wy panowie gadacie o samolotach a artykuł dotyczy kosztów ich obsługi.A jak nam dadzą za darmo te Gużce to co... Bedziemy mieli to ciastko a nie będziemy go mogli zjeść.

  10. GUGLUK

    Wolę A 10 niż Suki i nowe śmigła po 60 mln dolców za sztukę. Fakt że bez dobrej opl ciężko będzie ale myślę sobie że dalej niż do Kalinigradu latać nie będą i to nie same tylko w asyście F-16 lub naszych Migów a jak już będzie Wisła to full wypas ;)

    1. podbipieta

      To miasto o którym pan wspomniał zowie się Królewiec.A co bowiem wtedy, jak przyjdzie nam latać do Lwiwa.,Vilniusa czy NIu Jorka

  11. kzet69

    Do całej szanownej gimbazy drącej się "kupić, kupić, kupić": 1. Przeczytać jeszcze raz powyższy artykuł, ale ze zrozumieniem i doczytać jakich warunków do skutecznego ataku wymaga A-10 (całkowita przewaga w powietrzu i brak silnej opl celu ataku) 2. Zajrzeć do wikipedii i poczytać jaką strukturę maja brygpan rosyjskie, a zwłaszcza jaką mają opl i pojąć że zaden z tych samolotów nie miałby nawet szansy ujrzeć rosyjskiego czołgu 3. Zdać sobie sprawę że w polskim lotnictwie nie planuje się utworzenia dywizjonów kamikaze 4. Spakować książki umyć ząbki i iść spać zamiast wypisywać głupot w necie Dobranoc

  12. GUGLUK

    Siemoniak, bierz te A 10 za suki, bierz a jak będą chcieli to zrób im łaske. Nic lepszego nie może nam się trafić jak te latające czołgi

    1. Grzegorz

      Wesoło powiedziane, ale co prawda, to prawda. Bardzo dobry produkt do bliskiego wsparcia z pow. .

  13. Pit82

    Warto by nasze MON zapytało amerykanów za ile by nam odstąpili wycofywane A10 - jestem teoretykiem nie znam się na sprzęcie ale uważam że byłaby to dobra inwestycja na zagony rosyjskich czołgów i innego złomu sprawdzona w warunkach bojowych wiele razy

    1. kez87

      Cicho,jeszcze zapłacimy jak za nowe i amunicji nie będzie.Choć gdyby tą konstrukcję zmodernizować u nas i gdybyśmy amunicję mieli to pomysł byłby interesujący... ;)

    2. Mateusz

      Po pierwsze wycofywane samoloty mają już swoje dobre lata za sobą a ich płatowce są wyeksploatowane. Po drugie aby a10 mogły swobodnie działać potrzebna jest bezapelacyjna przewaga w powietrzu a my nie jesteśmy jej w stanie sobie zapewnić. Nawet przy pomocy naszych Natowskich kolegów może być to trudne w ramach otwartego konfliktu gdzie po za samolotami w naszej przestrzeni będzie operować masa systemów krótkiego zasięgu.

    3. czarny

      Przypominam, że tuż nad zagonami pancernymi przelatywać będą stada skrzydlatych su...czek. Zatem z kim najpierw powinny A-10 walczyć? Aha, przecież A-10 stosuje się przy braku lotnictwa npla. No cóż pomysł ich bytności w polskim wojsku zdaje się chyba upadł...

Reklama