Reklama
  • Polecane
  • W centrum uwagi
  • Wiadomości

Francuskie okręty wielozadaniowe dla Grecji?

Grecja planuje pozyskać od Francji dwie fregaty wielozadaniowe, z możliwością zwiększenia zamówienia w przyszłości o partię mniejszych jednostek klasy korweta. Przypuszcza się, że właściwe negocjacje w tej sprawie zostaną rozpoczęte już w lutym 2018 r.

Grecja jest zainteresowana zakupem od Francji dwóch fregat typu FREMM. Fot. M.Dura
Grecja jest zainteresowana zakupem od Francji dwóch fregat typu FREMM. Fot. M.Dura

Nabycie przez Grecję francuskich okrętów nawodnych to prawdopodobnie efekt bilateralnych rozmów do jakich doszło pomiędzy prezydentem Francji Emmanuelem Macron i greckim premierem Alexisem Tsiprasem w Atenach we wrześniu 2017 r. W pierwszej kolejności chodzi o zakup dwóch fregat, których koszt ma nie przekraczać 600 milinów euro za sztukę.

Grecy są prawdopodobnie zainteresowani wielozadaniowymi okrętami typu FREMM, które jak dotąd służą we włoskiej i francuskiej marynarce wojennej oraz zostały sprzedane (po jednej sztuce) do Maroka i Egiptu. Teraz działania marketingowe francusko-włoskiego konsorcjum złożonego z grup stoczniowych: Naval Group i Fincantieri prawdopodobnie przyniosły pozytywne rezultaty i pojawił się kolejny kraj zainteresowany nabyciem aż dwóch takich jednostek.

Grecja staje się ważnym klientem również z powodu planów zamówienia dwóch następnych okrętów - tym razem klasy korweta. Grekom prawdopodobnie zostanie zaproponowana jedna z wersji wielozadaniowych jednostek typu Gowind, które zostały już sprzedane do Egiptu i Malezji.

Planowane na luty 2018 r. negocjacje w sprawie FREMM mają duże szanse na powodzenie, ponieważ zakup fregat stał się priorytetem nie tylko dla greckiej marynarki wojennej, ale również całych sił zbrojnych tego państwa. Chodzi przy tym nie tylko o fakt, że obecnie wykorzystywane jednostki nawodne się coraz bardziej starzeją, ale o możliwość projekcji siły praktycznie na całym świecie. Szczególnie gdy się uwzględni obecność na pokładzie fregat rakiet manewrujących MdCN o zasięgu w odniesieniu do celów lądowych większym niż 1000 km. Grecja nie posiadała nigdy podobnych możliwości oddziaływania.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama