Siły zbrojne
Flota Global Hawk zwiększyła się do 37 sztuk
Na 10 miesięcy przed terminem, 7 stycznia br. dwa nowe bezzałogowe statki powietrzne RQ-4 Global Hawk zostały dostarczone przez koncern Northrop Grumman do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.
Przypomnijmy, że w 2012 r. wprowadzono trzy takie maszyny, a na pięciu dostarczonych wcześniej zakończono instalację niezbędnego wyposażenia. W ten sposób flota Global Hawk-ów w USAF zwiększyła się do 37 sztuk.
Global Hawk to maszyna unikalnej klasy HALE (High Altitude, Long Endurance) mogący przebywać w powietrzu przez ponad 30 godzin i latać na wysokości 20 000 m. Bezzałogowiec ten został wyposażony w różnego typu systemy obserwacji technicznej i systemy łączności, które pozwalają na przekazywanie informacji o sytuacji nad danym obszarem w czasie rzeczywistym. Zasięg (25 000 km) pozwala na jego wysłanie z lotnisk w Stanach Zjednoczonych do praktycznie każdego rejonu świata. Były one skutecznie wykorzystywane w czasie działań wojennych nad Irakiem, Libią i Afganistanem a także w celach pokojowych - w czasie katastrof naturalnych w Japonii i na Haiti.
Global Hawki miały zastąpić w ubiegłym roku załogowe samoloty rozpoznawcze U-2R Dragon Lady. Ostatecznie jednak zdecydowano o pozostawieniu w linii 33 samolotów U-2 jeszcze co najmniej prze 5 lat i wycofaniu się z produkcji i wykorzystania drogiej w eksploatacji wersji Global Hawk - Block 30 (koszt godziny lotu U-2 to 2830 dolarów, a koszt godziny lotu Block 30 to aż 6710 dolarów). Nadal jednak planowany jest zakup w wersji RQ-4C dla USAF i wersji RQ-4 Block 40 dla sił morskich USA (oznaczanej jako BAMS - Broad Area Maritime Surveillance).
(MD)