Reklama

Siły zbrojne

Eurofighter odpala pociski Meteor

BAE Systems poinformowało o przeprowadzeniu serii prób pocisków powietrze-powietrze średniego zasięgu Meteor, odpalanych z myśliwców Eurofighter Typhoon.

W trakcie prób wykonywano strzelania pociskami Meteor do celów powietrznych, zgodnie z założonym scenariuszem. Nat Makepeace, pilot testowy BAE Systems podkreślił że po odpaleniu pocisku utrzymywano komunikację z samolotem za pomocą łącza danych. Według informacji BAE Systems próby przebiegły pomyślnie.

Meteor strzelanie
Fot. BAE Systems.

Próbne strzelania wykonywano z samolotu Typhoon IPA 6, należącego do drugiej transzy i wyposażonego w oprogramowanie P2E. Testy miały miejsce na poligonie Hebrides, w rejonie północno-zachodniej Szkocji.

Pociski Meteor zostały zaprojektowane z myślą o przechwytywaniu wysokomanewrowych statków powietrznych (np. samolotów myśliwskich czy pocisków manewrujących) poza obszarem widzialności wzrokowej, również w warunkach zakłóceń radioelektronicznych. Są wyposażone w silnik strumieniowy, co ma im zapewnić własności manewrowe nawet po przebyciu znacznych odległości.

Obecnie pociski typu Meteor są produkowane seryjnie przez MBDA. Zgodnie z kontraktem zawartym z NATO Eurofighter and Tornado Management Agency mają zostać w pełni zintegrowane z Eurofighterami do 2017 roku. Prace związane z przeprowadzeniem omawianych prób wspierali także przedstawiciele MBDA, Selex i QinetiQ.

Integracja Meteorów jest częścią programu modernizacji maszyn Eurofighter Typhoon, obejmującego także instalację radarów typu Captor-E z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA oraz dostosowanie do wykorzystania szerszej gamy środków rażenia powietrze-ziemia – w tym pocisków manewrujących Storm Shadow. Ofertę Eurofighterów dla Polski, jako potencjalnych następców MiG-29 i Su-22 zaprezentowano podczas Radom Air Show 2015.

Czytaj więcej: Radom Air Show 2015: Eurofighter GmbH z propozycją dla Polski

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. frank dux

    Polska powinna czerpać garściami z opracowań dla przemysłu zbrojeniowego zlokalizowanego w Europie a nie kupować z demobilu USA ,samolotów czy rakiet, które są technicznie w XX wieku. Nie mam nic do USA, ale kupując uzbrojenie w Europie, mamy szanse pozyskać dużo nowsze wersje i zgodne z założeniami, które są stawiane w dzisiejszych czasach dla armii.

    1. vvv

      czy ty wiesz o czym ty piszesz? f-16 block 52+ to demobil? aim 9 mk2 to tez szrot o mozliwosciach ataku tylniej polsfery samolotu, czyli f-35 namierza samolot ktory ma za plecami i rakieta robi zwrot o 180` i atakuje wrogi samolot lecacy za f-35. powiedz mi w czym np grippen jest lepszy od f-16 block 62/70?

    2. panzerfaust39

      Co znaczy czerpać garściami ? Bo za darmo to można po mordzie dostać a niestety Amerykańskie nawet z XX wieku są lepsze od Europejskich z XXI

  2. gość

    ciekawe, jak daleko taki Typhoon czy Rafale poleci bez tych baniaków z paliwem ? Znaffcy śmieją się z ruskich suchojów że takie wielkie i ciężkie, nie to co nasze małe i sprytne. Tyle że ruskie nie potrzebują baniaków a ich deklarowany udźwig uzbrojenia jest prawdziwy a nie naciągany jak w w/w czy F-16

    1. bender

      smieja sie bo echo radarowe suchojow jest 10 razy wieksze niz francuskich czy europejskich wynalazkow, a to oznacza mniejsza przezywalnosc vs. nowoczesna OPL

    2. vvv

      no tak...zasieg lotu to najwazniejszy parametr ;D pominmy powierzchnie odbicia fali, promienionwanie termiczne...:)

    3. BUBA

      "Ruskie " samoloty też potrzebują baniaków. Mig-29M2/35 ma w tym celu np.powiększony kadłub, w miejscu drugiego członka załogi montuje się dodatkowy zbiornik w wersji jednoosobowej, w MiGu-29 SMT dodano zbiornik w powiększonym garbie. Standard to sonda do tankowania w locie. Jedynie polska pseudo modernizacja nie ma w planach zwiększenia zasięgu samolotów. Każdy poważny gracz zwiększa zasięg operacyjny samolotu. W Polsce ten problem stoi na głowie.

Reklama