Reklama

Geopolityka

Egipt będzie bronił swoich interesów w Libii

Fot. SSGT CHERIE A. THURLBY, USAF
Fot. SSGT CHERIE A. THURLBY, USAF

Egipcjanie ostrzegają libijskie wojska rządowe (GNA) oraz wspierających ich Turków, że dalsze działania zbrojne i zbliżanie się ku granicy libijsko-egipskiej może wywołać bezpośrednią interwencję egipskich sił zbrojnych. Prezydent Egiptu miał wskazać, że brane są pod uwagę wszystkie scenariusze działań na wypadek zbliżenia się do jego państwa formacji złożonych z „terrorystów i najemników”. 

W Kairze coraz głośniejsze stają się nawoływania do interwencji w sąsiedniej Libii, szczególnie w kontekście sukcesów militarnych wojsk rządowych wspieranych przez Turcję. W weekend o prawie do potencjalnego przeprowadzenia jakiejś militarnej operacji w tym kraju mówił już niemal wprost egipski prezydent Abd al-Fattah as-Sisi wizytujący jedną z baz wojskowych. Zaznaczył, że siły zbrojne w Egipcie muszą i są przygotowane do działania poza granicami państwa. Szczególnie, jeśli chodzi o udzielenie pomocy Libijczykom mieszkającym we wschodniej części kraju ogarniętego wojną domową.

Oczywiście, Egipcjanie zastrzegają się co do potrzeby uzyskania legitymacji ze strony struktur międzynarodowych dla potencjalnej operacji militarnej. Kairowi szczególnie zależy na reakcji państw arabskich, a także możliwości uzyskania zawieszenia ognia i przejściu do rozmów dyplomatycznych. Przy czym, zauważają, że ich działania mogą być pochodną próśb ze strony samych Libijczyków, zaatakowanych przez obce siły. Podkreślone zostało, iż zbliżanie się „terrorystów i najemników” do granic państwa, będzie uznane za bezpośrednie zagrożenie dla Egiptu. 

Dla strony egipskiej istotne będzie postępowanie wojsk rządowych z GNA oraz wspierających ich zagranicznych koalicjantów wobec obecnie ustanowionej linii frontu. W domyśle, jeśli nastąpi kontynuacja działań zaczepnych, na kierunku wschodnim, względem dalszych terytoriów kontrolowanych przez frakcję gen. Chalify Haftara to Egipt może wprowadzić własne wojska. W pierwszej kolejności chodzi o strategiczne miasto Syrta i bazę lotniczą al-Jufra.

Tym samym, możliwe stanie się rozpoczęcie konfrontacji egipsko-tureckiej, bowiem to właśnie dzięki pośredniemu i bezpośredniemu wsparciu Ankary możliwe było najpierw zatrzymanie wojsk gen. Haftara idących na Trypolis, a następnie przejście wojsk rządowych do kontrofensywy. Egipcjanie mogą wprowadzić własne wojska wzdłuż granicy, a przede wszystkim zapewnić niejako głębie strategiczną dla cofających się formacji LNA (Libijskiej Armii Narodowej) gen. Haftara.

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Niuniu

    Davien - jak zwykle masz albo bujną wyobraźnię albo manię prześladowczą. Nad Syrtą jak i nad innymi obszarami walk z GNA nikt nigdy nie zidentyfikował żadnego Miga - 29 czy Su-24. A jeśli chodzi o geografie to weź chłopczę linijkę i połącz linią prostą bazę rosyjskigo lotnictwa w Syrii (to podobno stamtąd leciały te MIGi-29 i Su-24) z lotniskiem w Libii na którym zrobiono zdjęcie kołującego samolotu podobnego do miga-29. I zobacz przez czyją przestrzeń powietrzną ta linia przebiega i jaka to odległość. I wytłumacz jak te samoloty mogły tę drogę pokonać.

    1. Davien

      Widzisz Niuniu ale nie dość zę znidentyfikowano to sa zdjęcia tych maszyn. Ale roumiem ze wg ciebie jest tam wiecej niz 2100km( zasieg MiG-29) bez ladowania, bo Su-24 ma jeszcze wiekszy. Aha dzieciaku naucz sie jednego: nie lata sie w prostej linii choc to dla ciebei moze byc nowość, w pzredszkolu o tym ciebie nei uczyli:0

  2. Hipopotam

    Haftar zbiera sily Na razie Egipt NIE wywiązuje sie z obiecanych granatnikow o min przeciw czołgowych. Zapaay amunicji do moździery 122 za niskie na,kontr atak

  3. realista

    I nagle się dowiadujemy, jak to się stało, że "generał" nagle taką armię zebrał. A znowu wszytsko poszło na Putina.

    1. Kapustin

      Ruski Chochoł zachęcał generala w Moskwie DOŚĆ aktywnie 6 miesięcy temu, ale chyba,wiecej obiecał Czyli co KŁAMAŁ?

    2. ciężki jest los trolla

      Chochoł w Moskwie? Jak wy wszystko mylicie, myślę, że nie z głodu. Chochoł to w Kijowie.

    3. Spaceman

      Towarzysze ruscy wymordowani przez stalina w 35

  4. Observer

    Turcja tradycyjnie wspiera terrorystów islamistycznych a Egipt dość się już nacierpiał z powodu bractwa muzułmańskiego. Ich reakcja zrozumiała. Pamiętajmy że turcy wysługują się teraz min. mordercami z państwa islamskiego czy turkmenami którzy wysiedlali Kurdów w Syrii. Konflikt w Libii obnaża moralność wielu rządzących a nawet maluczkich na tym forum

    1. Milutki

      Egipt nic nie wycierpiał ze strony pierwszej cywilnej władzy wybranej demokratycznie. Turcja w reakcji na wysyłanie najemników przez inne państwa do Libii wysyła swoich najemników którzy walczą za pieniądze, ich poglądy są bez znaczenia. Mordercami są Wagnerowcy którzy podkładają miny w domach cywili pod Trypolisem. Turcja w Syrii dba o powrót Syryjczyków do swojego państwa i zwalcza komunistów którzy to państwo chcą trwale zniszczyć. Tak, teraz wychodzi moralność rządzącycg którzy wspierają dyktatorów i morderców a które państwa tak jak Turcja wysyła wojsko aby brobić Libijczyków.

    2. :)

      Ten sam przekaz tylko w nieco zmienionej formie.

    3. Milutki

      Trzeba powtarzać zapominalskim jakie są fakty bo wydają się być odporni na wiedzę

  5. st

    To Egipt ma pecha. Leży znacznie bliżej Turcji niż Libia. Niby egipskie Rafale są nowsze i lepsze od tureckich F-16, ale arabscy piloci są dość tandetni, pozatym nie mają już doświadczenia bojowego (jak ich poprzednicy z czasów wojen z Izraelem). Więc Turcja łatwo wygra z Egiptem.

  6. Niuniu

    Davien - jeśli twierdzisz, że lotnictwo bombardujące czołówkę sił GNA/Turcja zmierzającą do Syrty jest zidentyfikowane to się zdecyduj, albo to samoloty pilotowane przez Wranglerowców albo mirage ZEA. Ale tak na marginesie to LNA tez ma jakieś lotnictwo. Przez ostatni rok całkiem nieźle sobie radzili. Jak na razie to poza Tobą nikt nie wie kto bombardował czołówkę sił GNA/Turcja zmierzającą do Syrty. Dla tego piszę o niezidentyfikowanym lotnictwie. A przy okazji wyjaśnij jak hipotetycznie stare migi-29 miały szansę przelecieć z Syrii do Libii. Odległość w linii prostej wynosi 1300 km i prowadzi przez przestrzeń powietrzną Cypru, Grecji i Turcji. A chyba żaden z tych krajów w na taki przelot się nie zgodził. Czyli te "migi" musiał pokonać znacznie większy dystans niż 1300 km. Co jest możliwe tylko przy lądowaniu gdzieś po drodze. A takie lądowanie nie zostało przez nikogo zarejestrowane. Jedyne czym dysponujemy to niewyraźne zdjęcia satelitarne kołującego w bazie lotniczej na południu Libii samolotu który jest podobny do miga 29. Ale to tylko jeden samolot i tylko podobny. Do tego na lotnisku w centrum Sahary. Su-24 który też podobno był tam widziany może pochodzić z zasobów lotnictwa Kadafiego - w 2014r Libia dysponowała 6-cioma takimi maszynami. Ich los jest nieznany. A w pobliżu Syrty widziano też w powietrzu samolot podobny do francuskiego Rafaela.

    1. Pitek305

      Przelecieć z Syrii do LIbii przez,,przestrzeń powietrzną Cypru, Grecji i Turcji'', facet kto cie uczył geografii. Z Syrii do Libii można przelecieć przez Liban, Izrael, Jordanie(to można ominąć) i Egipt.

    2. ale jazda

      Izrael??? A poza tym "odlotem"reszta ok?

    3. Davien

      Niuniu przestań sie osmieszac:)) LNA jest wspierane przez ZEA które uzywało już swoich Mirage 2000 a obecnie latają tam tez rosyjskie MiG-29 i Su-24 pilotowane najprawdopodobniej przez Wagnerowców wiec chyba tylko ty nie wiesz kto tam lata:)) A juz z ta trasa przeloty to przeszedłes samego siebie:)) Kup sobie zwykłą mape i popatrz moze na nią zanim ponownie się skompromitujesz:)

  7. easyrider

    Póki strzelają do siebie na własnym podwórku, to nie sprawa Egiptu. Ale jeśli Egipt koniecznie chce wcisnąć się ze swoim "terrorystami i najemnikami", to niech to robi, bo powoli przestrzeń się tam zagęszcza.

    1. Africa Corps

      Jak sie przekonał Rommel pustynia tam duża a brygada egipska BEZ cystern Hahahaha

    2. Derwisz

      Ciekawe jak bractwa muzułmańskie zareaguje na podbój Libii?

    3. easyrider

      Dla Bractwa Muzułmańskiego każda nie salaficka władza świecka będzie wrogiem. Póki co Egipt jest tradycyjnie trzymany za twarz przez armię.

  8. Batu Chan

    Basen syrty warty jest grzechu Topograficzne bardzo ciekawy i jeszcze chowa wiele geologicznych niespodzianek

  9. Milutki

    To nie Egipt będzie bronił swoich interesów ale Sisi będzie bronił interesów swoich i brzuchatych szejków znad Zatoki Perskiej. Grupie tej zależy aby Arabami rządzili dyktatorzy , wtedy ich władza będzie niezagrozona i aby bogactwo dla Arabów pochodziło z monarszej łaski a nie z pracy własnych rąk i siły demokratycznego społeczeństwa, wtedy szejkowie i dyktatorzy będą niezbędni Arabom do życia , gdyby w swiecie arabskim zapanowala demokracja to szejkowie byliby zbedni

    1. Oleg

      Tamtejsze spoleczenstwa nie potrafie zyc w demokracji wiec dobrze tam sie sprawdzaja dyktatorzy. Chyba widac jak to wyglada w ostatnich latach?

    2. Wolodia

      Żyłem w demokratycznym kongu na kubie w rosji jemenie wenezueli i angoli Tamtejsze społeczeństwa kochaja swoich dyktatorów Hahahaha

    3. Milutki

      Ludzie się zmieniają, kraje arabskie też, w Tunezji już jest demokracja. Grupom które wymieniłem we wcześniejszym poście zależy aby zmiany się nie odbyły, aby pozostały bieda i zacofanie , grupy te są u władzy żyją w dostatku i zmiany im to odbiorą, dlatego walczą z zmianami i podpisują wszystkie próby poprawy sytuacji przez Arabów

  10. Ech

    Egipt starozytna kultura. RZYM byl wioska a oni mieli juz 2000 lat tzw "stare panstwo" co prawda teraz to co innnego ale jakas czesc DNA poprzednikow pewnie zostala.

    1. Maćko

      Nic nie zostalo Religia muzułmańska wytepila wszystko

    2. Jacek

      Potomkami dawnych Egipcjan są Koptowie. Prześladowana mniejszość chrześcijańska w Egipcie. Reszta dzisiejszych Egipcjan to potomkowie Arabskich najeźdźców, którzy podbili całą Afrykę Północną.

    3. Ech

      Kiedys bodajrze w Szkocji znalziono mumie (ok 10 tys lat) w jaskini. Wziento DNA zbadona a potem kontrolnie mieszkancow pobiskiej wsi. Okazlo sie ze miejscowy nauczciel Histrii byl w prostej lini od strony babki potemkiem mumi:) WIec mimo wielu zawirowan chyba moziwe ze jakies czesci potemkow pozstaly

  11. Niuniu

    Sisi wyraźnie powiedział, że dla Egiptu czerwona linia postępów GNA przebiega na zachód od Syrty. Jeśli GNA wspierane przez Turcję będzie kontynuowło ofensywę na to portowe miasto to Egipt nie zawacha się przed interwencją militarną. I chyba GNA tą sugestię właściwie zrozumiało, gdyż po odrzuceniu spod Syrty przez LNA przy wsparciu niezidentyfikowanego lotnictwa jednostki GNA zatrzymały się 90 km na zachód od tego miasta. I nie podejmują dalszych prób jego zdobycia. Groźba Egiptu okazała się nad wyraz skuteczna.

    1. Księgowy

      Sisi to piesek na,sznurku Arabii Saudyjskiej a ta chce Egiptu w jemienie za,co mu płaci DUŻO

    2. Jerycho

      Na orwno ruskie śmigłowce erspra ofensywe Egipska A skończy sie tak jan Synaju KLAPĄ

    3. Davien

      Niuniu, znowu... Po pierwsze te lotnictwo jest jak najbardziej zidentyfikowane: rosyjskie maszyny pilotowane przez rosyjskich najemników albo Mirage ZEA. Po drugie jak Egipt chce konfliktu zbrojnego z Turcją to ich problem.

  12. michalspajder

    Armia legalnego,uznawanego przez ONZ rzadu to najemnicy i terrorysci,a armia generala,ktory obalil legalnie wybranego prezydenta i pozwolil mu sczeznac w wiezieniu to w takim razie kto?Ale sie porobilo...