Reklama

Siły zbrojne

Dymisja gen. Brysia - szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji

Autor. U.S. Army Europe/ wikipedia.com/ CC BY 2.0

16 stycznia odwołano gen. Mirosława Brysia, zaufanego współpracownika byłego ministra obrony. Mariusz Błaszczak potwierdził informację Onetu wpisem w serwisie społecznościowym.

Reklama

Generał Bryś był szefem Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, stanowisko stracił we wtorek po południu - o czym poinformował Onet. Jednym z zadań odwołanego wojskowego za czasów rządów PiS była organizacja pikników wojskowych, chętnie wykorzystywanych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości w czasie kampanii do wyborów parlamentarnych. Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji (CWCR) po wejściu w życie ustawy „O obronie Ojczyzny” przejęło zadania zlikwidowanych dawnych Wojskowych Komend Uzupełnień i wojewódzkich Sztabów Wojskowych. Zdaniem informatorów Onetu dymisja związana była nie z sympatiami politycznymi generała lecz z zaniedbaniami związanymi z mobilizacją i szkoleniem rezerw.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Vixa

    Okej, skoro to były zaniedbania związane z mobilizacją i szkoleniem rezerw to jakie to zaniedbania? Dobrze by było nie powtórzyć tych samych błędów w przyszłości, po to rozumiem była ta dymisja. No chyba, że to była decyzja polityczna, to spoko🤣🤣🤣

  2. DDR

    Polska wraca do starej sprawdzonej przez obecny rząd taktyki obrony na Wiśle i 100tys żołnierzy :))

    1. Zenek2

      Nie kompromituj się. Ostatni, wariantowy etap, jedna strona wyjęta ze skoroszytu.

  3. Wojtekus

    Pytanie dla znawcow. Dymisja oznacza usuniecie od sluzby czy przydzielenie innych obowiazkow sluzbowych?

  4. user_1050711

    Polityków nie powinno w ogóle być na takich piknikach. A jeśli rzeczywiście i szczerze chcą wzmocnić obronność także swą obecnością... powinni pojawiać się tam zawsze razem i zgodnie, rządzący i ci z opozycji. A nie, że zawsze oddzielnie, przy tym pyskujący jedni na drugich. Niestety, nasza cała klasa polityczna jeszcze do tego nie dojrzała.

    1. Odyseus

      user polityków w ogóle nie powinno być ale w MON-ie

    2. user_1050711

      @Odyseus. W MON respektowana ma być zasada tzw. cywilnego nadzoru nad wojskiem. Co w praktyce oznacza ministra - polityka. Ale zgadzam się, że na czas sprawowania tych obowiązków winien zawieszać wszelką działalność polityczną, może z wyjątkiem szczególnych wydarzeń, typu zjazd jego partii.

  5. szczebelek

    Każdy powód jest by dobry zastąpić jednego człowieka dwóm człowiekiem.

  6. ALBERTk

    Człowiek który odpowiadał za znaczące i skuteczne zwiększenie liczebności wojska zostaje zwolniony. I jak ma w tym wojsku być dobrze?

    1. P9

      A kto powiedział że ma być dobrze ;) Parę dni temu D24 napisał o usuwaniu pisu z rad społecznych przy szpitalach wojskowych. Najlepsze jest to że wyrzucono kogoś, tylko dlatego że nastąpiła przypadkowa zbieżność - osoba ta miała takie samo imię i nazwisko jak jedna z posłanek pisu ;)))))) Niedługo podejrzane będzie pewnie korzystanie z pisuarów, jako wrogi symbol reakcji. Normalnie wczesny PRL.

    2. Patryk.

      @P9, to nie była zbieżność nazwisk z posłanką. Posłanka była wyznaczona do rady społecznej, ale nie uczestniczyła w żadnym spotkaniu tej rady oraz ustnie/telefonicznie zgłosiła swoją rezygnację - tyle, że niewłaściwej osobie. Czyli formalnie była w radzie, więc dobrze, że została ostatecznie odwołana i w papierach wszystko jest w porządku. Inna sprawa, która mnie zastanawia, to po co są takie rady społeczne; raczej źródło wpływów, może jakichś pieniędzy dla członków rady, bez istotnej pomocy dla szpitali.

    3. Cobra

      Mylisz się. Zalewska w radzie szpitala to dokładnie TA Zalewska. I kłamała że nie jest w tej radzie, ale Minister pokazał dokumenty

  7. pawelv

    W ubiegłych latach służba wojskowa była szeroko reklamowana na różnych imprezach nie tylko tych PISowskich. Nawet wielu znajomych zaciągnęło się w ten sposób do wojska , a wielu młodych zainteresowało się bardziej wojskiem .Teraz najlepiej zrezygnować z tej ,,jarmarcznej " formy rekrutacji , a zainteresowani niech jadą do powiatu do komendy WKU (jeśli taka tam jest ) . Za mało ćwiczeń rezerwistów ? to czemu mają służyć pomysły wśród partii rządzącej ( miejmy nadzieję że ich nie zrealizują ) ażeby w przyszłorocznym budżecie ograniczyć fundusze na WOT , a o ile pamiętam za dawniejszych rządów PO/PSL wojsko na poligon jeżdziło raz na 4 lata, o ćwiczeniach rezerwy prawie nikt nie słyszał i nikt z tego powodu nie płakał. Po wybuchu wojny na Ukrainie duża część rezerwistów została przeszkolona i zapoznana z nowymi rodzajami broni . Po prostu czystki i każdy pretekst jest dobry . Chyba że rzeczywiście nowe kadry dowódcze będą dużo lepsze .Oby . Zobaczymy.