Reklama

Siły zbrojne

Dragon-19: Zgranie to podstawa

Fot. Michał Chudziński via DGRSZ
Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

Trwa największe ćwiczenie taktyczne z wojskami pod kryptonimem DRAGON-19. Żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, jako pierwszoplanowy ćwiczący, działają na wielu kierunkach, biorąc udział w każdym epizodzie ćwiczenia.

W niedzielę praktycznie realizowali epizod MASCAL (ang. Mass Casualty), do którego doszło w trakcie przemieszczania się kolumny logistycznej z zaopatrzeniem dla operującej w rejonie „Czarnej Dywizji”. W terenie otwartym doszło do wybuchu cysterny paliwowej, w wyniku czego obrażeń doznali żołnierze  przemieszczający się w pojeździe bezpośrednio za cysterną. 

image
Ćwiczenie Dragon-19. Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

Działanie w przypadku dużej liczbyposzkodowanych wymaga działania według ściśle opracowanych procedur zabezpieczenia miejsca zdarzenia i organizacja punktu pomocy medycznej, przenoszenia i ewakuacji poszkodowanych, a także udzielania pierwszej pomocy medycznej rannym. 

image
Ćwiczenie Dragon-19. Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

To przedsięwzięcie wymagało koordynacji i współdziałania wielu pododdziałów, od Wojskowej Straży Pożarnej, poprzez Zespoły Ewakuacji Medycznej, kompanię piechoty zmotoryzowanej z 17. Wielkopolskiej Brygady oraz pododdziały wyspecjalizowane w ewakuacji sprzętu - taki właśnie jest cel ćwiczenia Dragon-19, czyli praktyczne zgrywanie sił w ramach operacji obronnej. 

image
Ćwiczenie Dragon-19. Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

Kilka chwil później, w innym miejscu, kolejny przykład współdziałania dwóch elitarnych brygad, czyli 25. Brygady Kawalerii Powietrznej i 17-stki z Międzyrzecza. Budynek zajęty przez przeciwnika, nadlatują  śmigłowce Mi-17 oraz Sokół, w ciągu kilku sekund na ziemi wokół obiektu operują już żołnierze kawalerii powietrznej, szturmują budynek, oczyszczają i wyprowadzają kilku żołnierzy strony przeciwnej, którzy w wyniku wymiany ognia odnoszą rany.

image
Ćwiczenie Dragon-19. Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

Do akcji wkraczają zmotoryzowani  z 17WBZ, ubezpieczają rejon, nawiązują współdziałanie, przejmują rannych i pojmanych i - wykorzystując KTO ROSOMAK - błyskawicznie opuszczają rejon działania.

image
Ćwiczenie Dragon-19. Fot. Michał Chudziński via DGRSZ

Wszystkie działania realizowane w ramach ćwiczenia DRAGON-19 prowadzą do wzmocnienia regionalnej stabilności i bezpieczeństwa oraz pogłębienia sojuszniczej współpracy. Działania prowadzone na drawskim poligonie mają charakter defensywny.

Reklama

Komentarze (7)

  1. Drawski Lasek

    Tak się zgrywali ze podpalili 169ha lasu na poligonie, WP ma generala od BHP, obecnie na urlopie

    1. mietek

      Sama nazwa BHP nie pasuje do wojska. W wojsku się przecież nie pracuje, tylko służy. Te 169 ha to mały pikuś w porównaniu z tym co mogą spalić nam ruscy, wiec niech się żołnierze przyzwyczajają. Właściwie to takie pożary powinny być częścią scenariusza ćwiczeń.

    2. Malkontent

      Czyli lepiej żeby wojsko w ogóle nie strzelało albo strzelało tylko w zimie bo nie ma wtedy zagrożenia pożarowego? Może niech w ogóle nie strzela bo po co

  2. kamyk

    Jako kraj frontowy musimy mieć pobór czy jak o będzie się nazywać. Np szkolenie poborowych. Np. piechotą zmotoryzowana 3 miesiące, lotnictwo, panerniacy, przeciwlotnicy, marynarka odpowiednio dłużej. Jesteśmy prawie 40 milionowym państwem. Ani Amerykanie ani ale NATO nie obroni nas w krytycznym momencie. Powtarzam: "Nikt z naszych sojuszników nie chce ginąć na Suwalki, Siedlce, Białystok, prawobrzeżna Warszawie." WOT jest bardzo ważnym uzupełnieniem sił taktycznych ale one nie zadziałają w wypadku dzialania klasycznych rosyjskich grup bojowych. Chcemy czy nie pobór a dokładnie szkolenie poborowych w naszej armii to jedyne wyjście na zapewnienie przetrwania Polski na wypadek zmasowanego smaku konwencjonalnego.

  3. men

    To są wszystko pierdolety, takie ćwiczenia/pokazy? winno się robić w trakcie rutynowego szkolenia. Ćwiczenie taktyczne? proszę bardzo: do JW wpływa zaszyfrowany rozkaz, po rozszyfrowaniu JW. ma się zmobilizować, pobrać środki walki i zaopatrzenie przewidziane w etacie, wyprowadzić marszem ubezpieczonym pododdziały do RW i przystąpić do działań taktycznych zgodnych z wojennym przeznaczeniem...…… wiem, wiem... już stukacie się w czoło, w WP nie ma ANI JEDNEGO nawet batalionu który jest zdolny to wykonać, problem w tym że Ruscy tak ćwiczą brygadami i dywizjami...praktycznie i w przygodnym terenie, a u nas pijar pełną gębą

    1. pomz

      Ruscy maja GDZIE ćwiczyć, u nas wszędzie wokół jednostek cywilna zabudowa... Kolo Białymstoku raz mieszkańcy osiedla pogonili żołnierzy WOT uzycie paru sztuk ślepej amunicji... Piszac wprost. Przed Jw w Białymstoku sa spore lasy, byly 2 strzelnice, obok wybudowano wysokie bloki. Jest zakaz uzywania pozoracji... Takie czasy.

    2. mietek

      Nie wszyscy się stukają, ale też nie wszyscy (śmiem twierdzić że nawet mniejszość) wiedzą o tym, że naszą armię trzeba najpierw zmobilizować żeby mogła cokolwiek zdziałać.

    3. kamuk

      Wiesz kolego ja jeszcze jakieś 20 lat temu przeprowadzałem OWSGB. Teraz to tylko historia niestety.

  4. Wojmił

    WOT ma lepsze wyposażenie...

  5. skullNbones

    "Budynek zajęty przez przeciwnika, nadlatują śmigłowce Mi-17 oraz Sokół, w ciągu kilku sekund na ziemi wokół obiektu operują już żołnierze kawalerii powietrznej, szturmują budynek, oczyszczają i wyprowadzają kilku żołnierzy strony przeciwnej, którzy w wyniku wymiany ognia odnoszą rany." OMG co my ćwiczymy?! walkę z talibami uzbrojonymi w ak i RPG? Jak budynek jest zajęty przez wroga o się go równa z ziemią!!! artylerią albo lotnictwem (jeśli da się latać) a nie wysyła chłopków na jakieś "czyszczenie", z którego 1/3 nie wróci....

    1. iras

      Takie działanie tłumaczy się ważnymi dokumentami do zdobycia ;) Przerabialiśmy to kiedyś z użyciem LSS. "Zginęło" nas ponad połowa atakując dwiema drużynami na dwóch strzelców+KM. Podobno to takie straty to miała być norma :(

  6. ktos

    A czy bedzie np takie cwiczenie? Pluton czolgow wspieranych przez rosomaki wpada w zasadzke, czolgi zostaja uszkodzone a rosomaki zniszczone... wystepuje mnostwo rannych ktorzy sa pod ostrzalem wroga. Jak wyglada ewakuacja?? Taki scenariusz bylby prawdopodobny na polu bitwy... cwiczenie wubuchu cysterny i pomoc w warunkach pokojowych jest srednim cwiczeniem, aczkolwiek tez wartosciowym. Inne przyklad to ostrzal sztabu przez rakiety niekierowane i ewakuacja poszkodowanych.

    1. bms

      Skoro czołgi są uszkodzone, a Rosomaki zniszczone i jest wielu rannych, to i nie ma komu powstrzymać przeciwnika. Zanim przyjdzie pomoc, teren zasadzki przeciwnik opanuje całkowicie.

    2. Procedury ewakuacyjne i medyczne są takie same. Różnica jest taka, że musisz

  7. Przerażony

    Czego brakuje to bezpośredniej osłony żołnierzy (kolumny, strażaków, medyków) przed atakiem z powietrza! Nie widać żadnej osłony przeciwlotniczej działajacych na ziemi wojskowych. To jest straszna luka w naszym potencjale obronnym, a mamy przemysłowe możliwości domomowe załatania tej dziury! Miejmy nadzieję że nasi decydenci w MON to dostrzegaja i wyciagna odpowiednie wnioski do działań zakupowych z tych ćwiczeń!

Reklama