W uroczystości otwarcia Dowództwa, która miała miejsce 18 listopada wziął udział zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jarosław Brysiewicz, który w przemówieniu stwierdził, że powstanie Dowództwa to dowód na skuteczną realizację współpracy państw regionu, mające bezpośrednie przełożenie na wzmocnienie możliwości militarnych zaangażowanych w nie państw. Zdaniem Brysiewicza jest to również przykład bliskiej współpracy państw grupy V4, której jednym z najważniejszych elementów będzie delegowanie sił z państw grupy, przeznaczonych na potrzeby dowództwa. Zastępca szefa BBN podkreślił, że jest to szczególnie istotne w obliczu obecnej sytuacji międzynarodowej i pogłębiającego się zagrożenia dla państw Grupy Wyszehradzkiej
Dowództwo, którego siedziba mieści się na terenie krakowskiego Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego, a w którym pracować będą oficerowie polscy, czescy, słowaccy i węgierscy, sformowano na potrzeby półrocznego dyżuru Grupy Bojowej Unii Europejskiej Państw Wyszehradzkich. Początek dyżuru będzie miał miejsce w styczniu 2016 r. Uroczystego otwarcia dokonali zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jarosław Brysiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartłomiej Grabski, Dowódca Operacyjny RSZ generał broni Marek Tomaszycki, Szef Inspektoratu Wsparcia SZ generał broni Edward Gruszka, zastępca dyrektora generalnego Sztabu Wojskowego Unii Europejskiej wiceadmirał Waldemar Głuszko oraz dowódca Centrum Operacji Lądowych a zarazem także Dowództwa Operacyjno-Strategicznego generał dywizji dr Cezary Podlasiński.
Przypomnijmy, że trwa obecnie ćwiczenie pod kryptonimem Common Challenge 15, sprawdzające gotowość wojskowego komponentu do jego użycia operacyjnego. Odbywa się ono w Krakowie i na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Grupa Bojowa UE V4 to trzeci komponent wojskowy, w którym uczestniczą polscy żołnierze i pierwszy, kiedy w jego składzie znajduje się nie tylko pododdział bojowy Wojska Polskiego, lecz Polacy tworzą również trzon struktury dowodzenia.
Grupy Bojowe Unii Europejskiej powstały z myślą o udziale w misjach humanitarnych i prewencyjnych oraz stabilizacyjnych, w tym wymuszania i utrzymania pokoju. Grupa musi osiągnąć gotowość do działania w ciągu maksymalnie dziesięciu dni od momentu podjęcia decyzji o interwencji, jej żołnierze mogą zostać przerzuceni w rejon działań odległy do 6000 km od Brukseli, zgodnie z założeniami Grupa Bojowa ma mieć zdolność do samodzielnego działania przez 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu do 120 dni.
Simplus
Brawo. Tego potrzeba było. Mimo wielu problemów niezmiennie DO przodu Slavic Power
Alex
Jakiej Brukseli? Przeciez ta inicjatywa jest wybitnie antyunijna. Oczywiscie musialo to tak wygladac, bo inaczej Niemcy i Francja by na to nie pozwolily. Jednakze, na tym portalu spodziewalbym sie wiecej bezposredniosci i prawdy a mniej dyplomacji (zostawmy ja politykom).
Diana
Grupa Bojowa Wyszehradzka to świetny pomysł. Mam nadzieję, że nie będziemy tylko pionkami Unii a sami będziemy zacieśniali swój sojusz z państwami V4. Lepiej z nimi trzymać niż z zachodem.
ON
Co ty za głupoty wypisujesz V4 nic nie znaczy oni nie maja potencjału militarnego w zasadzie nie mają armii i ciągle flirtują putinem.
bender
A konkretnie dlaczego niby to lepiej trzymac z Czechami i Wegrami niz z Niemcami, Anglikami, Holendrami i Francuzami?
ZZR
Zastanawia mnie jaki jest sens jednostki bojowej grupy wyszehradzkiej skoro 3/4 członków tej grypy wyraźnie sympatyzuje z Putinem i często wypowiada się na przekór NATO.
Gringo
Nie ma to jak robić grupę z państwami, które już teraz wolą dogadywać się z Rosją niż z nami a co dopiero jak się coś zacznie.
Piter
Znaczące wzmocnienie potencjału odstraszania, gdyż czeskie czołgi mają cztery biegi do tyłu, a tylko jeden do przodu ;)