Siły zbrojne
Defender Europe-21: U.S. Army rusza nad Morze Czarne
Jak poinformowało U.S. Army Europe and Africa, w ubiegłym miesiącu rozpoczęła się pierwsza faza międzynarodowych ćwiczeń DEFENDER-Europe 21, które mają potrwać do czerwca br. i zaangażować siły zbrojne ponad dwóch tuzinów państw.
W obecnej edycji w manewry te zaangażowana zostanie większa liczba żołnierzy i państw, którzy przeprowadzą działania na szerszą skalę niż w poprzedniej Defender-Europe 20. Ubiegłoroczne ćwiczenia pomimo niezapowiedzianych trudności związanych z pandemią COVID-19 miały zakończyć się sukcesem (realizowane w zmienionej formule Defender-Europe 20 Plus). W tym roku swój udział w tym przedsięwzięciu zadeklarowało 26 państw sojuszniczych i partnerskich NATO, którzy wydzielą w tym celu 28 tysięcy żołnierzy, którzy wejdą w skład sił międzynarodowych, mających ćwiczyć na ponad 30 poligonach wojskowych na terenie kilkunastu państw. W odróżnieniu od poprzedniej edycji, głównym obszarem ćwiczeń będzie w tym roku region Morza Czarnego (w przyszłym roku manewry ponownie będą się koncentrować w rejonie Morza Bałtyckiego).
Czytaj też: Niderlandy finansują infrastrukturę U.S. Army
W tym roku w ćwiczenia te zaangażowane w większym stopniu mają natomiast zostać także Siły Powietrzne i Marynarka USA. Do przerzutu amerykańskich sił spoza europejskich baz wykorzystane mają zostać kluczowe szlaki lądowe, morskie i powietrzne. Wykorzystane mają zostać także zasoby Brygad Wsparcia amerykańskiej armii, a także niedawno reaktywowanego (z wysuniętym dowództwem na terenie Europy - w Poznaniu) V Korpusu U.S. Army. Harmonogram ćwiczeń obejmuje rozpoczęcie przerzutu personelu i sprzętu wojskowego z terenu kontynentalnego USA do Europy w marcu br., po czym w kwietniu ma rozpocząć się pobieranie uzbrojenia i wyposażenia ze strategicznych magazynów APS na terenie Holandii, Niemiec i Włoch. Kolejnym krokiem ma być przeprowadzenie większości planowanych ćwiczeń wojskowych w maju oraz zakończenie ćwiczeń i powrót amerykańskich wojsk do USA, oraz zdanie sprzętu pobranego na terenie Europy.
Jeśli chodzi o samą część aktywną DEFENDER-Europe 21, czyli ćwiczenia poligonowe, to planowane są następujące przedsięwzięcia w tym zakresie. Pierwszym z ćwiczeń ma być Swift Response w pierwszej połowie maja br. na terenie Bułgarii, Estonii i Rumunii z udziałem ponad 7 tysięcy żołnierzy z 11 państw. Następnie w drugiej połowie maja i na początku czerwca mają zostać przeprowadzone ćwiczenia Immediate Response z udziałem ponad 5 tysięcy żołnierzy z 8 państw na terenie 31 poligonów w 12 różnych państwach połączone ze wspólną operacją logistyczną Over-the-Shore. Równolegle przeprowadzony ma być Sabre Guardian z udziałem ponad 13 tysięcy żołnierzy z 19 państw. Ostatnim aspektem mają być ćwiczenia dowódczo-sztabowe w czerwcu z udziałem ok. 2 tysięcy żołnierzy, których celem jest przećwiczenie zdolności dowodzenia wielonarodowymi siłami lądowymi.
Operacja przemieszczania, rozlokowywania i prowadzenia ćwiczeń na tak dużą skalę przez tak liczny komponent ludzi i sprzętu będzie wymagała oprócz silnego zaangażowania całych amerykańskich sił zbrojnych szerokiego wsparcia ze strony państw-gospodarzy. W związku z trwającą nadal pandemią koronawirusa wszyscy uczestnicy ćwiczeń wdrożą niezbędne środki bezpieczeństwa, takie jak obowiązkowe testy amerykańskich żołnierzy przed i po przybyciu z USA do Europy rozdzielone kwarantanną. Zdaniem organizatorów ćwiczeń ma pokazywać to znaczenie partnerskich i sojuszniczych inwestycji w europejską obronność kolektywną, a także ma to być dowodem żelaznego zaangażowania USA w NATO oraz doskonałym przykładem tego jak jedność i współpraca Sojuszu Północnoatlantyckiego pozwala na zwiększenie bezpieczeństwa zbiorowego.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie