- Wiadomości
DARPA finansuje nowy pionowzlot firmy Boeing
Koncern Boeing otrzymał kontrakt o wartości 9,4 mln dolarów na dalszy rozwój pojazdu pionowego startu i lądowania Phantom Swift w ramach programu X-Plane realizowanego przez DARPA. Jego celem jest wyłonienie następcy maszyn typu V-22 Osprey.

Program na który przeznaczono około 130 mln dolarów wszedł dotąd w fazę opracowania wstępnych projektów. Granty w programie X-Plane otrzymały cztery firmy: Aurora Flight Sciences, Boeing, Karem Aircraft i Sikorsky Aircraft. Prace mają zakończyć się oblotem demonstratora nowej technologii w 2017-2018 roku. W fazie IA wszyscy czterej konkurenci otrzymali po około 14 mln dolarów na opracowanie koncepcji.
Przyznane obecnie firmie Boeing 9,4 mln dolarów dotyczy Fazy IB, obejmuje wstępny projekt, jego doskonalenie, modelowanie i symulacje, konfigurację płatowca oraz testy na poziomie komponentów. Co ciekawe, dotąd Phantom Swift jest jedyną maszyną z biorących udział, która została zbudowana i przetestowana w locie. Boeing wykonał jej model (17% planowanych wymiarów) z użyciem druku 3D i projektowania wirtualnego.
Prototyp który oderwie się od ziemi najpóźniej za 4 lata, ma być napędzany konwencjonalnymi silnikami turbowałowymi General Electric CT7-8. Docelowo pojazd Phantom Swift ma być wyposażony w nowej generacji napęd elektryczny. Maszyna posiada nietypową konfigurację z 4 otunelowanymi wirnikami, z których dwa odwracalne znajdują się na końcach skrzydeł, a kolejne dwa w kadłubie. Ładunek będzie umieszczony pomiędzy kadłubowymi wirnikami w trzech odrębnych ładowniach.
Opracowywane w ramach programu X- Plane statki powietrzne mają, przy maksymalnej masie startowej 4,4-5,5 tony, cechować się prędkością przelotową 560-740 km/h. DARPA chce również, by doskonałość aerodynamiczna nowych konstrukcji wynosiła 10, a więc dwukrotnie więcej niż w przypadku obecnie eksploatowanych pionowzlotów. Dodatkowo wymagane jest zwiększenie o 25% osiągów maszyn w zawisie. Prototypy mają być zdolne do przenoszenia ładunku o masie równej 40% ich maksymalnej wagi startowej. Nie okreśono czy będą to maszyny załogowe, czy też bezpilotowe, jednak wszystkie firmy przyjęły wstępnie ta drugą opcję.