Reklama

Siły zbrojne

Ćwiczebne zapalniki dla wojska

Leopard 2A4 - fot. kpt. Dariusz Kudlewski/10 BKPanc/Zoom.mon.gov.pl
Leopard 2A4 - fot. kpt. Dariusz Kudlewski/10 BKPanc/Zoom.mon.gov.pl

3. Regionalna Baza Logistyczna w Krakowie poinformowała o rozpoczęciu postępowania które ma doprowadzić do wyłonienia dostawcy zapalników ćwiczebnych C-88 na lata 2020-2021.

Zapalniki mają być dostarczone do składu Stawy. Zamawiający oczekuje dostawy 2500 szt. w roku 2020 i tyle samo w roku następnym, rezerwując sobie jednak prawo do opcjonalnego zamówienia 1000 sztuk w roku 2020 i 1700 w następnym. Postępowanie prowadzone będzie w procedurze ograniczonej, przewiduje się wybór 3 kandydatów, z uwzględnieniem możliwych wyjątków. Natomiast kryterium wyboru najlepszej oferty będzie najniższa cena.

Oferent musi się wykazać ważną koncesją uzyskaną zgodnie z wymogami ustawy z dnia 22.6.2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią amunicją oraz wyrobami i technologiami o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym, należytym wykonaniem (w ciągu 5 lat) przynajmniej jednej dostawy środków bojowych o wartości nie niższej niż 200 tys. PLN oraz systemem zarządzania jakością spełniającym wymagania zawarte w AQAP 2110 wyd. D wersja 1.

Zapalnik C-88 jest ćwiczebnym zapalnikiem głowicowym typu uderzeniowego z samolikwidatorem i całkowitym zabezpieczeniem. Przeznaczony jest do wykonywania strzelań pociskami odłamkowymi i odłamkowo-burzącymi z armat o kalibrze 85-152 mm (np. kal. 120 mm zamontowanych na czołgach Leopard 2, i wielu innych systemów).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Taka prawda !

    To błąd ! Powinni kupić przekroje zapalników ćwiczebnych aby "pancerniacy" wiedzieli o co z nimi chodzi !

  2. Rzyt

    Spoko, ale pancerniaki to jeszcze w górę się powinny patrzeć...jadą w szyku jakby nacierali...to nie ten kraj i przypadek...cwiczcie to co was naprawdę spotka, czyli ratowanie sprzętu z pociągu, który dostał rakietą z 500km lub z bazy która oberwala kalibrem lub innym iskanderem.

    1. iras

      Ale nasze wojsko ma dobrze poradzić sobie na ćwiczeniach, a nie na wojnie :(

    2. dim

      Bazy winny być tak organizowane, aby sprzęt przebywał w nich rozśrodkowany i także z założenia odpowiednio maskowany. Stare nawyki, te z zeszłych wojen, obecnie mogą okazać się zabójcze i gwarantujące katastrofę.

Reklama