Reklama

Siły zbrojne

Co czeka kanadyjską artylerię?

Kanadyjska haubica M777 podczas wystrzału.
Kanadyjska haubica M777 podczas wystrzału.
Autor. Canadian Army/X

Kanada chce zmodernizować swoje jednostki artylerii, kupując dla nich nowe uzbrojenie, amunicję oraz stworzyć odpowiednie zaplecze logistyczne i szkoleniowe. Czy te ambitne, choć mocno rozciągnięte w czasie założenia zostaną zrealizowane?

Kanadyjska armia nie posiada obecnie na swoim stanie samobieżnej artylerii lufowej, bazując wyłącznie na rozwiązaniach ciągnionych kal. 105 oraz 155 mm. Mowa tutaj o lekkich haubicach C3 (unowocześniona M101 stosowana do szkolenia i powodowania kontrolowanych lawin Kanada posiada 98 takich dział) i LG1 Mark II (28 sztuk) oraz ultralekkich M777 (33 egzemplarze). Tym samym kraj ten ma bardzo ograniczone jak na swoje terytorium i finanse środki wsparcia ogniowego w zakresie artylerii, co ma się zmienić. Założenia ma pokazywać poniższy slajd pochodzący z niejawnej prezentacji dotyczącej „Modernizacji ognia pośredniego”.

Jak widzimy, w zakresie artylerii kal. 155 mm planowane jest pozyskanie 60-84 konstrukcji samobieżnych (które mogą zastąpić dotychczas używane M777 lub też funkcjonować obok nich). W ramach zdjęć poglądowych umieszczono fotografie francuskiego CAESAR-a 8x8 oraz szwedzkiego Archera posadowionego na podwoziu RMMV HX2 z napędem 8x8. Mimo że mają one tylko charakter poglądowy, można przypuszczać chęć kupienia przez Kanadyjczyków konstrukcji posiadającej jakąś formę wsparcia ładowania uzbrojenia głównego, czy to pełnego (Archer) czy też częściowego (CAESAR).

Reklama

Oprócz tego planowane jest kupienie 40-90 „lekkich systemów”, które sygnowano zdjęciami samobieżnych moździerzy kal. 120 mm posadowionymi na podwoziu pojazdu JLTV (izraelski Spear Mk. 2) oraz przyczepce (norweski MWS 120 Ragnarok). Mają one zastąpić lekkie haubice 105 mm, czyli pod kątem ilościowym (zakładając pozostawienie części C3 do działań pozamilitarnych) może to nawet oznaczać przejście 1:1 pod względem liczby luf.

Kanadyjscy żołnierze podczas strzelania z haubicy M777.
Kanadyjscy żołnierze podczas strzelania z haubicy M777.
Autor. Canadian Army/X

Kanadyjczycy chcą także pozyskać wozu amunicyjne dostosowane do wspierania artylerii (wskazanie na armatohaubice z tego typu rozwiązaniem), zbudować nową infrastrukturę dla jednostek wsparcia ogniowego, pozyskać licencją na oprogramowanie do kierowania ogniem, wdrożyć szkolenie rezerw, zbudować składy amunicyjne oraz pozyskać zdolności do produkcji we własnym przemyśle nowoczesnej amunicji (oraz jej składowych). To wszystko jednak perspektywa kolejnych kilku lat, ewentualna decyzja co do samego zatwierdzenia tych planów to perspektywa roku fiskalnego 2026/27 (zakończenie wdrażania to rok 2037). Zważywszy jak przez wiele lat Kanada traktowała finansowanie swojej armii, można mocno wątpić w te plany.

    M777 to produkowana przez BAE Systems ciągniona haubica konstrukcji brytyjskiej opracowana na potrzeby U.S. Army w celu zastąpienia starszych systemów artyleryjskich M198 kal. 155 mm. Od 2002 r. dostarczono ponad 1000 egzemplarzy. Kluczową cechą „Triple Seven” jest bardzo niska masa, dzięki czemu haubicę tę określa się jako ultralekką. Część elementów M777 wykonano z tytanu zamiast ze stali. Masa 4200 kg umożliwia transportowanie jej drogą powietrzną na zawiesiu zewnętrznym pod śmigłowcami takimi jak UH-60 Black Hawk. Donośność jest określona na 30 km przy użyciu pocisku z gazogeneratorem lub 40 km przy zastosowaniu amunicji precyzyjnej M982 Excalibur. W przypadku użycia standardowej amunicji odłamkowo-burzącej zasięg rażenia wynosi 24,7 km. Obecnie z haubic M777 różnych wariantów korzystają m.in. Siły Zbrojne Kolumbii, Australii, Indii, Arabii Saudyjskiej, USA, Kanady i Ukrainy.

    Kanadyjska M777.
    Kanadyjska M777.
    Autor. Canadian Army/X

    Archer to 155 mm armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej. Uzbrojenie główne o nazwie FH 77BW stanowi wersję rozwojową ciągnionego systemu FH 77B. Działo posiada lufę o długości 52 kalibrów (ok. 8 metrów). Umieszczono je w bezzałogowym module uzbrojenia wyposażonym w zmechanizowany układ zasilania w pociski i ładunki miotające (tzw. automat ładowania). Archer może strzelać przeznaczoną do zwalczania pojazdów opancerzonych samocelującą amunicją BONUS na odległość do 35 km. Przy stosowaniu konwencjonalnych pocisków odłamkowo-burzących z gazogeneratorem dennym donośność wynosi 40 km, zaś amunicja precyzyjnego rażenia M982 Excalibur trafi w cel oddalony o ponad 50 km. Archer jest wyposażony w cyfrowy system dowodzenia, kontroli i kierowania ogniem. Haubicę można przemieszczać drogą lotniczą na pokładzie samolotu transportowego Airbus A400M.

    Reklama

    Czas od zajęcia stanowiska ogniowego do oddania pierwszego strzału wynosi zaledwie 20 sekund. Po wykonaniu zadania ogniowego Archer może przejść do położenia marszowego w ciągu kolejnych 20 sekund. W mniej niż dwie minuty Archer może wystrzelić sześć pocisków i przemieścić się na nowe stanowisko ogniowe. Przez cały ten czas załoga pozostaje w opancerzonej kabinie, opuszczając pojazd wyłącznie w celu uzupełnienia amunicji (pojemność magazynów wynosi 21 pocisków i 18 kompletów modułowych ładunków miotających) lub przeprowadzenia podstawowej obsługi (choćby uzupełnienia paliwa). Jak dotąd do systemu Archer dostosowano dwa typy podwozia: wozidło przegubowe Volvo A30E w układzie 6x6 oraz klasyczną ciężarówkę RMMV HX2 z napędem 8x8. Użytkownikami tego systemu uzbrojenia są: Szwecja, Ukraina i Wielka Brytania.

    Szwedka kołowa armatohaubica Archer podczas ćwiczeń Dynamic Front 25.
    Szwedka kołowa armatohaubica Archer podczas ćwiczeń Dynamic Front 25.
    Autor. NATO Allied Rapid Reaction Corps

    CAESAR (Camion Équipé d’un Système d’Artillerie) to francuska armatohaubica samobieżna o trakcji kołowej produkowana przez KNDS Nexter (niegdyś Nexter Group). Jest przystosowana do montażu na podwoziach różnych samochodów ciężarowych w układzie 6x6 lub 8x8, zgodnie z wymaganiami klienta. Najczęściej stosowanymi nośnikami są Renault Sherpa 5, Mercedes-Benz Unimog (oba 6x6) oraz Tatra 815-7 (8x8). CAESAR posiada uzbrojenie główne kalibru 155 mm z lufą L/52 (o długości ok. 8 metrów), którego maksymalna donośność wynosi ponad 40 km podczas strzelania pociskami odłamkowo-burzącymi z gazogeneratorem dennym. CAESAR korzysta z szerokiej gamy amunicji kompatybilnej z JBMoU, w tym klasycznej odłamkowo-burzącej, przeciwpancernej BONUS oraz nowych kierowanych pocisków Katana 155 mm.

    Zapas amunicji w wariancie francuskim, na podwoziu Renault (Arquus) z napędem 6x6, wynosi 18 pocisków wraz z ładunkami miotającymi. Dotychczas powstało ponad 300 egzemplarzy tego systemu. Trafił on na wyposażenie Sił Zbrojnych Francji, Arabii Saudyjskiej, Tajlandii, Maroka, Indonezji oraz Ukrainy. W niedalekiej przyszłości wejdzie do służby w Belgii oraz na Litwie. Z użytkowania tego systemu zrezygnowała Dania, przekazując Ukrainie wszystkie 19 egzemplarzy z własnych sił zbrojnych.

    Francuski CAESAR 8x8
    Francuski CAESAR 8x8
    Autor. KNDS France

    Spear Mk. 2 to zmodernizowany wariant izraelskiego system moździerzowego Spear kal. 120 mm. Zmniejszono oddziaływanie moździerza po strzale (zwiększono redukcję odrzutu) na kadłub nosiciela oraz zwiększono skuteczność i dokładność prowadzonego ognia. Dodatkowo zmodyfikowano zastosowany w nim komputer balistyczny, system wymiany danych i pozycjonowania przez co zwiększono świadomość sytuacyjną obsługi moździerza oraz zapewniono większą skuteczność rażenia celów na zwiększonym obszarze pokrycia. Średni błąd trafienia ma według informacji producenta wynosić nie więcej niż 30 metrów, a maksymalna szybkostrzelność – 16 strz/min. Broń obsługuje 2-3 żołnierzy.

    Moździerz Spear kal. 120 mm umieszczony na JLTV.
    Moździerz Spear kal. 120 mm umieszczony na JLTV.
    Autor. Elbit Systems

    MWS 120 Ragnarok to moduł moździerzowy kal. 120 mm opracowany przez norweską spółkę Rheinmetall Norway AS wchodzącą w skład koncernu Rheinmetall. Moździerz ma możliwość obracania się w promieniu 360 stopni i oraz unoszenia o 87,75 stopnia. Maksymalny zasięg prowadzonego z niego ostrzału został określony na 8 km. Celowanie odbywa się w pełni automatycznie: na podstawie wprowadzonych do komputera współrzędnych celu. Z racji na niewielką masę (310 kg) możliwa jest jego łatwa integracja z wieloma platformami jak pojazdy opancerzone 4x4 czy właśnie dedykowana holowana przyczepa.

    Autor. Reise Reise/Wikipedia

    WIDEO: Abramsologia stosowana, czyli wszystko o M1 | Czołgiem!

    Reklama

    Komentarze

      Reklama