Siły zbrojne
Ciężkie walki w Strefie Gazy. Lotnisko w Tel Awiwie zagrożone
W Strefie Gazy trwają działania wojsk izraelskich, skierowane przeciwko organizacjom terrorystycznym. Operacje koncentrują się na północy i południu jej terytorium. Europejskie i amerykańskie linie lotnicze zawieszają loty do Izraela z uwagi na zagrożenie ostrzałem rakietowym.
Według dostępnych informacji działania Sił Obronnych Izraela koncentrują się głównie w północnych i południowych rejonach Strefy Gazy. W starciach wykorzystywane są między innymi czołgi i systemy artyleryjskie. Celem operacji jest zniszczenie infrastruktury organizacji terrorystycznych, w tym przede wszystkim pozbawienie możliwości prowadzenia ostrzału rakietowego terytorium Izraela i przekraczania granicy ze Strefą Gazy za pomocą systemu podziemnych tuneli.
Jak podaje BBC, do chwili obecnej w toku działań śmierć poniosło 640 Palestyńczyków i 31 Izraelczyków. Według danych izraelskiej armii od 8 lipca w kierunku terytorium Izraela wystrzelono ponad 2160 rakiet, a od momentu rozpoczęcia operacji lądowej wykonano ataki na co najmniej 1388 celów związanych z organizacjami terrorystycznymi, w których zginęło nie mniej niż 183 rebeliantów. Izrael oskarża Hamas o wykorzystywanie w walkach ludności cywilnej jako „żywych tarcz”, między innymi poprzez przechowywanie uzbrojenia w budynkach, zamieszkiwanych przez cywilów i prowadzenie działań w bezpośredniej bliskości szkół, szpitali czy meczetów. Agencja ONZ UNRWA poinformowała przy tym, że podczas inspekcji w jednej ze szkół w Strefie Gazy znaleziono ukryte rakiety.
Agencje donoszą, że sytuacja humanitarna w obszarze działań ulega pogorszeniu. Co więcej, europejskie i amerykańskie linie lotnicze zawieszają loty do Izraela z uwagi na niebezpieczeństwo ostrzału rakietowego, po tym jak jeden z pocisków spadł w pobliżu portu lotniczego im. Bena Guriona w Tel Awiwie. Komentatorzy zwracają uwagę na poziom strat izraelskiej armii, wyższy niż podczas operacji Pillar of Defense w 2012 roku czy Cast Lead w na przełomie lat 2008 i 2009.
chudy
ponioslo smierc 640 palestynczyków a zginelo 183 rebeliantow to reszta 457 osób to cywile i dzieci
Marcin
Jak się ustawia wyrzutnie rakietowe na dachach szkół i szpitali, a kaemy w oknach bloków mieszkalnych, to tak się to kończy. Co mają robić Żydzi - stać pod ostrzałem i nie odpowiadać, bo Arab strzela z okna cywilnego domu, a w sąsiednim pokoju jego kumpel trzyma pod lufą kilkuosobową rodzinę, żeby im tarcza nie uciekła? To nie są żydowscy cywile, armia izraelska nie będzie ich "bronić za wszelką cenę". To Hamas powinien za nich walczyć, a na razie walczy "za ich pomocą", zasłaniając się nimi.
JMK
" Ciężkie walki " ? Chyba ciężki ostrzał artyleryjski i nieustanne bombardowania strefy Gazy ?
z prawej flanki
apele premiera Netanjahu ,apelami ; ale tak na dobrą sprawę g d z i e ma się ewakuować palestyńska ludność w poddanej izraelskiej ofensywie Strefie Gazy? i jeszcze jedno ; hamasowców w żaden sposób nie chcę bronić - wykorzystują oczywiście ze wzgledów propagandowych cywilów jako tarcze ,lecz przy wyjątkowo ciasnej zabudowie palestyńskiej enklawy nie sposób wyeliminować tam stanowisk ogniowych terrorystów ,tak by przy tym nie ucierpieli niewinni ludzie. Ci zresztą mogą tylko sobie samym "podziekować" za to,że umożliwili Hamasowi przejęcie wladzy : Arafatowi już za jego chytrość nie mogą - powinien przewidzieć ,że Żydów w tym nikt nie przebije. Trza bylo brać ,co dawali - teraz już ten krótki ,dobry czas przeminąl bezpowrotnie. Pozostała tylko wojna.
JanKS
A na Zachodnim Brzegu Jordanu cisza i spokój. Bo tam nie ma baz Hamasu? Od razu widać różnicę pomiędzy Hamasem i OWP. Pozdrawiam PS. pierwszy mój komentarz dziś "wszedł" bez problemu. Drugi dostał "•Błędnie przepisany kod obrazka". A co będzie z trzecim?