Reklama

Siły zbrojne

Chiny potwierdzają budowę drugiego lotniskowca

fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Chińska marynarka wojenna po raz pierwszy potwierdziła oficjalnie, że w stoczni Dalian trwa budowa drugiego lotniskowca.

Okręt jest budowany w mieście Dalian leżącym na północno wschodnim wybrzeżu, a więc tam gdzie do 2012 r. był wykańczany pierwszy chiński lotniskowiec „Liaoning” (ex. ukraiński „Wariag”). Zgodnie z ujawnionymi już informacjami nowa jednostka ma mieć m.in. zmodernizowany system startu samolotów.

W Chinach zrezygnowano w tym celu ze skoczni ski jump wykorzystywanej na „Liaoningu” i dąży się do wprowadzenia standardowych katapult. Dzięki nim można bowiem szybciej przyśpieszyć samoloty do prędkości startowej.

Partyjny przewodniczący północno-wschodniej prowincji Liaoning poinformował, że nowa jednostka ma zostać zbudowana w ciągu sześciu lat i że w sumie mają zostać wprowadzone cztery lotniskowce. Jest to minimum potrzeb, ponieważ Chińczycy zakładają, że jeden-dwa lotniskowce mają na stałe przebywać na morzu, jeden ma być wykorzystywany do szkolenia, a jeden ma być w remoncie.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Wacieńka

    To armatnie mięso dla podwodnych łodzi USA. Zostaną zatopione już w pierwszej fazie ewentualnego konflktu. Są równiez bezradne wobec opracowywanej amerykańskiej broni hipersonicznej....Szkoda pieniędzy!

    1. jeżeli już

      Fajnie, hipersoniczne pociski przeciwokrętowe są od lat na wyposażeniu flot i lotnictwa Rosji, Chin czy Indii, a nawet Wietnamu - czyli po Twojemu po co jankesom lotniskowce skoro i tak w razie konfliktu ich żywot będzie króciutki, ale za to pełen wrażeń

  2. gość

    nie "ex-ukraiński" tylko "ex-radziecki"

    1. Ktoś

      Początkowo radziecki, bo budowę rozpoczęli jeszcze za czasów ZSRR, jednak po jego rozpadzie stocznia trafiła w ręce niepodległej Ukrainy. Rosja wyrażała chęć kontynuacji budowy, jednak później okazało się, że finansowo nie dadzą radę. Okrętu nie chcieli także Ukraińcy, wobec czego sprzedali go Chinom w jednym z największych przekrętów zbrojeniowych ostatnich lat. Sprzedaż okrętu nastąpiła pod warunkiem przeznaczenia go do celów cywilnych, jednakże chińska firma nie dotrzymała umowy.

  3. NAVY

    Zaczyna się robić ciekawie - 4 lotniskowce ,to już jest pewna siła w tym regionie i demonstracyjna na morzach i oceanach ! Teraz tylko czekać na ruch Japonii - fajnie byłoby obaczyć KIDO BUTAI w rejsie :)

    1. bsh

      Japonia zbuduje prawdopodobnie coś w rodzaju klasy Wasp.

  4. bsh

    Skoro mają być katapulty, to pewnie będą to okręty atomowe. No chyba, że PLAN nie zakłada dalszych wypraw, poza "chińskie morza". Jeśli jednak będą z reaktorami, to na bank zwiększy się ich wyporność względem Wariaga. Niezależnie od napędu, jeden będzie prawdopodobnie stale pływał u wybrzeży Afryki, pilnując ich inwestycji. Ciekawe gdzie chińczycy zbudują bazę morską dla "afrykańskiej grupy lotniskowcowej".

Reklama