Reklama

Siły zbrojne

Chiński niszczyciel typu 052C był bazą dla niszczycieli typu 052D – fot. chinesemilitaryreview.blogspot.com

Chińska ekspansja na oceany. Nowe krążowniki "AEGIS"

Ludowo-Wyzwoleńcza Marynarka Wojenna Chin zamierza rozpocząć w najbliższych latach budowę okrętów nawodnych o wyporności dużo większej niż 10 000 ton. Jak widać Państwie Środka przestały wystarczać już plany budowy 12 niszczycieli obrony przeciwlotniczej typu 05D i postanowiono zbudować jednostki pływające, które można zakwalifikować do klasy krążowników.

Chiny konsekwentnie realizują plany budowy floty oceanicznej i najnowsze zamiary w odniesieniu do dużych okrętów mają im w tym jeszcze bardziej pomóc. Wcześniej wydawało się, że wprowadzenie serii 12 niszczycieli obrony przeciwlotniczej typu 052D (określanych potocznie jako „chińskie AEGIS”) wystarczy do zaspokojenia chińskich ambicji i zabezpieczenia działania ich przyszłych lotniskowców. Z wywiadu eksperta wojskowego Fang Bing w państwowej telewizji w Pekinie wynika jednak, że plany przewidują również budowę o wiele większych, nawodnych jednostek pływających.

Oczywiście nie umniejsza to roli, jaką nadal mają spełniać niszczyciele typu 052D, tym bardziej że pierwsza jednostka tego typu już została dostarczona i potwierdziła, że jest to obecnie najsilniej i najlepiej uzbrojony okręt nawodny chińskiej floty. Fang zwrócił jednak uwagę, że pomimo iż okręty 052D są wyposażone w wyrzutnie rakietowe pionowego startu i radary z antenami ścianowymi rozmieszczonymi na burtach, to jednak są one mniejsze od podobnej klasy amerykańskich niszczycieli AEGIS typu Arleigh Burke i japońskich typu Kongo.

Chiński niszczyciel typu 052D ma być przeciwwagą dla amerykańskich niszczycieli typu Arleigh Burke – fot. 3.bp.blogspot.com

Dlatego w Pekinie postanowiono zbudować jeszcze większe jednostki pływające, które nie tylko wyposażeniem, ale również wielkością dorównywałyby swoim, ewentualnym przeciwnikom. Pomóc w tym niewątpliwie mogą doświadczenia uzyskane po wprowadzeniu do linii pierwszego niszczyciela rakietowego typu 052D „Kunming” (o numerze burtowym 172).

Niszczyciel typu 052D – „chiński AEGIS”

Uroczystości przekazania chińskiej flocie okrętu „Kunming”, którą zorganizowano 21 marca 2014 r. w stoczni Changxingdao-Jiangnan w Szanghaju nadano szczególną rangę i oprawę, ponieważ oficjalnie miał on być wierną kopią (jeżeli chodzi o wyposażenie) amerykańskich okrętów AEGIS.

Jedyne co wiadomo o tej jednostce na pewno to to, że mamy tu do czynienia z nowej generacji niszczycielem rakietowym typu 052D (według NATO - Luyang III), specjalnie przeznaczonym do zwalczania celów powietrznych i podobno również rakiet. Został zbudowany na bazie okrętów tej samej klasy typu 052C (Luyang II) zachowując m.in. ten sam kadłub.

Chiński niszczyciel typu 052C był bazą dla niszczycieli typu 052D – fot. chinesemilitaryreview.blogspot.com

Wcześniej trochę na wyrost oceniano, że to właśnie wersja C była kopią amerykańskich okrętów AEGIS. Planowano w sumie zbudować sześć niszczycieli tego typu, ale jak się okazało jeszcze dużo im brakowało do amerykańskich odpowiedników. Wtedy powstała wersja D, na której w odróżnieniu od poprzednika, wprowadzono już szereg znaczących zmian zarówno jeżeli chodzi o budowę jak i wyposażenie – w tym zmodernizowano systemy obserwacji technicznej i uzbrojenie.

Porównanie niszczycieli 052C i 052D

Niszczyciele 052D są przede wszystkim nieznacznie większe od wersji C. Ich wyporność to 7200 t (w porównaniu do 7000 t w wersji C), długość 156 m (w porównaniu do 155,5 m), szerokość 18 m (17,2 m w wersji C) i zanurzenie 6,5 m (6,1 m w wersji C). Zmienił się nieco kształt kadłuba i nadbudówek co jest szczególnie widoczne w części dziobowej. Większe pochylenie ścian nadbudówek przez niektórych specjalistów jest uważane za próbę jeszcze większego zmniejszenia skutecznej powierzchni odbicia. Z drugiej strony jest to związane również z większym pochyleniem anten ścianowych radaru, co może wpływać na zmniejszenie stożka martwego (Chińczycy mogą się w ten sposób ubezpieczać przed rakietami atakującymi z góry i unikać sytuacji, gdy system radiolokacyjny traci kontrolę nad obiektami przelatującymi ponad okrętem).

Nowe okręty są szybsze od wersji „C” o 1 węzeł (30 w porównaniu do 29 w). Nie wprowadzono przy tym większych zmian w systemie napędowym (nadal jest to układ CODOG - Combined Diesel Or Gas), ale zastosowano po prostu bardziej wydajne, nowe modele turbin gazowych (dwie QC-280 po 28 MW) i dwa silniki diesla MTU 20V 956TB92 po 6 MW (wcześniej były to dwa silniki 12V 1163TB83 po 5 MW).

System obserwacji technicznej

Tym co przede wszystkim decyduje o podobieństwie od okrętów AEGIS jest zastosowany na niszczycielach chińskich radar - posiadający cztery nieruchome anteny ścianowe rozmieszczone na burtach w taki sposób, by mogły one zabezpieczyć dookólną obserwację przestrzeni wokół okrętu.

Wyrzutnie i radary na niszczycielu „Changchun” (DDG-150) (U.S. Navy photo)

Na wersji D zastosowano już najnowszą wersję takiej stacji radiolokacyjnej (typu 346A), na której największą zmianą jest wprowadzenie rzeczywiście płaskich i większych anten. Na wersji C zastosowano bowiem owszem - antenę ścianową ale prawdopodobnie zbudowaną na przekroju walca. Można przypuszczać, że wcześniej chińskim inżynierom nie udało się jeszcze zbudować systemu antenowego, który pozwoliłby kierować ruchem wiązki w kącie większym niż 900 stopni, a co najmniej tyle trzeba uzyskać, by cztery anteny zapewniły obserwację w kącie pełnym 3600. Rozwiązaniem w tym wypadku może być zabudowanie anteny na powierzchni walca. Taki obły kształt anteny ścianowej mógł również wynikać z problemów z chłodzeniem, który we wcześniejszym rozwiązaniu zapewniono przepływem cieczy chłodzącej (prawdopodobnie spirytusu) i powietrza. Teraz jest to już tylko chłodzenie cieczą.

Metamorfoza systemu chłodzenia anten ścianowych chińskiego radaru AEGIS (www.sinodefenceforum.com)

Na niszczycielach 052D zastosowano płaskie anteny, które są większe i dzięki dodaniu większej ilości elementów nadawczo – odbiorczych mają również większą moc. Oznacza to, że albo Chińczycy samodzielnie rozwiązali już wszystkie problemy technologiczne, albo, co jest bardziej prawdopodobne – skorzystali z już gotowych rozwiązań, które udało im się zdobyć u Amerykanów. Dzięki temu nowy radar ma mieć większy zasięg, zdolność do wykrywania niewielkich obiektów oraz większą odporność na zakłócenia naturalne i sztuczne.

Jego zastosowanie zmusiło jednak do zmiany kształtu nadbudówek i pozwoliło na ich wyraźniejsze pochylenie, co jednocześnie zmniejszyło skuteczną powierzchnię odbicia (technika stealth).

Na razie pozostawiono natomiast antenę radaru dalekiego zasięgu pracującego w paśmie metrowym C (z antenami typu Yagi), który jest szczególnie predysponowany do wykrywania obiektów latających wykonanych w technice stealth. Na niszczycielach 052C była to stacja opracowana na bazie ukraińskiego radaru zaprojektowanego w biurze konstrukcyjnym Kwant.

Systemy uzbrojenia

Chińczycy razem z radarami skopiowali również od Amerykanów samą koncepcję uzbrojenia okrętów AEGIS. Na okrętach 052D zastosowano bowiem nowej generacji system wyrzutni pionowego startu podobny zasadą działania do wyrzutnie amerykańskich typu MK41. Na niszczycielach w wersji „C” zastosowano natomiast „rewolwerową” wyrzutnię tylko dla rakiet przeciwlotniczych z chłodnym startem (na których silniki włączały się już ponad pokładem). Na dziobie rozmieszczono 6 bębnów po sześć rakiet w komorach i dwa dodatkowe na rufie ponad hangarem.

Chiński niszczyciel typu 052C ma 6 rewolwerowych wyrzutni pionowego starty na dziobie i dwie na rufie – fot. chinesemilitaryreview.blogspot.com

W przypadku okrętów 052D wyrzutnie pionowego startu są już bardzie wszechstronne i mają być zgodnie z założeniem wykorzystywane do wystrzeliwania różnego typu pocisków. Mogą to być rakiety przeciwlotnicze (w tym pakowane po cztery do jednej wyrzutni - jak amerykańskie pociski ESSM VL), rakiety przeciwokrętowe, rakietotorpedy i rakiety manewrujące). Jako uzbrojenie docelowe wskazuje się rakiety przeciwlotnicze dalekiego zasięgu HQ-9B, ponaddźwiękowe rakiety przeciwokrętowe YJ-18A, rakietotorpedy klasy ASROC (Anti-Submarine ROCket) typu CY-2 przenoszące torpedy Yu-8.

Porównanie wyrzutni rakiet pionowego startu i anten ścianowych na niszczycielu 052C (z lewej) i 052D – fot. chinesemilitaryreview.blogspot.com

W sumie zainstalowano 64 stanowiska startowe: 32 wyrzutnie na dziobie na płaszczyźnie za armatą główną i 32 wyrzutnie w części rufowej – na pokładzie ponad hangarem. Nie jest jednak jeszcze znany sposób strzelania tych pocisków, ponieważ na zdjęciach nie widać wylotów system odprowadzania gazów startowych. Obronę bezpośrednią niszczycielom 052D ma zapewnić jedne zestaw artyleryjski HP/PJ-12 kalibru 30 mm (do złudzenia przypominający koncepcją system Goalkeeper).

Poza rakietotorpedami służącymi do zwalczania okrętów podwodnych na dalszych odległościach okręt 052D posiada również do samoobrony dwie potrójne wyrzutnie torpedowe typu 7424B kalibru 324 mm dla torped Yu-7.

Na niszczycielu w wersji D zastosowano armatę o większym kalibrze H/PJ38 (130 mm w porównaniu do 100 mm w wersji C), co może oznaczać, że nowy okręt ma być również wykorzystywany do wsparcia z morza działań na lądzie. Konstrukcję H/PJ38 oparto na rosyjskiej armacie AK-130.

Seryjna i modułowa budowa okrętów

Chińczycy mogą myśleć o budowie „niszczycieli” o wyporności powyżej 10000 t przede wszystkim dlatego, że opanowali technologię seryjnej, modułowej budowy okrętów nawodnych, oraz że udało im się zredukować koszty produkcyjne i czas pomiędzy oddawaniem kolejnych jednostek. Co więcej teraz takie możliwości mają obecnie aż trzy duże, chińskie stocznie. Przy czym nowoczesny i wydajny sposób budowy okrętów zaczęto realizować na szeroką skalę po raz pierwszy przy produkcji serii fregat typu 054 (według NATO Jiangkai I), a później niszczycieli typu 052C.

Dobrym przykładem modułowej produkcji okrętów jest także seria dwunastu niszczycieli typu 052D. Poza oddanym już „Kunming” rozpoczęto budowę trzech dalszych tego typu okrętów i znane są dodatkowo nazwy jeszcze czterech kolejnych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. ryszard56

    Akiedy my zaczniemy tak kopiować jak ONI???????

  2. wróg

    Cały pokryty wykładziną tłumiącą. Z rozmachem wydatki. Czyli przeciwnikiem dla tej jednostki nie są Hindusi tylko ktoś dysponujący grubszą elektroniką...

    1. Mądry Człowiek

      Jak najbardziej też Hindusi, bo Zachód nie ma tak zaawansowanych rakiet jak BrahMos.

  3. olo

    Mają rozmach skurw.syny tylko jest małe pytanie czy tak jak podobnie wygladają tak działają w realu. Wydaje mi sie ze jednak nie bo jeżeli byli by tak dobrzy to nie byli by tania siłą rpboczą dla zachodnich koncernów tylko sami by nam sprzedawali chińskie mercedesy i iPhony.

    1. bolebor

      Telefony Xiaomi(60 milinow sprzedanych smartfonow),Coolpad,Huawei (80 mln smartfonow w 2014) Oppo, Lenowo. Samochody W chinach istnieje ponad 40 przedsiębiorstw zajmujących się produkcja samochodów. Cześć z przedsiębiorstw jest spolkami join venture z technologicznym zastrzykiem firm zachodnich ( audi ,citroen mercedes itd). Obecnie chińskie rodzime konstrukcje aspirują do segmentów SUV -ow . W ciagu 10 lat powstanie marka mogąca posiadającą status premium powyżej 200 000 Joanów( moze Quaros ). W Chinach produkują Mercedesy Audi na lokalny rynek. Ciekawostka Chińczycy produkują krawędzie natarcia oraz stateczniki pionowe dla boeinga 787 Dreamliner .

  4. Beniamin

    Nie wystarczy napisać marynarka wojenna? Po co dodawać ludowo wyzwoleńcza bo to fikcja. Ani ona ludowa ani wyzwoleńcza...

  5. JMK

    Ci wstrętni Chińczycy wszystko kopiują od tych mądrych Amerykanów. Ciekawe od kogo skopiowali koło ?

    1. kod

      Od Amerykanow.

Reklama