Reklama

Siły zbrojne

"Camp Kościuszko" w Poznaniu

Autor. MON/Twitter

Dziś w Poznaniu odbyła się ceremonia nadania wysuniętemu dowództwu V Korpusu Sił Lądowych USA nazwy wyróżniającej „Camp Kościuszko”. W uroczystości uczestniczy wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele Sił Zbrojnych USA, w tym dowódca US Army w Europie i Afryce gen. Darryl A. Williams oraz dowódca V Korpusu gen. broni John S. Kolasheski

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W trakcie ceremonii minister Błaszczak podkreślił znaczenie więzi łączących Polskę i Stany Zjednoczone. Zwrócił również uwagę na ich źródło i uzasadnienie w historii, czego przykładem jest postać gen. Tadeusza Kościuszki, wspólnego bohatera, który walczył o polską i amerykańską niepodległość.

W dalszej części swojego wystąpienia szef resortu obrony zaznaczył, że zadaniem polskich władz wojskowch jest: "wzmacnianie relacji poprzez budowę interoperacyjności pomiędzy naszymi siłami zbrojnymi dlatego tak bardzo cenimy obecność wojsk USA na polskiej ziemi. Bardzo cenimy wysunięty element dowództwa sił amerykańskich V Korpusu w Polsce."

Reklama

Czytaj też

Wicepremier nawiązał również do ogłoszonej podczas szczytu NATO w Madrycie przez prezydenta USA Joe Bidena decyzji o powstaniu stałego dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA. "Szczególnie ważna jest dla nas zmiana polegająca na przekształceniu rotacyjnej obecności w stałą obecność elementów dowództwa V Korpusu i za to bardzo chciałbym podziekować naszym sojusznikom".

Przypomnijmy, że funkcjonowanie w Pozaniu wysuniętego dowództwa V Korpusu armii USA zainaugurowano jesienią 2020 roku. Odpowiada ono za koordynację wojsk amerykańskich na teatrze europejskim. To jedyne dowództwo tego szczebla w Europie, co odzwierciedla wysoki poziom zaufania USA do Polski. Dowódcą V Korpusu został generał broni John Kolasheski. Zastępcą jest gen. Adam Joks, wyzanczony na to stanowisko w lipcu 2021 r.

Czytaj też

Należy również podkreślić, że historia V Korpusu jest ściśle związana z europejskim zaangażowaniem militarnym Stanów Zjednoczonych. Geneza powstania Korpusu sięga 1918 roku, kiedy należało utrzymać odpowiedni poziom dowodzenia podczas trwania zmagań amerykańskich żołnierzy na frontach I wojny światowej. V Korpus zapisał również barwną kartę w trakcie trwania II wojny światowej przy inwazji Normandii (Op. Overlord -lądowanie D-Day) i późniejszych działania w toku walk w Europie. W XXI w. V Korpus był ważnym ogniwem zarówno w przypadku walk w Iraku, jak i Afganistanie (już w rejonie odpowiedzialności US CENTCOM). W 2013 r. odbyła się oficjalna ceremonia zawieszająca jego funkcjonowanie w Biebrich Palace w niemieckim Wiesbaden. Co ciekawe była to pierwsza sytuacja, począwszy od 1951 r., że Stany Zjednoczone nie miały już w Europie kwatery szczebla korpusu. Ostatecznie 11 lutego 2020 r. Amerykanie oficjalnie ponownie aktywowali działanie V Korpusu.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. SAS

    Jak się nie ma tej upragnionej bazy, to zawsze można ją sobie wymyślić.

  2. Zawisza_Zielony

    Będą w Rosjan maszynami do pisania (komputerami) rzucać ?

    1. DIM1

      @ZawZielony. Przygotować mają logistykę i szkolenia. Kacapy, gdyby przygotowaną mieli dobrą logistykę, pół Ukrainy zajęliby już lutym/marcu, z samego rozpędu. Czyli zanim dotarła do obrońców i działać zaczęła zachodnia pomoc, także w ciężkim sprzęcie. Albo odwrotnie: Gdyby to NATO, z góry przygotowaną miało na tę wojnę całą logistykę, Kacapów rozbito by i wyrżnięto, rękami Ukraińców, zaraz w pierwszych tygodniach. Nie przygotowały się (wystarczająco) obie strony.

  3. DIM1

    Fajne być kumplem światowej potęgi, ale nie liczmy na maksimum. Trzeba móc bronić się samemu, a tamci nieco pomogą w logistyce. A co gdyby tylko sojusznik miał ważniejszy dlań problem w innej części świata ? - Wszyscy wiemy co. Toteż szokuje mnie owa tabelka, prognozująca stan WP do 2035r. A to tu jest najbardziej właściwe forum do rozważań. Wnioseki z tabelki: Daliśmy się ponieść, nabrać na propagandowy teatr "wielkich zakupów - radytkalnej zmiany na lepsze. Gdy następuje jedynie odnowienie. Po pozbyciu się sprzętu starego, wcale nie staniemy się wyraźnie silniejsi, relatywnie do sytuacji w otoczeniu granic i ogólnego postępu techniki wojskowości, wszędzie. Gdy Rosja może być głęboko niedoszacowana możliwościami militaryzacji. Za kilka lat może okaże się nagle, że znów są potężni, w porównaniu do nas i to jako zwycięzcy z Ukrainy. Gdyż na razie, na Ukrainie, Rosja jednak powoli zwycięża. W braku decydująco dużych dostaw dla UA.

  4. Cyber Will

    Tak lądowych sił nie za wiele , ale mogą być taką CENTRALĄ zamawiającą odpowiednie ŚRODKI odpowiedzi (z Europy) na zasadzie "Proszę przysłać 2 (3,4) eskadry F-16 albo F35 pod taki i taki adres za Bugiem. albo dosłać sprzęt i desant - mówiąc w dużym uproszczeniu. Tak czy owak pierwsza faza i zasadnicza czesć roboty spoczywa na gospodarzu. Stąd zakupy. Lepiej liczyć na siebie.. To jest cecha poważnego państwa. .