Reklama

Siły zbrojne

C-130J trafią na Nową Zelandię

C-130H Royal New Zealand Air Force. Fot. RNZAF
C-130H Royal New Zealand Air Force. Fot. RNZAF

Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż Nowej Zelandii pięciu samolotów Lockheed C-130J-30 Super Hercules

Wartość całego kontraktu ma wynieść 1,4 mld USD. Obejmuje dostarczenie nie tylko samolotów, ale też 24 turbośmigłowych silników Rolls Royce AE-2100D3 (w tym czterech zapasowych), sześciu głowic elektrooptycznych Wescam MX-20HD (pozwalających na przekazywanie obrazu w paśmie światła widzialnego i podczerwieni; używanych m.in. na śmigłowcach AH-1Z Viper), systemów nawigacyjnych GPS/INS, ostrzegających o namierzeniu przez pocisk rakietowy AN/ALR-56M, zakłócających działanie radarów AN/ALE-47, urządzeń komunikacyjnych AN/ARC-210 RT-1990A(C) i  AN/ARC- 164(V) RT-1518 z systemami szyfrującymi oraz wyposażenia i oprogramowania do planowania misji oraz całego niezbędnego wsparcia logistycznego i inżynierskiego.

Uznano, że ponieważ kraj ten eksploatuje obecnie samoloty C-130H(NZ) nie będzie miał problemów z przyjęciem nowszej wersji i będzie to "sprzyjać utrzymaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa w regionie i podniesie możliwości działań SAR w rejonie Antarktyki (RNZAF wspierają program atarktyczny USA). Samoloty dostarczą zakłady firmy Lockheed Martin w Fort Worth w Teksasie - rezerwują sobie one prawo do zatrudnienia podwykonawców. Nie przewiduje się konieczności podpisania umów offsetowych.

image
C-130H Royal New Zealand Air Force. Fot.Wikipedia/Bidgee/CC BY-SA 3.0

Królewskie Siły Powietrzne Nowe Zelandii eksploatują trzy egzemplarze C-130 od 1965 r., kolejne dwie maszyny dokupiono w 1969 r. - wszystkie nowozelandzkie samoloty tego typu eksploatowane są dotychczas bez żadnych wypadków. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Davien

    A po kiego im ta rosyjska podróbka C-17 gorsza od Globemastera pod kazdym mozliwym wzgledem:)

  2. Fanklub Daviena

    Gdyby się nie bali sankcji USA to kupiliby Ił-76 z których byli bardzo zadowoleni...

  3. BUBA

    A co z Herkulesami dla Polski. Nagle wszystko ucichlo

    1. Mcgregor

      Pewnie jak zawsze. Nie mamy hajsu

  4. KOSA

    Szkoda ze nasz MON nie kupi nowych.

  5. Gojan

    Na początku artykułu Autor napisał: "sprzedaż Nowej Zelandii pięciu samolotów Lockheed C-130J-30 Super Hercules (...) obejmuje dostarczenie nie tylko samolotów, ale też 24 turbośmigłowych silników Rolls Royce AE-2100D3 (w tym czterech zapasowych)". Niechże Autor przeczyta jeszcze raz, co napisał. Ile samolotów i silników kupi Nowa Zelandii: 5+24 czy 5+4? Przecież silnik jest integralną częścią samolotu, a "Hrercules" jest czterosilnikowy, więc Nowa Zelandia kupi po prostu 5 samolotów czterosilnikowych i 4 silniki zapasowe. Czy Autor by powiedział: "kupię marynarkę i nie tylko marynarkę, ale i 2 rękawy do niej"? Tak to wychodzi, gdy się przepisuje bezkrytycznie komunikaty z cytatami z umowy sprzedaży.

  6. Anatol

    A to mogliby dać zgodę na dostawę samolotów bez zgody na dostawę silników ? Bo jak dla mnie silnik jest integralną częścia samolotu

Reklama