Reklama

Siły zbrojne

Brytyjsko-hiszpański incydent morski koło Gibraltaru

Niszczyciel Typu 45 HMS Dauntless / Fot.Royal Navy
Niszczyciel Typu 45 HMS Dauntless / Fot.Royal Navy

Hiszpański okręt usiłował zmusić statki handlowe do opuszczenia kotwicowisk na brytyjskich wodach w pobliżu Gibraltaru, ale odstąpił od tego, gdy pojawiły się tam jednostki brytyjskiej marynarki wojennej. Tak przebieg incydentu relacjonował rzecznik Gibraltaru. 

Reuters informuje o tym w poniedziałek z Londynu, powołując się na niewymienionego z nazwiska "rzecznika Gibraltaru". Według tego źródła hiszpańska jednostka "próbowała nakazać" statkom opuszczenie kotwicowisk po wschodniej stronie Gibraltaru, ale statki pozostały na miejscu. Hiszpańska jednostka oddaliła się, gdy przybyły okręty brytyjskiej marynarki wojennej, które następnie, z załogami na stanowiskach bojowych, przepłynęły powoli wzdłuż wybrzeża Gibraltaru.

Cytowany przez agencję Reutera rzecznik mówił w tym kontekście o "głupich zabawach" tych, którzy nie akceptują "bezspornej brytyjskiej suwerenności nad wodami wokół Gibraltaru".

Gibraltar, zajęty przez Wielką Brytanię w trakcie wojny o sukcesję hiszpańską w 1704 roku, został formalnie przekazany pod zarząd Londynu na mocy traktatu pokojowego z Utrechtu z 1713 roku, stając się oficjalnie brytyjską kolonią w 1830 roku. Jego mieszkańcy dwukrotnie odrzucili w referendach z 1967 i 2002 roku możliwość przejścia tego terytorium pod jurysdykcję hiszpańską. Zarazem jednak w referendum z 2016 roku na temat wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE 96 proc. mieszkańców Gibraltaru opowiedziało się za pozostaniem w Unii. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (7)

  1. Davien

    Widzisz panie Funclub, Anglicy zajeli Gibraltar ponad 200 lat temu i jakims dziwnym trafem mimo że obecnie mieszkańcy "Skały" pracuja głównie w Hiszpanii to do tej Hiszpani nie chca:)) Z Kurylami to trafiłes jak kula w płot, zapoznaj się może z sytuacja tam panujaca i o co chodzi w sporze Japonia-Rosja zamiast robic z siebie...

  2. Davien

    Panie dfrr tylko jakims dziwnym trafem mieszkańcy tych wszystkich terenów co wymieniłes poza Szkocja bo ta jest w unii z W Brytania niejednokrotnie w referendach postanowili z tymi "kolonizatorami " pozostać.

  3. Pan Ferdek

    @xawer: A w któryż to "okręgach" na tym Krymie frekwencja przekraczała 100%? Widzisz aby bredniom nadać choć odrobinę wiarygodności trzeba je "pleść" umiejętnie.

  4. dfrrr

    Falkland, Gibraltar, Irlandia Płn, Szkocja... czas kolonizatorów minął

  5. xawer

    Do Fanklub Daviena: Rosjanie osiedlali swoich na Krymie od 100 lat i wywozili i mordowali autochtonów(Tatarów). O dziwo uznali referendum(sfałszowane, w niektórych okręgach frekwencja przekraczała 100% uprawnionych do głosowania)?!

  6. Infernoav

    Fanklub Daviena. Mówisz o zaszłej przeszłości jako podstawie do zmiany obecnych granic. Jeśli każdy kraj dojdzie do takiego wniosku jak Ty, będziemy mieli 3WŚ. Faktyczny stan i prawny pokazuje, że Gibraltar jest częścią UK. Bazując na Twojej opinii to dzisiaj powinny Polskę zaatakować Niemcy, a my Białorusinów i Ukraińców. Węgry powinny toczyć wojnę z Rumunia, a Grecja z Turcja. Hiszpania z UK i Beneluksem. Francja powinna na nowo podbić Afrykę. Rosją powinna zaatakować Ukrainę, Kazachstan i inne byle republiki. Meksyk powinien wypowiedzieć wojnę USA, Hiszpania powinna zaatakować większość Ameryki Południowej i Łacińskiej. Holendrzy powinni wylądować w Indochinach, a UK w Indiach. Nie zapomnijmy, że Europejczycy i Japończycy powinni znowu zająć część Chin. Na koniec powstanie indian w USA. Znajdzie się jeszcze więcej idiotycznie odpowiadających Twojej teorii.

  7. Fanklub Daviena

    No nie rozśmieszajcie mnie, że po tym, jak Anglia przepędziła z Gibraltaru Hiszpanów i osiedliła tam swoich kolonistów, referendum w sprawie przynależności Gibraltaru ma jakieś inne znaczenie niż rozśmieszające. Gdyby Rosja zrobiła teraz referendum na Kurylach to byście go nie uznali...

Reklama