Reklama

Siły zbrojne

Brytyjskie myśliwce na lotniskowcu HMS „Queen Elizabeth”

Pierwsze lądowanie samolotu F-35B na lotniskowcu HMS „Queen Elizabeth” we wrześniu 2018 r. Myśliwiec pochodził z amerykańskich sił morskich. Fot. Lockheed Martin
Pierwsze lądowanie samolotu F-35B na lotniskowcu HMS „Queen Elizabeth” we wrześniu 2018 r. Myśliwiec pochodził z amerykańskich sił morskich. Fot. Lockheed Martin

Na lotniskowcu HMS „Queen Elizabeth” odbyło się pierwsze lądowanie brytyjskiego myśliwca F-35B, który specjalnie w tym celu przyleciał z Wielkiej Brytanii do wschodnich Stanów Zjednoczonych. Od tego momentu Brytyjczycy mogą już w pełni autonomicznie wykorzystywać swój okręt w działaniach operacyjnych.

Pierwsze lądowanie samolotu F-35B zostało przeprowadzone dokładnie rok temu – 28 września 2019 r. Wtedy na pokładzie lotniskowca HMS „Queen Elizabeth” wylądowali dwaj brytyjscy piloci kmdr por. Nathan Gray (Royal Navy) i major Andy Edgell (RAF). Wykorzystali oni jednak samoloty amerykańskiego korpusu Piechoty Morskiej, które nosiły oznaczenia Stanów Zjednoczonych, poza niewielkim znakiem na statecznikach pionowych.

Podczas kolejnych dwunastu miesięcy przeprowadzono setki różnego rodzaju prób zgrywających, które miały przetestować nie tyle sam myśliwiec, ale przede wszystkim udowodnić, że lotniskowiec jest przygotowany na jego przyjmowanie. Testy dotyczyły m.in. czynności operacyjnych związanych z planowaniem i zabezpieczaniem misji, jak również przygotowaniem samolotów F-35B do lotu z wykorzystaniem zupełnie nowego dla brytyjskich marynarzy, zautomatyzowanego systemu obsługi uzbrojenia lotniczego.

Najważniejsze były jednak same lądowania i starty. W czasie ponad 11 tygodni pobytu na morzu przeprowadzono ich kilkaset, ale z wykorzystaniem amerykańskich samolotów F-35B. Teraz jednak na lotniskowcu wylądowały aż trzy brytyjskie myśliwce tego typu, które przebazowano w tym celu 10 października 2019 r. z bazy RAF Marham w hrabstwie Norfolk we wschodniej Anglii do lotniczej bazy piechoty morskiej Beaufort (Marine Corps Station Beaufort) w Południowej Karolinie w Stanach Zjednoczonych. Miejsce bazowania zostało wybrane nieprzypadkowo. To właśnie tam od 2013 roku Brytyjczycy szkolili się w pilotowaniu samolotów F-35B, razem z pilotami amerykańskimi grupy lotniczej MAG-31 (Marine Corp's Marine Aircraft Group 31).

Wszystkie statki powietrzne lądujące 13 października 2019 r. na HMS „Queen Elizabeth” były pilotowane przez oficerów brytyjskiej marynarki wojennej i brytyjskich sił powietrznych. Będą oni teraz uczestniczyli w próbach operacyjnych, które planuje się prowadzić przy wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Lądowania brytyjskich samolotów F-35B na lotniskowcu HMS „Queen Elizabeth” są o tyle ważne dla Brytyjczyków, że od tego momentu uzyskali oni formalnie pełną autonomię w operacyjnym wykorzystaniu swojego lotniskowca. Było to również faktyczne rozpoczęcie działania przez stworzoną wokół niego lotniskowcową grupę uderzeniową „Westlant 19”.

W jej skład wchodzą już od kilku tygodni oddelegowane przez Wielka Brytanię dwa bojowe okręty nawodne (niszczyciel przeciwlotniczy Type 45 HMS „Dragon” i fregata zwalczania okrętów podwodnych Type 23 HMS „Northumberland”) oraz okręt wsparcia logistycznego - tankowiec RFA „Tideforce”. Na pokładzie tych jednostek pływających i lotniskowca zaokrętowano dodatkowo śmigłowce Merlin Mk2 z dywizjonów lotnictwa morskiego: 814, 820 i 845, śmigłowce Wildcat z 815. dywizjonu lotnictwa morskiego oraz około osiemdziesięciu komandosów brytyjskiej piechoty morskiej z 42. Commando z Plymouth. Ci ostatni mają uczestniczyć nie tylko w ochronie lotniskowca, ale również w operacjach odzyskiwania pilotów (Combat SAR), którzy zostaliby ewentualnie utraceni podczas misji.

W zachodnich mediach przypuszcza się również, że całemu zespołowi towarzyszy jeden uderzeniowy, atomowy okręt podwodny typu Astute. Brytyjskie ministerstwo obrony tradycyjnie odmawia jednak udzielania jakichkolwiek informacji na temat działań floty podwodnej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Bml

    Budowana jest grupa lotniskowca Zwykle to 4-burki 4 fregaty i 2 łodzie podwodne

  2. Jaro

    Ten lotniskowiec wraz ze swoim wsparciem rozwalił by naszą marynarkę w 5 minut

    1. GB

      To sojuszniczy okręt. Niewątpliwie za to rozwaliłby rosyjską Flotę Bałtycką.

    2. Autor

      Ha, marynarkę i spodnie! Zostalibyśmy tylko w butach.

    3. Hektor

      „Wielka Brytania nie ma wiecznych sojuszników, ani wiecznych wrogów; wieczne są tylko interesy Wielkiej Brytanii i obowiązek ich ochrony”.

  3. Tomek

    Rok temu był 2018 rok. To odnośnie pierwszego ładowania na lotniskowcu

Reklama