Reklama

Siły zbrojne

Brytyjczycy na koniach wspierają Abramsy. W Polsce

Autor. NATO eFP BG Poland/Twitter

Brytyjscy żołnierze w ramach batalionowej grupy bojowej NATO eFP (ang. enhanced Forward Presence) wracają do swoich korzeni ćwicząc z 2 Lubelską Brygadą WOT zwiady konne. Co ciekawe, grupa batalionowa jest jednostką pancerno-zmechanizowaną, a brytyjski lekki pododdział rozpoznawczy jej elementem.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

W portalu społecznościowym zostały udostępnione zdjęcia brytyjskich żołnierzy kawalerii z The Royal Lancers, którzy w ramach batalionowej grupy bojowej NATO eFP (ang. enhanced Forward Presence) stacjonującej w Polsce, ćwiczyli z 2 Lubelską Brygadą WOT zwiady konne.

Według komunikatu 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej szkolenie, które odbyło się w dniach 23-30 czerwca polegało na podstawach ujeżdżenia, skokach przez przeszkody, jazdę terenową oraz transport wyposażenia przy użyciu koni. Zajęcia składały się z dwóch części teoretycznej i praktycznej.

Reklama

W informacji prasowej WOT, możemy przeczytać, że „obecnie w 2 Lubelskiej Brygadzie OT organizowane są szkolenia dla kandydatów na instruktorów oraz szkolenia podstawowe dla żołnierzy, którzy chcą rozwijać dodatkowe zdolności, w ramach tworzonych sekcji konnych. Docelowo, planowane jest rozbudowywanie takich sekcji w każdym z pięciu batalionów 2 LBOT. Do głównych zadań sekcji konnej będzie należało, m.in. prowadzenie działań rozpoznawczych, patrolowanie terenu, głównie na obszarze trudnodostępnym, udział w akcjach kryzysowych (np. poszukiwawczych) oraz juczenie, czyli wykorzystanie koni do transportu uzbrojenia, sprzętu i wyposażenia wojskowego".

Czytaj też

Lubelska Brygada OT jako pierwsza w Wojskach Obrony Terytorialnej, w latach 2019-2021 przeprowadziła program pilotażowy wykorzystania koni do transportu uzbrojenia i wyposażenia wojskowego. Żołnierze użyli koni po raz pierwszy jesienią 2021 roku, w czasie kryzysu na granicy z Białorusią w celu zabezpieczenia terenów przygranicznych w ramach operacji pk. „Silne Wsparcie".

Konie w porównaniu z quadami czy motocyklami, radzą sobie lepie w trudnodostępnych, podmokłych terenach. O wykorzystaniu koni zadecydowało, m.in. możliwość transportu dodatkowego wyposażenia, szybkie i ciche przemieszczanie w trudnym terenie, duży zasięg działania, głębokość obserwacji oraz błyskawiczna reakcja na zagrożenie.

Dodajmy, że brytyjscy żołnierze należą do lekkiego pododdziału rozpoznawczego, wspierającego grupę batalionową, złożoną w ramach obecnej rotacji z pododdziałów pancernych i zmechanizowanych na czołgach Abrams i BWP Bradley oraz jednostek wsparcia. Nawet jeśli szkolenie nie było prowadzone stricte razem z czołgami, to jego zadaniem było przygotowanie do działań na korzyść grupy batalionowej. Jak widać, pododdziały lekkie mogą w różny sposób współdziałać z jednostkami pancernymi i zmechanizowanymi. Sama grupa batalionowa w Orzyszu i Bemowie Piskim, ale i 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana, będąca przecież konwencjonalną formacją z czołgami i BWP, często współpracuje z lekką piechotą Wojsk Obrony Terytorialnej.

Defence24/WOT

Reklama

Komentarze (6)

  1. rwd

    Szokujące dziwactwo, które nie powinno mieć miejsca.

  2. wojghan

    No proszę. A ile to było śmiechu z polskiej kawalerii w 1939.

    1. Essex

      A vo ma kawaleria z 1939 do tego zwiadu????

  3. fracz

    Konne jednostki dla "rozpoznawczych, zwiadowczych, i obrony terytorialnej !!!. to jest BARDZO dobry pomysl pod warunkim ze bedzie ich odpowienia ilosc nie przewazajaca jednostek zmechanizowanych. Wszelkiego rodzaju patrole czemu nie taniej i latwiej. Prosze was o to zebyscie nie wysylali wojskowych na koniech przeciwko czolgom jak to bylo chyba w pierwzej wojnie switowej. N a takich pieknych koniech mozna posadzic terytorialsow ,zwiadowcow. Wsparcie gdzies przy okazji jako lekka piechota szybko sie przemiszczaja. Kompletna rezygnacjia z takich jednostech jest bledna. ALE sami ocencie bo na konia mozna zaladowac ciezki karbin maszynowy , snajpera, granatnik 80 mm, radiostacjie ,siano do jedzenia dla "maszyny", i wiele innych pontonow i zabawek. Prawie wszystko i prawie nic.. Te jednoski maja sens w polsce tylko nie wysylajcie je na czolgi chyba ze maja "SZABLE"albo JAVELINY na plecach. ZA polska ojczyzne zdrowia!"beer"

  4. gnagon

    A szkoli się konie kawaleryjskie? Czy olewa się szkolenie konia i poprzestaje na wierzchowych

    1. wojghan

      Ciekawe, kto niby miałby je szkolić?

  5. Al.S.

    Warto zwrócić uwagę, że są to piękne, artystyczne zdjęcia. Widać rękę mistrza w fachu.

  6. bezreklam

    Kiedys bylem w Mongolii (nie jak Ruski Mongol tu - tearetycznie) tylko Realnie. Jest tam bardzo ciekawy sport na koniach. POlega na strzelaniu w powietrze bez wyraznego znaku kiedy. Odpada ten kto wystrzeli za wczesnie lub za poznoi- nie poczuje GRUPY. Czyli zamiast Indywilualizmu podresla WSPOLNOTE. Duzo ciekawtek nastapnym razem napisze. CDN...

Reklama