Siły zbrojne Wielkiej Brytanii poinformowały o prowadzeniu szkolenia przygotowującego do szybkiego przerzutu jednostek pancernych drogą lądową lub morską.
Zakres szkolenia pod kryptonimem Tractable objął między innymi wyprowadzenie pododdziałów, batalionowej grupy bojowej ze składu 1. Brygady Pancerno-Zmechanizowanej do polowego punktu zbornego. Następnym etapem operacji przerzutu w warunkach bojowych jest transport pododdziałów do miejsc załadunku, z których udają się one do rejonu działań drogą lądową lub morską.
W ramach ćwiczenia w punkcie zbornym zgromadzono między innymi czołgi Challenger 2 i kilkadziesiąt bojowych wozów piechoty Warrior, a także różnego rodzaju pojazdy pododdziałów wsparcia. Łącznie w szkoleniu miało zgodnie z oficjalnym komunikatem brać udział ponad 1 800 żołnierzy i nawet 1 200 pojazdów różnych typów (w tym np. samochody ciężarowe).
Przeprowadzenie ćwiczenia Tractable jest kolejnym dowodem, że brytyjskie siły zbrojne dążą do uzyskania zdolności szybkiego przerzutu batalionowych grup bojowych, wydzielanych z brygad pancerno-zmechanizowanych, do miejsc oddalonych od stałych baz. Podobne jednostki w ramach szkoleń przerzucano np. do Polski, a grupa taktyczna wydzielona z 20. Brygady Pancernej będzie w 2017 roku pełnić dyżur bojowy w ramach sił natychmiastowego reagowania NATO (tzw. szpicy).
Brytyjczycy stawiają więc na umożliwienie szybkiego przerzutu relatywnie niewielkich jednostek w dowolne miejsce na świecie. Z punktu widzenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej pewnym mankamentem są działania podejmowane w celu wycofania wszystkich jednostek wojsk lądowych z Niemiec, przez co raczej trudno będzie oczekiwać uzyskania przez Brytyjczyków zdolności szybkiego wprowadzenia do kolektywnej operacji obronnej większych jednostek, np. pełnej brygady, liczącej około 3 do 5 tys. żołnierzy. W praktyce oznacza to więc, że British Army może być ważnym elementem jednostek wielonarodowych, jak Siły Odpowiedzi NATO, ale ma ograniczoną zdolność do samodzielnych działań o dużej intensywności.
Czytaj więcej: Brytyjczycy szykują się do „szpicy” NATO. Kluczem interoperacyjność
Krzysiek
200 szt. całego sprzętu w tym ciężarówki to na jaką armię wystarczy ?
dropik
przeciez Uk nie ma broni pancernej ;)
jurek5551
Jak to nie ma? A co jest na zdjęciu jeśli nie brytyjski Challenger 2? Przecież cały czas używają czołgów i bwp.