Reklama

Siły zbrojne

Błaszczak: żadne decyzje w sprawie australijskich fregat nie zapadły

Fot. M. Rachwalska/Defence24.pl
Fot. M. Rachwalska/Defence24.pl

Mariusz Błaszczak był gościem programu „Polski punkt widzenia” w Radiu Maryja i TV Trwam. Szef MON powiedział m.in., że żadne decyzje w sprawie zakupu fregat w Australii jeszcze nie zapadły. 

W rozmowie Mariusz Błaszczak przypomniał o swoich trzech głównych celach związanych z Wojskiem Polskiej. W wizji obecnego szefa MON są to zwiększenie liczebności armii (w tym powołanie nowej dywizji rozmieszczonej na wschód od Wisły oraz rozwijanie WOT, w którym obecnie służy ponad 12 tys. żołnierzy), modernizacja techniczna oraz zacieśnienie relacji w ramach NATO. 

Szef MON wypowiedział się także na temat zakupu australijskich fregaty klasy Adelaide. Mariusz Błaszczak potwierdził, że trwają rozmowy na temat współpracy zbrojeniowej pomiędzy Polską, a Australią, a także odniósł się bezpośrednio do planowanego pozyskania okrętów wycofanych przez australijską marynarkę wojenną. 

Trzeba wyważyć dwie racje. Racje polegającą na tym, żeby uzyskać jak najlepszy sprzęt, najlepiej produkowany w kooperacji z polskim przemysłem zbrojeniowym i żeby do czasu osiągnięcia tego efektu zapewnić uzbrojenie Wojsku Polskiemu.

Szef MON Mariusz Błaszczak

 Jednocześnie Mariusz Błaszczak stwierdził jednak, że żadne decyzje w sprawie zakupu fregat od Australii jeszcze nie zapadły.

Szef MON odniósł się przy tym także do zakupu artylerii rakietowej Homar. Mariusz Błaszczak powiedział, że rozmowy w tej sprawie trwają. Dopytywany o ewentualne zastosowanie offsetu powiedział: "rozmawiamy na temat tej transakcji. To jest bardzo ważna broń, w którą Wojsko Polskie powinno być wyposażone". Jednocześnie stwierdził, że "jeżeli nie ma offsetu to cena jest niższa, a termin dostarczenia sprzętu jest krótszy." Minister podkreślił jednak przy tym, że w kwestii zakupu sprzętu z offsetem lub bez nie ma doskonałego rozwiązania i racje w tej sprawie należy wyważyć. 

Przypomnijmy, że w odpowiedzi na pytania Defence24.pl, dotyczące m.in. liczby wyrzutni HIMARS, ewentualnego zastosowania offsetu, czy wysłania do USA wniosku Letter of Request Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało na początku sierpnia: „W związku z zakończeniem dotychczasowego postępowania na pozyskanie dywizjonowych modułów ogniowych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych HOMAR bez podpisania umowy, obecnie w resorcie obrony narodowej trwają analizy związane z alternatywnym pozyskaniem zdolności do rażenia na dalekich odległościach. Jedną z opcji jest pozyskanie sprzętu wojskowego w formule międzyrządowej od strony amerykańskiej. Jednakże do czasu zakończenia prowadzonych analiz oraz rozmów ze stroną amerykańską w tej sprawie nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi na Pana pytania.”. Można więc wyciągnać wniosek, że choć MON rozpoczął rozmowy międzyrządowe z USA, to nadal analizowane są różne warianty, w tym zakupu sprzętu wraz z offsetem, co zapewni korzyści dla polskiego przemysłu. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Vez

    Przestaje już rozumieć o co chodzi tym z MON. Kupować starte szroty i potem odtrąbić wielki sukces w modernizacji MW. Moim skromnym zdaniem, jeżeli już wydawać pieniądze za granicą to zacznijmy gadać ze Szwedami. Oni budują okręty na Bałtyckie warunki, zdają sobie sprawę jaki to jest akwen i na co trzeba położyć szczególny nacisk żeby te okręty najlepiej sie w tych warunkach spisywały. maja całkiem fajne fregaty w technologi stelth czy okręty podwodne od Gotlandów poczawszy.

  2. MiP

    I myślicie że nie wezmą tych fregat ??? wezmą,bo będzie można znowu zrobić \"łaskę\" amerykanom i kupić w USA uzbrojenie do nich i tym samym bardziej włazić Trumpowi w 4 litery żeby zgodził się rozlokować wojska na stałe w Polsce.Jak to wczoraj jeden spec w wiadomościach tvpis mówił,lepszym jest stacjonowanie kilkuset amerykanów u nas niż zakup 100 czołgów dla WP czy jakoś podobnie.I tyle na temat pis modernizacji armii

  3. vvv

    no i po marynarce wojennej. Adelajdy jako pomost sa idealne bo maja ogromna sile ognia sm-2 block2 oraz RIM-162 Evolved Sea Sparrow które dawalyby ogromny parasol przeciwlotniczy i przeciwrakietowy. ale co tam zostajemy z zsu-23 oraz gromami :D PIS grabarzem polskiej marynarki wojennej. NIECH morawiecki lepiej powie co z tym promem ktory obiecal w zeszlym roku bo jak narazie to nie ma ani projektu, ani ludzi ani nic :D zostala kolejna obietnica

  4. SZACH-MAT

    TAK NA POCZĄTEK ...do decydentów zbudujcie coś na miarę naszych możliwości może reaktywować projekty oparte o ZMOR-y coś do 100 ton wyposażone w polskie systemy i oparte o możliwości konfiguracji o moduły ..w zależności od potrzeb operacyjnych MW ..z uwzględnieniem projektów eksportowych dla państw o \"małym budżecie\" a chcący wykorzystywać okręty do różnorodnych zadań.......\" mówię tak bo świat poszedł w koszt /efekt.....a my oprócz tych kwestii możemy dorzucić zawartą w kosztach ..uniwersalność...

  5. znawca

    zwolennikom budowania w Polsce dużych okrętów przypominam jak budowali mniejszego od fregaty Gawrona !!!! może Gawron-Ślązak w końcu zostanie skończony ale nadal jego uzbrojenie to kpina !! a poniesione koszty ogromne, ciekawe czy z budową fregat stocznie zdążą zanim marynarze odpłyną do cywila a MW się zwinie? znając politykę i skuteczność państwowych firm to budowa fregat może potrwać z 30 lat !! oczywiście zachodnie stocznie zrobią to w ok 5 lat ale to koszt ok 2,5 mld zł za sztukę a do tego czasu MW się pewnie zwinie.

  6. Willgraf

    wystraszył się.... deal stulecia za dwa szroty bezużyteczne 2 miliardy złotych , a w tym samym czasie Brazylia kupuje 4 nowe fregaty za 518 milionów usd ...to się nazywa profesjonalne kierownictwo MON rozeznane w temacie zakupów uzbrojenia...mistrzowie wydawania miliardów za powietrze jak w przypadku umowy na Patriot

  7. JJ

    Czym zajmuje aie nasz PGZ ze my wszystko musimy kupowac za granica ?????

  8. Gts

    I wszyscy maja nadzieje ze nie zapadna. Wolalbym poczekac i zamowic nowki sztuki skrojeone pod nasze potrzeby budowane w europejskiej stoczni z trensferem technologi i budowa okretow u nas po 2 jednostce... jeszcze niedawno bylo wielu chetnych od Damena przez TKMS, Navantie czy Naval Group po jakies egzotyczne stocznie...

  9. bropata

    Skoro nie zapadły jeszcze żadne decyzje, \"...to po co tyle hałasu...po co tyle zmieszania...dość już mam tego...\" pustego gadania!

  10. Markpmit

    Fregaty : nowe okręty są potrzebne dla polskiej marynarki wojennej. Zakup starych jednostek z Australii to nieporozumienie. Jest to strata dla polskich firm bo pieniądze na budowę okrętów zamiast zostać w Polsce wypłyną poza granice

  11. Harry 2

    \"Nie chcem ale muszem\" (kto to powiedział?) i weznem stare fregaty!. Pośpiech MONU powodujący chęć pilnego zakupu leciwych okrętów spowodowany jest obsesją wojenną i strachem wojny z Rosją. Rosja nam nie zagraża a biurokraci z Brukseli i ich decyzje.

  12. Harry 2

    \"powołanie nowej dywizji rozmieszczonej na wschód od Wisły \" Utopia wobec braków kadrowych i sprzętowych w pozostałych dywizjach, jednostkach wojskowych. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie chyba, że... będzie jakaś wysoka dodatkowa pula pieniędzy na ten szczytny cel.

Reklama