- Wiadomości
Berlin przed sądem za „niemal ukończone” rosyjskie centrum szkoleniowe?
Władze Niemiec zdecydowały o wstrzymaniu prac nad ukończeniem centrum szkoleniowego wojsk rosyjskich w Mulino pod Moskwą. Ministerstwo obrony Rosji grozi sądem i karą wysokości 60 mln euro, zapewniając jednocześnie że ośrodek ruszy w terminie mimo „niespodziewanej wolty Berlina”.

Prace zawieszono jeszcze w marcu bieżącego roku, gdy niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel wstrzymał eksport wyposażenia niezbędnego do ukończenia prac. Obecnie rząd w Berlinie podjął decyzję o całkowitym cofnięciu zgody na realizację prac w Rosji nad budową centrum szkoleniowego w Mulino i trzech kolejnych ośrodków tego typu.
Rosyjskie władze grożą Niemcom procesem sądowym. Chcą odzyskać około 60 mln euro, które już wypłacono koncernowi Rheinmetall. Niewykluczone że również niemiecka firma zwróci się do władz w Berlinie o rekompensatę strat. Sama wartość kontraktu na ośrodek Mulino to około 100 mln euro. Pojawiają się też głosy, że decyzja ministra Gabriela była pochopna, gdyż sankcje UE nie dotyczą wcześniej podpisanych kontraktów. Francuzi nie zrezygnowali dotąd z dostawy okrętów desantowych Mistral.
Tymczasem Moskwa ma problemy z zachowaniem spójnego przekazu w sprawie niemieckiego kontraktu. Jednocześnie z groźbą procesu o odszkodowanie ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że we własnym zakresie jest w stanie ukończyć prace w Mulino, które zrealizowano w 90%.
Więcej nawet, pozostałe trzy ośrodki, po jednym na każdy okręg wojskowy, mają powstać zgodnie z planem i bez opóźnień. Trudno jednak dziś powiedzieć kto miałby je stworzyć. Firmy z Unii Europejskiej nie mogą wziąć w tym udziału, a mało prawdopodobne jest, aby Rosjanie w tak krótkim czasie zdobyli niezbędne technologie i doświadczenie. Dobrym testem ich możliwości będzie ewentualne ukończenie ośrodka w Mulino.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS