Reklama

Siły zbrojne

Belgia wytacza ciężką artylerię

Fot. Ministerstwo obrony Francji.
Fot. Ministerstwo obrony Francji.

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Królestwa Belgii, tamtejsza armia planuje pozyskać w najbliższym czasie nowe armatohaubice samobieżne. Jak dotąd belgijscy żołnierze wykorzystywali jedynie haubice i moździerze holowane od czasu wycofania ze służby armatohaubic samobieżnych M109A4BE.

Zakup ten był planowany już wcześniej, o czym świadczy zapis w strategicznej wizji belgijskiej resortu obrony z 2016 roku. Znajduje się w nim wzmianka o zakupie nowych lufowych systemów artyleryjskich o łącznej wartości 48 mln euro. Jak dotąd podstawę belgijskiej artylerii stanowią jedynie 32 egzemplarze moździerzy holowanych RT-61 kal. 120 mm i 14 haubic ciągnionych LG1 Mk II kal. 105 mm. Wcześniej eksploatowano także 64 egzemplarze armatohaubic samobieżnych M109A4BE, które zostały jednak wycofane ze służby liniowej i sprzedane do Brazylii i Indonezji.

Wprowadzenie nowych haubic 155 mm pozwoli więc odzyskać utracone zdolności. Choć liczba pozyskiwanych systemów nie jest duża (według "Les Echos" to dziewięć dział) to jest to krok w kierunku wzmocnienia potencjału. Trzeba pamiętać, że Belgia angażuje się w inicjatywy NATO (belgijscy artylerzyści byli np. obecni w Polsce w czasie ćwiczeń Noble Jump 2015).

Wspomnianym systemem ma być francuska armatohaubica kołowa CAESAR. Nadal jednak nie sprecyzowano modelu planowanego nośnika tego systemu. Francuska armia wykorzystuje obecnie zarówno Renault Sherpa 5 w układzie 6 x 6 jak i Tatra T-815 8 × 8, a dodatkową opcją dla odbiorców eksportowych jest także Mercedes Unimog 6 × 6.

Wybór tej konstrukcji nie jest niczym dziwnym w związku z zawartym 7 listopada 2018 roku przez resorty obrony obu państw partnerstwem Capacités Motorisée (CaMo). Zakłada ono pozyskanie przez belgijską armię 382 kołowe transportery opancerzone VBMR-Griffon i 60 bojowych wozów rozpoznawczych EBRC-Jaguar w latach 2025-2030. Wszystkie te pojazdy mają być kompatybilne z francuskimi odpowiednikami pozyskanymi w ramach programu Scorpion

image
Reklama

CAESAR (CAmion Équipé d’un Système d’ARtillerie) to francuska armatohaubica samobieżna na podwoziu kołowym zaprojektowana i produkowana przez koncern Nexter Systemu we współpracy ze spółką Arquus (dawniej Renault Trucks Defence). System składa się z podwozia w postaci odpowiednio zmodyfikowanego, wybranego wojskowego samochodu ciężarowego 6 × 6 lub 8 × 8 (dotychczas wykorzystywane były Renault Sherpa 5, Mercedes Unimog oraz Tatra T-815) oraz osadzonej na nim zmodernizowanej armatohaubicy TRF1 kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. System ten wykorzystuje szeroką gamę różnego rodzaju amunicji kal. 155 mm, a w tym m.in. uniwersalną LU, przeciwpancerną BOUNS, dalekiego zasięgu ERFB NR czy nową precyzyjną KATANA. Zasięg skutecznego ognia wynosi od 4,5 do 55 km w zależności od typu amunicji (donośność powyżej 40 km uzyskiwana jest przy pomocy amunicji specjalnej, tak jak w wypadku innych haubic tej klasy).

System po raz pierwszy został publicznie zaprezentowany w 1994 roku, a pierwsze pięć egzemplarzy prototypowych trafiło do francuskiej armii w czerwcu 2003 roku. Po przejściu cyklu badań i testów francuski resort obrony zamówił kolejnych 72 egzemplarzy, których produkcja seryjna rozpoczęła się w czerwcu 2006, a dostawy zostały zrealizowane pomiędzy lipcem 2008 roku, a marcem 2011 roku. System ten zdobył także kilku odbiorców eksportowych wśród których wymienić można: Arabię Saudyjską (80 egzemplarzy), Indonezję (55 egzemplarzy), Liban (28 egzemplarzy) czy Tajlandię (6 egzemplarzy). Z kolei w ostatnim czasie na zakup tego systemu zdecydowały się następujące państwa: Czechy (52 egzemplarze), Dania (19 egzemplarzy) i Maroko (30 egzemplarzy), a dostawy mają zostać zrealizowane w najbliższych latach.

Reklama

Komentarze (4)

  1. x95

    W Belgii główny problem to fakt że tam praktycznie nie ma Belgów :), no chyba że za takich uważają się mieszkańcy z innym kolorem skóry niż biały. Są Walonowie i Flamandowie, którzy nie bardzo się lubią.

  2. dropik

    Tatra się cieszy . Pewnie te 9 sztuk to na początek.

  3. easyrider

    Ważne, żeby zostawiały mały ślad węglowy :D

    1. msh

      Widziałem na defiladzie, że do naszych 'Popradów' trzeba lać AdBlue - nie wiem, do centrum Berlina nas bez tego nie wpuszczą, czy jak?

  4. Jagoda

    A co to jest ta Belgia ? Mniej warta militarnie w NATO od Litwy !

    1. dim

      Za to ekonomicznie Benelux wessałby całą "grupę wyszehradzką" przez słomkę, jednym pociągnięciem.

    2. Mietek

      A co ty jesteś Warta???? Tyle co Litwa...

    3. Zajjo

      Nie chciałbym cię rozczarować ale NATO nie ma nawet planów obrony Litwy. Te niby loty samolotów bojowych to tylko demonstracja. Gdyby coś się działo wycofują się do Niemiec

Reklama