Reklama

Siły zbrojne

Australijskie „Pegazy” gotowe do boju

LPV Hawkei w 2016 roku pojawił się na MSPO, fot. R. Surdacki/Defence24.pl.
LPV Hawkei w 2016 roku pojawił się na MSPO, fot. R. Surdacki/Defence24.pl.

Australijskie ministerstwo obrony poinformowało, że wielozadaniowe pojazdy opancerzone nowej generacji Hawkei osiągnęły wstępną gotowość operacyjną. Cała flota 1100 wozów z kolei osiągnie pełną gotowość w 2023 roku, realizując zarazem ważny etap programu modernizacyjnego armii pk. Land 121.

Minister obrony Związku Australijskiego Peter Dutton poinformował, że została zatwierdzona początkowa gotowość operacyjna wielozadaniowych lekkich pojazdów opancerzonych (Light Protected Vehicle) Hawkei produkcji Thales Australia. Ich produkcja ma miejsce w ramach czwartego etapu programu modernizacji Land 121. Wraz z tym ważnym dla australijskiej armii wydarzeniem szef resortu obrony wyraził swoje nadzieje, że do 2023 roku wszystkie z 1100 zamówionych Hawkei osiągną pełną gotowość operacyjną.

Australijskie pojazdy są dostarczane przez zakład produkcyjny Thalesa w Bendigo w stanie Wiktoria na południowym wschodzie kraju, zatrudniając lokalnych pracowników do linii montażowych.

W programie Land 121 o wartości 7,5 mld dolarów australijskich (2,15 mld złotych), Australijskie Siły Obronne mają zakupić 7,5 tysiąca różnych wozów i przyczep. Do jego celów zalicza się wymianę (tudzież rezygnację z dotychczasowych samochodów terenowych Land Rover), a zarazem unowocześnienie i dostosowanie floty pojazdów do służby w warunkach nowoczesnego pola walki, zwiększenie ochrony żołnierzy w nich znajdujących, czy zwiększenie możliwości operacyjnych samego wojska australijskiego. 

Kontrakt podpisany został w 2015 roku i przewiduje dostawę 1100 wozów oraz 1058 jednoosiowych przyczep. Pojazd charakteryzuje się dopuszczalną masą całkowitą wynoszącą 10 400 kilogramów, z czego masa własna to 7 000 kg co dawałoby nieco ponad 3 tony na ewentualny ładunek. Sercem LPV jest silnik diesla o mocy 272 koni mechanicznych, zdolny do rozpędzenia go do prędkości 115 km/h, przy zasięgu ponad 600 kilometrów.

Reklama
Reklama

Transportowany na zawiesiu przez śmigłowce CH-47 pomieści do sześciu żołnierzy, zapewniając im ochronę balistyczną na poziomie I STANAG 4569, niemniej jego cechą jest możliwość opcjonalnego rozszerzenia ochrony za pomocą dodatkowego, modularnego opancerzenia. Producent regularnie podkreśla, że jego montaż nie zająłby więcej niż 30 minut.

Dwu lub czterodrzwiowe Hawkei dla australijskiego wojska zaistnieją w kilku wariantach: wozu dowodzenia, łączności, rozpoznania jak i będą pełnić funkcje logistyczne czy patrolowe. Uzbrojenie pojazdu stanowić mogą karabiny maszynowe w kalibrach 5,56 mm lub 7,62 mm bądź wielokalibrowy KM 12,7 mm (np. M2QCB) oraz granatnik automatyczny 40 mm, które mogą być montowane na obrotnicy (w tym w opancerzonych wieżyczkach MR 550).  To wszystko może zostać zamontowane także na zdalnie sterowanym stanowisku strzeleckim jak Kongsberg M151 Protector z wkm M2QCB kal. 12,7 mm lub Protector Dual z zamontowanym ppk FGM-148 Javelin lub zsmu R400S Mk2 australijskiego producenta - spółki Electro Optic System.

Warto też wspomnieć o polskim epizodzie koncernu Thales i jego ofercie dla Wojska Polskiego. Wojska Specjalne oraz Żandarmeria Wojskowa były zainteresowane pozyskaniem Wielozadaniowego Pojazdu Wojsk Specjalnych (WPWS) w ramach programu „Pegaz”. Wśród propozycji znalazł się Hawkei, który był prezentowany w Polsce wiele razy – w tym w Sulejówku w sierpniu 2014 roku, jak i podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach we wrześniu 2016 r. Jak na razie prowadzone jest postępowanie na pozyskanie zaledwie 15 „Pegazów” (oraz 90 następnych z prawa opcji), choć Pegaz zakładał pozyskanie 800 tych pojazdów. Obok Thalesa w trwającej od 2019 roku procedurze uczestniczą HSW wraz z Tatrą, HCP z Arquusem i AMZ Kutno.

Reklama

Komentarze (7)

  1. Artur

    Po jakiego grzyba Australia się zbroi ????

  2. Karol

    Ursus ma moce przerobowe. Brać i klepać.

    1. Herr Wolf

      Ursusa już nie ma ...

  3. Kazimierz Bulandra

    7,5 mld dolarów australijskich to jest 21,75 mld PLN, a nie 2,5 mld.

  4. D

    Brać i klepać na licencji w Sanoku.

    1. Herr Wolf

      Polecam wywiad z 9.07.2021r. O autosanie wtedy poklepiesz się po główce..

  5. hxagon

    Już kiedyś pisano, że przywoływanie nazw polskich niezrealizowanych programów nie jest specjalnie ciekawe. Za to odpowiedzi na to co się dzieje z wdrożeniem do produkcji wyrobów, które podobno przetestowano w WP to ważny temat na artykuł.

  6. gość

    Przetarg na Polskie Pegazy ślimaczy się już z 10 jak nie 15 lat. Pierwotnie zapotrzebowanie obejmował 800 pojazdów , statecznie wyszło 15. Gdzie tu sens, gdzie logika ja się pytam...

  7. KrzysiekS

    Najbardziej jest niezrozumiała ilość wystarczyło dobrze przetestować propozycję i wybrać Pegaza licząc koszt efekt, przynajmniej montaż w Polsce 800szt.

    1. Kazik :)

      Tu sądzę najrozsądniejszy program motoryzacji WP to współpraca z Finami i produkcja licencyjna: Rosomak XP 8*8 (licencja dostępna od 2019), Patria Pasi XA-200 6*6 (wspólny program Finlandia+Łotwa+Polska) i SISU GPV/GTC (zakup licencji) - koszt efekt sądzę, że najlepszy.

Reklama