Reklama
  • Wiadomości

Ataki lotnicze nie pokonają Państwa Islamskiego

Według raportu brytyjskiego think-thanku International Institute for Strategic Studies naloty na pozycję Państwa Islamskiego skutecznie powstrzymały rozprzestrzenianie się organizacji w regionie. Ciągle jest to jednak za mało by pokonać ekstremistów islamskich w Iraku i Syrii. 

Fot. Senior Airman Mary O'Dell/USAF.
Fot. Senior Airman Mary O'Dell/USAF.

Dyrektor generalny International Institute for Strategic Studies (pol. Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych) John Chipman przy okazji publikacji Military Balance 2015 stwierdził, że uderzenia lotnicze prowadzone w ramach Operacji Inherent Resolve w Iraku i Syrii miały mieszane skutki. Z jednej strony dzięki wsparciu lotniczemu udzielonemu lokalnym sojusznikom Zachodu: kurdyjskim Peszmergom, Armii Irackiej czy Wolnej Armii Syryjskiej zatrzymały one postęp ofensywy IS latem 2014 roku.

Siły wspierane przez USA i koalicję przestały też ponosić porażki. Z drugiej strony jest to wciąż za mało, by wygrać wojnę. Jako polityka powstrzymywania uderzenia międzynarodowej koalicji pod wodzą USA zdały więc egzamin, ale odpowiedź na pytanie czy umożliwią także pokonanie Państwa Islamskiego będzie możliwa dopiero, jeśli uda się odzyskać drugie największe miasto Iraku – Mosul.

IISS zwraca też uwagę na zmianę w podejściu do wojny regionalnych sojuszników USA takich jak Jordania czy ZEA po morderstwie jordańskiego pilota. O ile do tej pory wymienione kraje uczestniczyły w akcjach przeciw islamistom głównie z powodów propagandowych, tak obecnie biorą realny udział w operacjach bojowych.  

Andrzej Hładij

Zobacz również

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama