Reklama

Siły zbrojne

Atak na koszary w Indiach. 17 zabitych żołnierzy

Fot. Vishma thapa/CC BY-SA 3.0
Fot. Vishma thapa/CC BY-SA 3.0

Rebelianci zaatakowali w niedzielę bazę armii w indyjskim Kaszmirze niedaleko granicy z Pakistanem zabijając 17 żołnierzy. Według wojska był to najkrwawszy atak do jakiego doszło w ostatnich latach w tym regionie. 

Rzecznik armii indyjskiej podkreślił, że w ataku na bazę Uri zginęło czterech rebeliantów. Z relacji lokalnych mediów wynika, że napastnicy uderzyli o świcie, kiedy większość żołnierzy jeszcze spała. Rebeliantom udało się też podpalić jeden z budynków. Nie wiadomo ile osób brało udział w ataku na obiekt wojskowy.

Jak zwraca uwagę agencja Associated Press, większość żołnierzy spała w namiotach, ponieważ do Uri przybyły w ostatnim czasie nowe oddziały. Tymczasowe miejsca do spania zostały ostrzelane z broni palnej i obrzucone granatami.

Na miejsce wysłano wojskowe śmigłowce, które ewakuowały rannych. Żołnierze cały czas zabezpieczają okoliczne obszary.

Według ministerstwa obrony Indii rannych zostało 35 żołnierzy.

W związku z atakiem na bazę wojskową minister spraw wewnętrznych Indii Raj Nath Singh zwołał na późniejszą godzinę nadzwyczajne spotkanie wysokich dowódców sił bezpieczeństwa kraju.

Podzielony Kaszmir, do którego pretensje roszczą sobie Indie i Pakistan, od ponad 60 lat jest punktem zapalnym i był powodem wojen między tymi krajami. Większość mieszkańców Kaszmiru stanowią wyznawcy islamu; w regionie działają grupy zbrojne, które walczą o niepodległość lub o przyłączenie się do Pakistanu.

Indie oskarżają Pakistan o szkolenie i uzbrajanie rebeliantów, czemu ten zaprzecza.

PAP - mini

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama