Reklama

Siły zbrojne

Atak ISIS na pola gazowe w Syrii. Kurdowie wzmacniają obronę Kobane

Obronę Kobane wzmocnią m.in. kurdyjscy peszmergowie, przysłani z Iraku. Na zdjęciu bojownicy w 2003 roku. Fot. Pfc. James Matise/US Army via Wikimedia Commons.
Obronę Kobane wzmocnią m.in. kurdyjscy peszmergowie, przysłani z Iraku. Na zdjęciu bojownicy w 2003 roku. Fot. Pfc. James Matise/US Army via Wikimedia Commons.

Terroryści z organizacji Państwo Islamskie przejęli kontrolę nad polami gazowymi położonymi w rejonie Al-Szaer. Siły kurdyjskie wzmacniają tymczasem obronę atakowanego przez dżihadystów miasta Kobane. Grupa bojowników Wolnej Armii Syrii dostała się do rejonu z terytorium Turcji za zgodą władz w Ankarze. Planowane są również dostawy ciężkiego sprzętu.

Jak podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, członkowie organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie przejęli kontrolę nad co najmniej trzema polami gazowymi w rejonie Al-Szaer w Syrii. Agencja Reutera pisze, że w walkach zginęło około 30 żołnierzy sił rządowych.

Do miasta Kobane położonego przy granicy Syrii z Turcją przerzucane są siły kurdyjskie. Jak donosi BBC, w rejonie walk obecnych jest około 200 bojowników, walczących w jednostkach Wolnej Armii Syrii (Free Syrian Army). Do Turcji z Iraku zostały przerzucone także elementy ciężkiego uzbrojenia, w celu wsparcia obrony miasta. W rejon Kobane udają się również peszmergowie z irackiego Kurdystanu.

W komentarzach podkreśla się, że przez długi okres czasu władze w Ankarze nie wyrażały zgody na przerzut wsparcia dla sił broniących Kobane. Jim Muir z BBC News pisze jednak, że kierownictwo polityczne pod które podlega Wolna Armia Syrii pozostaje w dobrych stosunkach z Turcją, a przesłanie ciężkiej broni może okazać się kluczowe dla powodzenia działań prowadzonych w rejonie miasta położonego przy turecko-syryjskiej granicy.

W Iraku nadal trwają walki między terrorystami a siłami rządowymi, wspieranymi przez lokalne milicje. Toczą się między innymi w prowincji Anbar. Według serwisu IraqiNews islamscy rebelianci ponoszą ciężkie straty w starciach w regionie. Amerykański Departament Obrony podaje z kolei, że siły bezpieczeństwa odzyskują kontrolę nad coraz większym obszarem w rejonie rafinerii w Bajdżi, a peszmergom udało się odbić miasto Zumar, położone około 40 mil na południowy wschód od Mosulu. Ataki powietrzne na pozycje terrorystów prowadzono w ciągu ostatnich dni m.in. w pobliżu Faludży w Iraku oraz miasta Kobane w Syrii.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Boruta

    Kurdowie (i Kurdyjki) walczą w jednostkach YPG (i YPJ). a nie Wolnej Armii Syrii.

Reklama