Reklama
  • Wiadomości

AMW nielegalnie sprzedała rakiety przeciwlotnicze?

Agencja Mienia Wojskowego sprzedała polskiej spółce ponad 150 pocisków przeciwlotniczych Strzała-2M, pochodzących z nadwyżek Wojska Polskiego. Transakcja mogła się odbyć z naruszeniem międzynarodowych regulacji prawnych, dotyczących obrotu tej klasy uzbrojeniem. Szef MON Tomasz Siemoniak stwierdził jednak, że sprzedane systemy przeciwlotnicze pozbawione były walorów bojowych.

  • Fot. Twitter.
    Fot. Twitter.
  • 840_472_matched__p28j9l_36bb9fd7001de8f28aa93ea726ada402
    Strzelanie z użyciem przenośnego zestawu rakietowego podczas ćwiczeń Anakonda 12. Fot. st. chor. szt. A.Roik

Jak podaje TVN 24, AMW w ramach przetargu sprzedała w 2012 roku przedsiębiorstwu z siedzibą na Śląsku 153 pociski przeciwlotnicze Strzała-2M wraz z wyrzutniami oraz 78 mechanizmów startowych. Transakcja mogła się odbyć z naruszeniem porozumienia z Wassenaar, które reguluje obrotem eksportowym konwencjonalnego uzbrojenia, w tym przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych klasy MANPADS, a także tzw. towarów i technologii podwójnego zastosowania.

Polska spółka zamierzała sprzedać systemy Strzała-2M podmiotowi z siedzibą w Republice Czeskiej. Została jednak poproszona o wycofanie wniosku o zgodę na eksport uzbrojenia, między innymi z uwagi na możliwe złamanie porozumienia z Wassenaar. Zgodnie z treścią punktu 3.1 części dokumentu odnoszącej się do przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych (MANPADS), eksport tego typu uzbrojenia powinien odbywać się wyłącznie za pośrednictwem organów rządowych lub podmiotów posiadających specjalne pozwolenie władz na realizację transakcji w tym zakresie.

Fot. Twitter

Nie jest jednak jasne, czy w świetle omawianych przepisów sprzedaż przez AMW polskiemu przedsiębiorstwu systemów Strzała-2M była złamaniem prawa. W reakcji na doniesienia o możliwym naruszeniu przepisów szef MON Tomasz Siemoniak stwierdził że sprzedaż zestawów Strzała-2M wymaga „gruntownego wyjaśnienia” i zapowiedział przeprowadzenie „pilnej kontroli” w Agencji Mienia Wojskowego. Stwierdził on jednocześnie, że systemy Strzała-2M, które były przedmiotem transakcji są pozbawione cech użytkowych. Oznacza to, że nawet w wypadku dostania się w ręce np. organizacji terrorystycznej nie będą one mogły zostać wykorzystane do ostrzelania statków powietrznych.

Fot. Twitter.

Strzała-2M to przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe, zastępowane obecnie w Wojsku Polskim przez systemy Grom. Zostały one wprowadzone na uzbrojenie w latach 70. XX wieku i były wielokrotnie używane bojowo w lokalnych konfliktach zbrojnych. Choć charakteryzują się ograniczoną przydatnością na współczesnym polu walki z uwagi na niewielką odporność na zakłócenia, mogą z powodzeniem być używane przeciwko statkom powietrznym, które nie wykonują przeciwdziałania (czyli np. samolotom cywilnym w ramach ataku terrorystycznego). Dlatego też społeczność międzynarodowa podejmuje intensywne działania w celu zapobiegania proliferacji przenośnych zestawów przeciwlotniczych, a Strzała-2 i jej wersje rozwojowe to jeden z najbardziej rozpowszechnionych systemów uzbrojenia tej klasy na świecie.

Zobacz również

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama