Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Amerykańska recepta na konflikt hybrydowy

Dowództwo amerykańskich sił specjalnych USASOC opublikowało raport, w którym wskazuje się na konieczność znalezienia sposobu obrony przed niekonwencjonalnymi działaniami wojennymi, takimi jak prowadzone obecnie przez Rosjan na Ukrainie.

fot. US Navy
fot. US Navy

Dowództwo USASOC (US Army Special Operations Command) w swoim dokumencie „Counter Unconventional Warfare” wskazuje na konieczność przygotowania amerykańskich żołnierzy ma niekonwencjonalne działania zbrojne oraz na prowadzenie walki w czasie niewypowiedzianych wojen.

Amerykanie wyraźnie zaznaczają, że potencjalni przeciwnicy Stanów Zjednoczonych mogą wykorzystywać powstańcze i separatystyczne grupy do osiągania swoich celów w innych krajach. Co więcej jako przykład tego rodzaju działań bez ogródek wymienia się działania prowadzone przez Rosję na wschodzie Ukrainy i na Krymie.

Kolejna opinia bez konkretnych rozwiązań

Według amerykańskich specjalistów w podobny sposób działa również Iran, który wysyła swoich wojskowych instruktorów do strefy Gazy (pomagając Hamasowi), Libanu (wspierając Hezbollah), Jemenu, Iraku, Afganistanu i nawet na Kaukaz, gdzie są oni wykorzystywani do szkolenia grup terrorystycznych i rebelianckich.

Dowództwo USASOC w opracowaniu „Counter Unconventional Warfare” wprost postuluje opracowanie kompleksowej, międzyagencyjnej, międzyrządowej i międzynarodowej strategii, która pozwoliłaby przeciwdziałać nowym zagrożeniom poprzez „naciski polityczne, ekonomiczne, wojskowe i psychologiczne” z przydzieleniem w niej najważniejszej roli dla amerykańskich sił specjalnych.

Według Amerykanów trzeba przygotować się na zagrożenia ze strony coraz bardziej niebezpiecznych sił „niepaństwowych”, wykorzystujących często nowoczesne technologie wojskowe, działających poprzez siły najemne i np. separatystów. Wspomniane zagrożenia są bardzo trudne do wykrycia, a później do zwalczania za pomocą konwencjonalnych metod. Trzeba więc się oprzeć na szeroko koordynowanych operacjach wywiadowczych oraz stosować innowacyjne metody prowadzenia działań, łatwo adaptowalne do zmieniającej się sytuacji.

Media opisując dokument opracowany przez USASOC od razu przypomniały, że jego wydanie zostało poprzedzone ogłoszeniem niedawno jeszcze dwóch podobnych analiz („Improving Strategic Competence: Lessons from 13 Years of War” i „Win in a Complex World”), w których podkreśla się rolę również innych rodzajów sił zbrojnych w obronie narodowej oraz zwalczaniu złożonych, nowych zagrożeń. Niestety jak się podejrzewa taka aktywność edytorska miała nie tyle rozwiązać problem (bo konkretnych rozwiązań nie wskazano), ale prawdopodobnie jej celem jest zastopowanie planów ograniczania budżetu Pentagonu.

Siły nieregularne kluczowe w "wojnie hybrydowej"

Zwraca się przy tym również uwagę na coraz większą rolę niepaństwowych „cywilnych sił obronnych” CDF (civil defense forces), które podobno mają być tańszym sposobem przeciwdziałania nowym zagrożeniom. Ich ocena nie jest jednak jednoznaczna ponieważ jak się podkreśla, siły CDF mają swoje własne cele i dlatego mogą być trudne do kontrolowania.

Ich wykorzystanie może więc początkowo przynieść pożądane efekty, ale później działania niezależnych od rządu organizacji mogą się stać poważnym problemem. To prawdopodobnie z tego powodu Turcja nie chce pomóc Kurdom w walce z ISIS zdając sobie sprawę, że po ewentualnym zwycięstwie nad islamistami trudne może okazać się późniejsze powstrzymanie kurdyjskiego ruchu separatystycznego.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama