Reklama

Siły zbrojne

Aktualny i nieaktualny program modernizacji polskiej armii?

W czasie konferencji „Dni Przemysłu 2014” jak co roku przedstawiono główne zadania realizowane w ramach programu modernizacji technicznej sił zbrojnych i to z punktu widzenia trzech podmiotów: Sztabu Generalnego, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (DG RSZ) oraz Ministerstwa Obrony Narodowej.

Wizja à la Sztab Generalny

Każda prezentacja była prowadzona w odmienny sposób. Generał Anatol Wojtan – pierwszy  zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP przedstawił główne kierunki rozwoju sił zbrojnych w latach 2014 – 2022 uszeregowane poprzez rozwój tzw. „zdolności”. Wynika to z faktu, że w programowaniu na lata 2013 – 2022 zastąpiono stary sposób planowania obronnego oparty na tzw. podejściu podmiotowo-przedmiotowym „systemem odnoszącym się do procesu budowania pożądanych zdolności sił zbrojnych”.

Jako priorytetowe Sztab Generalny wskazał rozwój zdolności do:

  • dowodzenia (planowana jest integracja wszystkich zautomatyzowanych systemów dowodzenia i kierowania środkami walki oraz systemów informacyjnych co będzie realizowane w ramach 7 obszarów funkcjonalnych programu operacyjnego C4ISR). Przy czym dotychczas zakupiono i wdrożono systemy łączności satelitarnej, radiostacje pola walki, zintegrowane aparatownie i węzły łączności, systemy IFF, systemy nawigacji satelitarnej oraz mobilne moduły stanowisk dowodzenia. Jako priorytety do 2022 r. mają być traktowane m.in.: rozbudowa systemów łączności cyfrowej na KTO Rosomak – jeden batalion sieciocentryczny, budowa narodowego systemu monitorowania położenia wojsk własnych i  rozbudowa systemu zarządzania polem walki;
  • rozpoznania (pozyskanie bezzałogowych systemów powietrznych dla szczebla taktycznego i operacyjnego, wprowadzenie pojazdów rozpoznawczych w ramach programu „rozpoznanie patrolowe”, wdrożenie nowych radarów oraz systemów analizy i dystrybucji danych);
  • rażenia poprzez: wdrożenie systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej (zestaw plot Wisła, Narew, Poprad i Piorun) oraz śmigłowców (uderzeniowych i zwalczania okrętów podwodnych), modernizację wojsk pancernych (wprowadzenie bojowych wozów piechoty, wozów wsparcia bojowego na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej UMPG oraz zakup i modernizację czołgów Leopard 2A4/A5), modernizację wojsk rakietowych i artylerii (poprzez wprowadzenie dywizjonowych modułów ogniowych Krab, Homar i moździerzy samobieżnych Rak), wprowadzenie KTO Rosomak (ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym i integrację wieży HITFIST z systemem SPIKE) oraz modernizację Marynarki Wojennej (poprzez wprowadzenie nowych okrętów podwodnych i nawodnych oraz Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego);
  • zabezpieczenia logistycznego (poprzez wprowadzanie: samochodów średniej ładowności i wysokiej mobilności, sprzętu zabezpieczenia inżynieryjnego, sprzętu detekcji i OPBMR oraz sprzętu zabezpieczenia logistycznego).
  • przetrwania wojsk (poprzez wprowadzenie: śmigłowców w wersji Combat SAR, programu „Tytan”, specjalistycznych pojazdów na UMPG, wozów rozpoznania skażeń na KTO Rosomak, jednostek pływających – niszczycieli min i okrętu ratowniczego oraz systemów ochrony sił morskich);
  • szkolenia (poprzez wielopoziomowe zastosowanie symulatorów i trenażerów).

Generał Wojtan podkreślił, że nadal priorytetami rozwoju sił zbrojnych w latach 2013 – 2022 są „Obrona powietrzna w tym przeciwrakietowa”, „Mobilność wojsk lądowych” i „Systemy informacyjne”, na które planuje się przeznaczyć w sumie 58 mld zł.

Wizja à la Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych

Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Lech Majewski przedstawiając rolę Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, opisywał również sposób realizowania zadań związanych z gestorstwem, a więc tym, co jest niezbędne podczas realizacji programu modernizacji technicznej sił zbrojnych. Po reformie w DG RSZ znalazło się 33 z 43 gestorów (73%). Oznacza to, że dowództwo to będzie miało najpoważniejszy udział w nadzorowaniu realizacji programu modernizacji technicznej przy zmniejszonej ilości specjalistów. Niewątpliwie rodzi to niebezpieczeństwo, DG RSZ uważa, że sobie poradzi.

Generał Majewski potwierdził, że wydatki na modernizację techniczną sił zbrojnych od 2013 r. do 2022 r. „…wyniosą około 137 mld zł, z czego 70% (96 mld zł) przeznaczonych jest na zakup nowoczesnego uzbrojenia w ramach realizacji priorytetowych programów operacyjnych. Pozostałe 30% (41 mld zł) przeznaczonych jest na realizację zadań nie związanych z programami operacyjnymi, które mają istotne znaczenie dla poszczególnych systemów funkcjonalnych i zabezpieczenia wojska. Poza programami operacyjnymi planuje się pozyskać m.in. wyposażenie indywidualne żołnierza, sprzęt inżynieryjny, obrony przed bronią masowego rażenia, pojazdy transportowe, części zamienne i remonty oraz zakup amunicji”.

W ramach modernizacji zostanie zakończone doposażenie 16 samolotów MiG-29 w celu zwiększenia ich możliwości operacyjnych. Ponadto zostanie rozpoczęty proces zwiększania resursu dla samolotów Su-22”.

W sumie od 2013 do 2022 r. na program operacyjny „Kołowe transportery opancerzone KTO Rosomak" przeznaczono 7,8 mld zł, „Modernizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych" – 8,6 mld zł, „Modernizacja wojsk rakietowych i artylerii” – 6,9 mld zł, „Indywidualne wyposażenie i uzbrojenie żołnierza Tytan” – 3,1 mld zł, „Rozpoznanie patrolowe” – 1,4 mld zł, „Przeciwpancerne pociski kierowane Spike” – 0,4 mld zł, „Samolot szkolno – treningowy AJT” – 1,4 mld zł, „Samoloty transportowe (CASA-C295M i M-28)” – 0,4 mld zł, „Zwalczanie zagrożeń na morzu” – 13,7 mld zł, „Rozpoznanie obrazowe i satelitarne” – 2,5 mld zł, „Zintegrowany system wsparcia dowodzenia oraz zobrazowania pola walki C4ISR” – 5,7 mld zł, „Symulatory i trenażery” – 1,1 mld zł.

Wizja à la MON

A na to wszystko wiceminister Czesław Mroczek poinformował, że specjalny zespół pod jego przewodnictwem właśnie prowadzi przegląd planów modernizacji technicznej – zresztą na wyraźne polecenie premiera i ministra Obrony Narodowej.

Zespół ten potwierdził „sensowność i celowość” dawnych programów, ale „jeżeli chodzi o najbliższy czas to w perspektywie kilku tygodni przeprowadzimy ten proces zmiany, ale niewielkie zmiany zwiększające nasz potencjał odstraszania”. „Te zmiany, które będziemy wprowadzać będą miały na celu przyśpieszenie realizacji tego programu”. O jakie jednak zmiany chodzi jak na razie nie wiadomo.

Jak widać w tym wszystkim pewne jest tylko to, że wszystkim zależy na tym, aby ambitne plany zostały zrealizowane. Niestety potwierdzenie przez generała Majewskiego, że na realizację zadań rzeczowych w ramach programów operacyjnych w 2014 r zaplanowano 3,4 mld zł oznacza, że do 2022 r potrzebne będzie na nie jeszcze około 92 mld zł.

Od 2015 r. MON będzie więc musiał przeznaczyć na swoje plany średnio 11,5 mld zł rocznie . Przypomnijmy, że te środki mają pójść tylko na programy operacyjne, na które w tym roku udało się znaleźć jedynie 3,4 mld zł. Odpowiedzi na pytanie „skąd zostaną wzięte niezbędne środki?” na „Dniach Przemysłu” niestety nie otrzymaliśmy.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. general

    111 generalow w polsce po co im tyle ?w przypadku wojny polska nie bedzie sie bronila dluzej niz miesiadz a kazdy general bedzie zyl do konca takiej wojny 50 generalo powinno byc wystarczajce!!!!

    1. tom

      a ja się ciesze 111 generałów dowodzi lepiej całym wojskiem a wrazie ataku rakietowego liczba się i tak zredukuje szybko;-)

    2. Darek S.

      To chyba kolega słabo zaznajomiony ze stanem naszych sił zbrojnych. Miesiąc ? Ruskim miesiąc byłby potrzebny do zajęcia Polski razem z grą wstępną, jaką teraz Kreml uprawia względem Ukrainy. Z wojskowego punktu widzenia Ruscy są w stanie opanować terytorium Polski siłami Kaliningradzkiego Okręgu Wojskowego, w 1 dzień, w przypadku stawienia jakiegoś większego oporu w 3 dni. Przepaść między siłami Polski i Rosji na 2014 rok jest większa, niż była między siłami Polski i III Rzeszy w 1939 roku. Rosjanie są w stanie dojechać do Krakowa, bez robienia jakiejś specjalnej mobilizacji, bez robienia jakichś specjalnych przygotowań, praktycznie po wydaniu rozkazu w piątek wieczór na niedzielną mszę Świętą w Kościele Mariackim. Przecież kilka tygodni temu gdy Putin tupnął nogą nastraszył Europę, że planuje wejść do Estonii, w Europie wszyscy udawali, ze nie rozumieją o co chodzi. W rzeczywistości wydało się wtedy, że dopiero po dwóch tygodniach od użycia groźby przez Putina, kilka krajów Europejskich zdecydowało się, że w przypadku wojny z Rosją zdecydują się i wyślą do Krajów Bałtyckich swoje siły zbrojne. Po trzech godzinach od rozpoczęcia interwencji w Krajach Bałtyckich, nie było by już kogo ratować. Nam w Europie zajęło dwa tygodnie, aby kilka krajów, zdecydowało się, że art 5 Paktu Północnoatlantyckiego oznacza w przypadku zagrożenia ze strony Putina potrzebne jest wystawienie wojska, a nie użycie sankcji gospodarczych, co na przykład preferują Niemcy. Tak, że na ich Leopardy nad Wisłą nie mamy co liczyć, jak Ruscy do Nas przyjadą w odwiedziny.

  2. pz

    A ile na badania i rozwój?

  3. tesla

    OJ TAM, OJ TAM, AMERYKAŃCE DOŁOŻĄ, DLA NICH TO PIKUŚ A BĘDĄ MIELI SOLIDNĄ PRZECIWWAGĘ DLA RUSKICH

  4. Oj

    Tak czytam,przeglądam główne portale związane z wojskowością i do teraz nie znalazłem wzmianki na temat Smoleńska. Nie chcę tutaj wszczynać sporów i proszę tego nie robić ale 10.04. pamiętnego roku zginęło tam wielu zasłużonych dla obronności naszego kraju obywateli na czele z zwierzchnikiem SZ i wieloma generałami. CZEŚĆ ICH PAMIĘCI.....

  5. baca

    Taaaak. Obawiam się, że ten niespójny bełkot to częśc wydłużonej kampanii wyborczej, bowiem ja to słyszę tak: "Nikt wam tyle nie da, ile ja wam obiecam."

  6. antylobbysta

    Wizja à la MON. " ... w perspektywie kilku tygodni przeprowadzimy ten proces zmiany, ale niewielkie zmiany zwiększające nasz potencjał odstraszania”..." Polskiego Przemysłu.

  7. adleR

    no cóż ...kokardy mnie opadły ...a co ma ten Majewski mówić ? ...to co mu napiszą ...MB ale W ...takich mamy Dowódców ...na jakich zasłużyliśmy, Amen

  8. łysy40

    No to macie panowie czarno na białym,że w armii jest za dużo generałów? Obecnie jest ich 111 sztuk (wychodzi 1genierał na 900 żołnierzy).To jest jedna z najważniejszych przyczyn ułomności naszego wojska-każdy generał potrzebuje stanowiska i coś czym może dowodzić i wcielać swoje chore pomysły,sprzeczne z wizjami innych. Nie twierdzę,że większość generałów jest do niczego-ale jest stanowczo za dużo wodzów a za mało żołnierzy.W polskich realiach wystarczy max 20-25generałów w większości młodych mających wizje nowoczesnej i dobrze zarządzanej armii. Obecnie to jest bardzo liczne generało- towarzystwo im. monty pythona

    1. HS

      ryba psuje się od głowy, i od głowy powinno zabierać się za naprawę. Ktoś się odważy? Czy sami tchórze?

    2. A

      Chłopie ilość generałów liczy się na wypadek wojny anie w czasie pokoju rekruta mozeszmiecw 3 dni i mozeszmiec ich np 250 000 a ilu generałów wykształcisz w3dni -

  9. niktspecjalny

    W ramach programów operacyjnych w 2014 r zaplanowano 3,4 mld zł , aby pokryć te 92 mld zł ile potrzeba jeszcze lat ? 27 lat do 2022.... jest gorzej niż źle. Bajek że zwiększą wydatki z 3,4 mld do 11,5 mld rocznie do 2022 roku nikt nie bierze SERIO. Wiadomo że chodzi o to aby przekiwać się do wyborów a potem to niech się nowi martwią. Brawo.

  10. Derek

    Osobiscie zakupil bym najpilniej - uzywane Leo 2A6 w Holandii jakies 250 sztukza 2,15mld pln, naszych 2A4 nie remontowalbym, niech pancerniacy je zajezdza bo maja toporne wieze, ewentualnie mozna na nim zamontowac DRAWA i ERAWA, bo to strata czasu i pieniedzy. Ewentualnie dokupic od Niemcow 2A5 z nowa wieza. W sumie w tym czolgu wartosc ma SKO a potem armata. Wazne zeby miec przewage ok. 1km w terenie, gdzie maksymalnie T72 or T90 moze przejechac w 51 sekund! Niech 3 razy wystrzeli i zniszczy 3 sztuki T72/90. Oczywiscie beda jeszcze w obronie inteligentne miny, SPIKE's i zwykle RPG w starciu bezposrednim. Oczywiscie kilka TORow zniszczy optyke w kilku czolgach, szkoda ze nie sa automatyczne tylko z obsluga ludzka... przydalby sie taki automat z do precyzyjnego strzelania.

  11. Spok

    Dobrze bedzie jak na modernizacje wydadzą ok. 40 % tej zaplanowanej kwoty (tj. 140 mld zł). O bałaganie w MON długo by pisac i tak nic to nie da. Każdy sobie rzepke skrobie i gra by wyjśc na tym jak najlepiej. Najgorsze w tym jest to, ze nikt z decydentów wykonując "kawał dobrej nikomu nie potrzebnej roboty" nie pomyslał o Polsce, armii i obronnosci. Papier wszystko przyjmie a o realizację pomartwią się nastepcy i ich nastepcy i tak w kółko. Niech żyje IU, SG WP, DGSZ i całe kierownictwo MON - polska obronnośc sobie jakos poradzi sama.

  12. morda

    to jest zwykła propaganda sukcesu, nikt normalny nie uwierzy w te bajki snute przez panów z MON..

  13. Tomek

    Lotnictwo, nowoczesne samoloty podniosą nasz potencjał obronny. Modernizacja Su 22 to głupota, potrzebujemy więcej samolotów, program modernizacji floty to zmarnowane pieniądze bez znaczenia dla obronności. Jeśli wróg uzyska panowanie w powietrzu to nowe śmigłowce do niczego niebędący przydatne. Samoloty jak najnowsze i jak najszybciej.

  14. Tommi

    "Od 2015 r. MON będzie więc musiał przeznaczyć średnio 11,5 mld zł rocznie . Przypomnijmy, że te środki mają pójść tylko na programy operacyjne, na które w tym roku udało się znaleźć jedynie 3,4 mld zł. Odpowiedzi na pytanie „skąd zostaną wzięte niezbędne środki?” na „Dniach Przemysłu” niestety nie otrzymaliśmy." Nad odpowiedzią będzie się zastanawiał nowy rząd :)

Reklama