Reklama

Siły zbrojne

Fot. mil.ru

6 tys. km przerzutu i ostre strzelanie Iskanderów

Przerzut na odległość 6 tysięcy kilometrów, a następnie ostre strzelanie pociskami rakietowymi Iskander - to scenariusz ćwiczenia jednej z jednostek rakietowych rosyjskiego Wschodniego Okręgu Wojskowego.

Służby prasowe rosyjskiego Wschodniego Okręgu Wojskowego poinformowały o postawieniu w stan gotowości jednostki rakietowej stacjonującej w Republice Buriacji. Jednostka alarmowo wyszła z miejsca stacjonowania, po czym skierowano ją na ćwiczenia, mające odbyć się na poligonie Kapustin Jar, odległym o ok. 6 tys. kilometrów.

Po przybyciu na miejsce obsługi wyrzutni przejdą w stan gotowości, przećwiczony zostanie transport pocisków z wozów amunicyjnych i ich ładowanie na wyrzutnie. Następnie załogi przeprowadzą ostre strzelanie przeciwko wyznaczonym celom naziemnym pozorowanego przeciwnika.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. dim

    Już to pisałem, zresztą oczywistość: Jednostki z głębi Rosji, nawet te z Dalekiego Wschodu, to właśnie - w ich planach - drugi i trzeci rzut. W odstępach kilkunastogodzinnym drugi i kilkudniowym trzeci, od chwili pierwszego ataku roznoszącego polską obronę. Na dalekim Wschodzie, ani na Południu i tak nikt Rosji przecież nie zaatakuje. Z kolei gdy fakty zostaną dokonane, nim w ogóle zbiorą się NATOwscy politycy coś postanowić, gdy następnie agresor zagrozi wojną jądrową, w razie kontrataku, wzamian wysuwając logiczne propozycje uspokojenia sytuacji... - z których Zachód jasne, że skorzysta ! ! ! - Czyli aby taki scenariusz nie nastąpił, my powinniśmy być nań zupełnie gotowi. Nowoczesnością (ruchliwością, maskowalnością, celnością ognia) naszego sprzętu bojowego (vivat polski MON i jego aktualne wozy bojowe sprzed pół wieku ! ! !), ilością amunicji gotowej do natychmiastowego wystrzelenia , gotowością w jednostkach, a nie gdzieś tam, w głębokich "pokojowych" magazynach, gotowością w ciągu minut, nie godzin, ani tym bardziej nie dni, do rozśrodkowania żołnierzy z pokojowych koszar. Winno to być zwyczajnie.... TRENOWANE. Otóż ministerstwo, które tego nie realizuje, które ani nawet nie wyobraża sobie tego (sic !) winno zostać jak najszybciej faktycznie skasowane, stworzone od nowa w formie właściwej do sytuacji i z ludzi właściwych do rzeczywistej sytuacji. A Panowie Wojskowi, którzy myślicie, że uderzenie będzie jakoś szczególnie syngalizowane... JESZCZE BARDZIEJ niż jest już... tkwicie wyobrażeniami we wieku minionym 20 lat temu. Lub jeszcze dawniej. Oraz to nieprawda, że Polacy zawsze dają się zaskoczyć, że zawsze budzą się z ręką w nocniku... właśnie czytałem (przypominałem sobie) historię Chocimia i wtedy Rzeczpospolita obudziła się do zagrożenia całkiem w porę. Polacy, Kozacy, Litwini, Ruś - wspólnie, mimo zwykłych podziałów. Choć przeciwnik wtedy też był od nas - już po naszej maksymalnej mobilizacji - wciąż kilkakrotnie silniejszy.

    1. Kapustin

      Raport z ćwiczeń potwierdza 68%celności do 63m CEP

    2. Czy ktoś w MON myśli?

      Panowie wojskowi nie potrafią wyposażyć WP nawet w nowe odpowiedniki Honkerów. Albo nawet kupić z polskiej firmie gotowych zapalnikow do RPG76, czy gotowych tandemowych głowic do RPG7. A gdzie zakupy nowoczesnej amunicji typu Bonus/Smart/Strix? Gdzie zakupy absolutnie niezbędnej "na wczoraj" nowoczesnej amunicji ppanc choćby do Leopardow jeśli mnie chcą do Twardych i T72!! Cóż nam po mobilizacji gdy i tak nie będzie czym zatrzymać atakujacego napastnika??

    3. Rafal

      Fajnie a gdzie mozna zobaczyc ten raport?

  2. Jasio

    Przepraszam a my co mamy ??? jakiś odpowiednik Iskanderów ?? Langusta która strzela na całe 20km,tym to nawet Białorusinów nie postraszymy

    1. Davien

      jasio, tak mamy nazywa sie MGM-140 ATACMS i ma zasięg 300km .

    2. R

      Tak? a to kiedy do nas dotarly?

  3. Troll i to wredny

    Kiedy NATO w Europie ćwiczyło po raz ostatni przerzuty alarmowe na 2-3 tys. km ?!

    1. ito

      Kiedy Polska ćwiczyła ostatni raz przerzut alarmowy pułku na 200-300 km? Nie Rosjanie będą w razie czego groźni dla polskiego wojska, tylko drogi.

  4. Zbigniew

    Rosja Putina bez przerwy ćwiczy, mają największy kraj którego nikt poza Chinami nie jest w stanie zająć, a zatem nie ćwiczą obrony przed najazdem z zachodu. Ktoś wątpi w to że Rosja ćwiczy swój atak na nas? Nie sądzę.

    1. ciekawy

      A w jakim konkretnym celu Rosja planuje "zająć" Polskę? Chce powiększyć swoje terytorium i tak już największe na świecie? Zdobyć nasze bogactwa naturalne (gaz, ropa, węgla, rudy żelaza, diamentów, niklu, tytanu, miedzi, cynku, cyny, niobu, srebra, złota, platyny, kwarcu itd. itd.), których sama nie posiada? Upomnieć się o prawa rosyjskojęzycznej "mniejszości" liczonej w setnych częściach procenta? Czy może wreszcie po to aby zlikwidować polską prasę piszącą niepochlebnie o Putinie? Pytałem już o to ale żaden tutejszy "strateg" nie był w stanie rzeczowo odpowiedzieć.

    2. dk.

      A co twierdzi Prezydent Federacji Rosyjskiej ? Czy nie to, że rozpad ZSRR był największym nieszczęściem ludzkości w XX wieku ? Mówił to osobiście. Przy tym fajnie mieć także kolonie, a taka Polska ma 9 krotnie wyższy od Rosji eksport, per capita, przemysłowych wyrobów nienaftowych. Zresztą nic nowego, skoro Rosja napadała na Polskę już kilkadziesiąt razy. Takie już są wilcze geny ich elit władzy.

    3. Max

      Ma 9 krotnie wyższy eksport wyrobów nienaftowych, produkowanych przez zachodnie korporacje, chciałeś dodać. Polska nie ma ani know how, ani kapitału. Te fabryki w przypadku inwazji Rosji, w ciągu tygodnia będą na zachodzie. To nie jest Polska własność, i jak na razie to Polska będzie miała problem z własną stalą, za kilka miesięcy. Taka potęgą. A skąd Putin weźmie jakieś 0,5 mln żołnierzy do utrzymania terenu RP ? To nie Ukraina gdzie połowa mieszkańców to Rosjanie i sami chętnie walczą o przynależność do Rosji. Polska nie ma nic co by Putina interesowało.

  5. GB

    Te 6 tys.km to transportem drogowym, koleją? To coś długo...

    1. dim

      @GB. Transportem lotniczym oczywiście, z lądowaniem w dowolnym miejscu w Europie, gdzie zajdzie taka potrzeba i z natychmiastowym rozpoczęciem stamtąd ostrzału. Bo a nuż, jakimś cudem, Polska i Litwa stanęłyby na wysokości zadania, w porę atakując i rozwalając Iskandery, stacjonujące blisko nas ? Agresor i taki wariant zakłada, właśnie szykując nań kontrdziałanie. Zresztą o kilka miesięcy wcześniej ćwiczyli to już i Amerykanie.

    2. Czas to pieniądz

      Satelity latają, satelity patrzą, rakiety latają, w wykryte cele uderzają!!

    3. Ja

      Lepiej i łatwiej rozwalić samoloty transportujące iskandery.

  6. Kiks

    Biedny Patton. On ich najlepiej określił.

  7. razdwatri

    Polska jest jak ta ofiara przed atakiem dużego drapieżcy . Zamarła w bezruchu ani się nie przygotowuje do prawdziwej obrony ani nie ucieka . Więc nasz koniec będzie taki sam , zostaniemy pożarci .

  8. USA

    Rosja staje się drugą Koreą Północną?

Reklama