Reklama

Siły zbrojne

38 tys. żołnierzy WOT. Terytorialsi z szóstką

Szkolenie 19 Nadbużańskiej Brygady OT
Szkolenie 19 Nadbużańskiej Brygady OT
Autor. st. szer. Jarosław WINIARCZYK

Wojska Obrony Terytorialnej liczą już około 38 tys. żołnierzy – dowiaduje się Defence24.pl. Istniejąca od 2017 roku formacja jest już coraz bardziej dojrzała, a dziś obchodzi szóste święto od momentu powstania.

Reklama

Święto Wojsk Obrony Terytorialnej przypada co roku 27 września, w rocznicę powołania Polskiego Państwa Podziemnego. Wtedy to, jeszcze w czasie oblężenia Warszawy w 1939 roku powstała Służba Zwycięstwu Polsce, konspiracyjna formacja, przekształcona najpierw w Związek Walki Zbrojnej, a następnie – po scaleniu – w Armię Krajową. Wojska Obrony Terytorialnej nawiązują swoją tradycją do tej formacji i dlatego dziś obchodzą swoje święto. Dodajmy, że główne uroczystości odbędą się w sobotę 30 września w Rzeszowie.

Reklama

Jak dziś wygląda sytuacja Wojsk Obrony Terytorialnej? Rzecznik formacji mjr Witold Sura mówi Defence24.pl, że obecnie w WOT służy około 38 tys. żołnierzy, w tym około 33 tys. Terytorialnej Służby Wojskowej i około 5 tys. żołnierzy zawodowych. Oznacza to, że liczebność WOT cały czas się zwiększa, w grudniu 2022 roku informowano o przekroczeniu pułapu 36 tys. żołnierzy, a podczas ubiegłorocznego święta było ich ponad 34 tysiące.

Po ponad sześciu latach funkcjonowania WOT na stałe wpisały się w system obronny kraju. Są – niejako rutynowo – uczestnikami ćwiczeń. Biorą udział w działaniach z zakresu reagowania kryzysowego, ale też wspierają ochronę granicy polsko-białoruskiej oraz zgrupowanie RENGAW, przy czym w tych działaniach „pierwsze skrzypce" grają żołnierze Wojsk Lądowych, zaangażowani w znacznie większej liczbie.

Reklama

Obecnie zakłada się, że WOT liczyć mają ponad 50 tys. żołnierzy (z czego około 50 tys. w Terytorialnej Służbie Wojskowej). Do osiągnięcia tego pułapu pozostało więc jeszcze trochę czasu, choć z drugiej strony pierwotnie deklarowana liczebność 35 tys. żołnierzy została przekroczona już w ubiegłym roku. To duży sukces tej formacji, szczególnie biorąc pod uwagę, że od 2022 roku jest dostępnych znacznie więcej form służby wojskowej, jak choćby Dobrowolna Zasadnicza Służba Wojskowa.

Tegoroczne święto Wojsk Obrony Terytorialnej jest pierwszym, w którym nie dowodzi tą formacją jej założyciel – gen. broni Wiesław Kukuła, a gen. dyw. Maciej Klisz, który objął stanowisko na przełomie 2022 i 2023 roku. Gen. Klisz, będący wcześniej przez dwa lata zastępcą gen. Kukuły (obaj oficerowie wywodzą się z Jednostki Wojskowej Komandosów) już wcześniej zapowiadał, że formacja będzie rozwijana w sposób „ewolucyjny".

WOT cały czas rozwijają swoje zdolności. Do 2025 roku formacja ma mieć sformowanych 20 brygad. Pierwotnie planowano 17 takich jednostek, po 16 w każdym z województw i dwie w mazowieckim. W 2022 roku rozpoczęto formowanie 18. Stołecznej Brygady WOT, przeznaczonej do działania w stolicy, na czele której stoi wieloletni rzecznik formacji płk Marek Pietrzak oraz 19/ Nadbużańska i 20. Przemyska Brygada WOT. W ramach formacji tworzony jest Komponent Ochrony Pogranicza, mający wspierać Straż Graniczną w walce z zagrożeniami hybrydowymi. Funkcjonuje także toruńskie Centrum Szkolenia WOT i szkoła podoficerska SONDA oraz batalion dowodzenia. Prowadzone są również kursy oficerskie Agrykola dla żołnierzy Terytorialnej Służby Wojskowej.

Oczywiście realizowana jest cały czas modernizacja techniczna. Ostatnie 12 miesięcy to m.in. pierwsze strzelania z granatników przeciwpancernych jednorazowego użytku M72 (na ten sprzęt WOT czekały zdecydowanie zbyt długo, bo kupiono go po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie) czy dodatkowe zamówienia ppk Javelin. Wojska Obrony Terytorialnej jako pierwsze w Siłach Zbrojnych RP wykorzystały amunicję krążącą Warmate, mają też bezzałogowce FlyEye. Można tylko mieć nadzieję, że będą nadal wyposażane w ten i inny sprzęt, bo formacja dalej potrzebuje nasycenia nowoczesnym wyposażeniem – zarówno bezzałogowcami, być może także mniejszymi od FlyEye, jak i np. środkami łączności i nowoczesnymi pojazdami. Jedno jest pewne – WOT po sześciu latach są stałym elementem polskiego systemu obronnego i powinny być dalej rozwijane w jego ramach.

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. user_1050151

    Chyba zaledwie 38000. Tym bardziej, że wliczają takich żołnierzy jak ja co mimo złożenia wniosku o zwolnienie z WOT (styczeń) nie mają chyba zamiaru wypuścić do cywila.

  2. Franek Dolas

    Wielki szacun dla tych ludzi z WOT i tych co uch powołali. Trzeba też pamiętać o fali drwin i hejtu która zastała na nich wylana przez totalniacką opozycję. Jakiś nie słyszałem żeby przyznali się do pomyłki i.przeprosili.

    1. Running Potato

      Jaka jest taktyka użycia brygad WOT ? Czy mają być używane w konflikcie pełnoskalowym jako zwarte jednostki na 1 linii - bez własnego transportu (chociażby lekkiego w postaci tysięcy pick-upów), moździerzy, obrony plot ? Dlaczego był taki strach przed Wagnerem skoro mamy na wschodzie pod bronią tysiące uzbrojonych po zęby żołnierzy WOT, którzy teoretycznie są dedykowani do takich asymetrycznych i antydywersyjnych działań i powinni czekać na okazję żeby rozszarpać bandziorów Wagnera ? Odnoszę wrażenie że są to tylko jednostki szkolne a żołnierze WOT zostaną w pierwszej kolejności zostaną użyci do rozwinięcia stanów brygad zawodowych oraz ewentualnie ochrony mniej ważnych obiektów i infrastruktury w głębi kraju.

    2. Monkey

      @Running Potato: Jak nazwa wskazuje, są to jednostki obrony terytorialnej. Dlatego są formowane na terenach poszczególnych województw i dlatego te dodatkowe powstały na wschodzie kraju i w Warszawie. To nie jest wojsko do prowadzenia uderzeń w stylu Guderiana tylko do obrony własnych, lokalnych ojczyzn. Pełniąc rolę pomocniczą dla regularnych sił WP, a po ewentualnym przejściu frontu ich zadaniem jest walka partyzancka jeśli trzeba oraz przygotowywanie warunków do polskiej kontrofensywy. Mobilnymi siłami uderzeniowymi będzie 6 dywizji Wojsk Lądowych.

    3. Monkey

      @Franek Dolas: Zgadzam się z twoją opinią, z jednym, małym wyjątkiem: w ostatnim zdaniu grubo przeceniłeś moralną wartość totalsów, niestety😱

  3. MiP

    W naszym nienormalnym kraju człowiek sprawny fizycznie który chce służyć ojczyźnie nie może zostać żołnierzem z powodu tatuaży na szyi czy przedramionach.W naszej policji nie mają z tym problemu w armii naszego największego sojusznika USA też na to nie patrzą

    1. witos12

      Oczywiscie ze jest to nie prawda, w mojej kompanii jest mnóstwo osób z tatuażami. Pozdrawiam

    2. michal55

      Masz chyba stare info, teraz to nie jest żaden problem

  4. Sorien

    Co najlepsze- nadrzędny argument krytyków był że nasz WOT będzie padal jak muchy przy starciu z ruskim SPECNAZEM - nie trzeba chyba komentarza

  5. DIM1

    A czy istnieje jakieś racjonalne wytłumaczenie czemu granatniki M-72, mimo że ich licencję i produkcję w kraju oferowano już dawno, wciąż nie są w Polsce produkowane ? Zakup za granicą nie tylko, że jest droższy, ale też bezpowrotnie ucieka nam pieniądz, zamiast stale krążyć i napędzać krajową gospodarkę. Obojętnie czy decydenci to rozumieją, czy nie, taka sytuacja (także odwlekanie decyzji) jest jednocześnie sabotażem polskiej ekonomii.

    1. hermanaryk

      Granatniki ppanc, DIM, to nie jest dobre rozwiązanie dla armii państwa z kryzysem demograficznym. Jakbyś przyjrzał się pod tym kątem zakupom broni z ostatnich kilkunastu lat, zauważyłbyś, że planiści stawiają na środki ppanc o zdecydowanie większym zasięgu. Oczywiście dla granatników ppanc jako broni ostatniej szansy czy "podręcznej artylerii" piechoty też jest miejsce w naszym wojsku, ale nie pierwszoplanowe. A co do polskiej gospodarki (nie ekonomii), to lepiej, żeby się zajęła czymś, co się bardziej opłaca.

    2. DIM1

      @Hermanryk. "https://defence24.pl/przemysl/przeciwpancerny-grot-wedlug-pgz" "jesteśmy gotowi do produkcji" - rok 2020.

  6. Esteban

    Gdzieś pochowali się wszyscy krytycy powołaniu Wzoru do życia.

    1. pomz

      Nikt sie nie pochowal. WOT nie odbiega poziomem od wojsk operacyjnych. Ten sam poziom reprezentuje. Wystarczy przejrzec posty na fejsie BECHATKI. Kakaowe berety nie maja sie czego wstydzic i zazdroscic operacyjnym.

    2. Kaszana

      Esteban. Ja nie byłem przeciwko samemu powołaniu, ale traktowanie lepiej wody niż wp to była kpina. I najważniejsze. Z pierwszych rąk wiem jakich ludzi teraz przyjmuje się nie tylko to wot ale i wp. Na sztukę.

  7. GPAS

    Ten WOT jest całkowicie bezużyteczny Z nimi nie chce współpracować SG, Policja ani Wojska Operacyjne. Tylko oczywiście nie mogą tego oficjalnie powiedzieć. I nie zmienią tego te wszystkie propagandowe zdjęcia i sprzęt.

  8. kapusta

    Szanowny redaktorze Palowski, do jakiego pułapu zostało trochę czasu, skoro Błaszczak w 2018 roku mowił: "do roku 2019 stan Wojsk Obrony Terytorialnej kraju osiągnie blisko 53 tys. żołnierzy w 17 brygadach i 63 batalionach" ? Zapowiedzi sprzed 7 lat dotyczące liczebności WOT zrealizowano z 4 letnim opóźnieniem, a ich późniejszych aktualizacji nie tylko że nie zrealizowano, ale praktycznie nie ma na to szans w dającej się przewidzieć przyszłości. Po wtóre brakuje mi w tym artykule liczb odnoszących się do wymienionych granatników, dronów i warmate, bo to te skandalicznie niewystarczające liczby pokazują jaką realną siłą dysponuje ta formacja.

  9. Lelum Polelum

    Wspaniała wiadomość, szczególnie, że byłem jednym z blogeròw, którzy pomysł stworzenia brygad niejako Gwardii Narodowej forsowałem od 2010 roku. Brawo, serce roście!

    1. DIM1

      @Lelum Polelum. A ja wciąż czekam (bez oznak, że może skutecznie) kiedy wreszcie przyjmiemy znacznie bardziej racjonalny gospodarczo i obronnie system izraelskich sił zbrojnych. Tj. około 1/3 wojska pod bronią, a 2/3 w gospodarce cywilnej, jednocześnie w od jednodniowej, do kilkudniowej gotowości, znających swe jednostki, broń, kolegów, zadania i często ćwiczących. W ten sposób przy np. 150 tysiącach żołnierzy w wojsku, mielibyśmy wojsko np. 450 tysięczne. A jednocześnie o 150 tysięcy obcokrajowców mniej w gospodarce. Wysyłających zarobki do swych krajów, a potem wypłacą im trzeba do ich krajów także uczciwie zarobioną polską część emerytury. Czyli sytuacja finansowo IDENTYCZNA Z POŻYCZKĄ ZAGRANICZNĄ na stałe utrzymywanie set tysięcy rodzin.

    2. mrczeg

      WOT nie ma absolutnie nic wspólnego z GN, gn ma czołgi, lotnictwo itp. To jest inna forma

    3. hermanaryk

      Gwardie narodowe, mrczeg, są w wielu krajach i mają różne zadania i wyposażenie. Zresztą amerykańska GW wyrosła z pospolitego ruszenia i też nie zawsze miała czołgi i samoloty :)