Reklama
  • Analiza
  • Polecane

Granatnik RGW-90 – propozycja dla Sił Zbrojnych RP

W programie jednorazowej broni przeciwpancernej o kryptonimie Grot firma Dynamit Nobel Defence oferuje rodzinę granatników jednorazowych RGW-90. Broń może być produkowana w Polsce, a krajowe firmy – wejść w łańcuch dostaw na rynki międzynarodowe. RGW-90 to system wielofunkcyjny, jednocześnie cechujący się między innymi zdolnością penetrowania pancerzy reaktywnych.

Granatnik RGW-90 w położeniu bojowym. Fot. DND.
Granatnik RGW-90 w położeniu bojowym. Fot. DND.

Koncern Dynamit Nobel Defence jest producentem rodziny broni przeciwpancernej dla piechoty oraz innych systemów, w tym opancerzenia reaktywnego dla niemieckich BWP Puma, zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia czy układów przeciwpożarowych wozów bojowych. Jednak do jej najbardziej znanych produktów należą głowice kumulacyjne i granatniki przeciwpancerne. Jednym z nich jest Panzerfaust 3, system używany dziś przez Bundeswehrę. Jest znany z wysokiej przebijalności pancerza (nawet do 1000 mm) z jego wersji rozwojowych, Panzerfaust 3-IT, ma specjalną głowicę optymalizowaną do przebijania ciężkich pancerzy reaktywnych. 

Panzerfaust 3 jest też znany w Polsce. Na bazie jego technologii, we współpracy z zakładami Dezamet z nowej Dęby opracowano przed laty tandemowe głowice do RPG-7 o zwiększonej przebijalności, które nie weszły do produkcji. Dziś jednak niemiecka spółka skupia się na promowaniu w Polsce granatników jednorazowego użytku, w odpowiedzi na zapotrzebowanie Wojska Polskiego, w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, w programie Grot. RGW-90 to wielozadaniowy, lekki system, pozwalający jednocześnie zwalczać cele opancerzone (w tym dysponujące pancerzem reaktywnym) i dostosowany do współpracy z różnymi systemami celowniczymi, jak na przykład Dynahawk.

image
Systemy rodziny RGW, takie jak RGW-90, mogą być łatwo dostępne dla operatorów. Fot. DND.

Wielozadaniowy granatnik RGW-90

RGW-90 powstał w wyniku analizy doświadczeń DND i sił zbrojnych kilku krajów związanych z eksploatacją granatników rodziny Panzerfaust, ale też lekkiej broni typu Armbrust. Broń stworzono w wyniku kooperacji DND, a także izraelskiego koncernu Rafael i singapurskich sił zbrojnych. Te ostatnie, w ramach programu MATADOR ang. (Man-portable Anti-Tank, Anti-DOoR) zgłosiły zapotrzebowanie na system uzbrojenia, który byłby zdolny zarówno do zwalczania celów opancerzonych, w tym czołgów, jak i umocnień.

Tą zdolność osiągnięto dzięki zastosowaniu specjalnej głowicy bojowej. Tryb działania ustawiany jest przed odpalanie w prosty sposób. Na szczycie czepca balistyczngo pocisku znajduje się wysuwana sonda zapalnika. Kiedy jest wysunięta, inicjuje detonację głowicy w trybie HEAT (High Explosive Anti-Tank) czyli ładunku kumulacyjnego który zdolny jest do przebicia pancerza o grubości ponad 500 mm stali pancernej. Gdy sonda zapalnika nie zostanie wysunięta, pocisk zostanie detonowany w trybie HESH (ang. High-Explosive Squash Head) której działanie odłamkowo-burzące polega na detonacji w kontakcie z przeszkodą, powodując jej skruszenie i generowanie fali uderzeniowej oraz wtórnych odłamków. Penetracja to to około 250 mm żelbetowej ściany, w której powstaje otwór o średnicy około 50 centymetrów. W trybie HESH broń może być też z powodzeniem stosowana przeciwko lżejszym pojazdom (nieopancerzonym lub taktycznym – lekko opancerzonym).

Wprowadzony do singapurskiej armii system MATADOR uzyskał oznaczenie RGW-90. W nazwie RGW-90 litery to akronim (ang. Recoilless Grenade Weapon – bezodrzutowy granatnik) natomiast liczba 90 oznacza kaliber pocisku w milimetrach. Broń jest używana w siłach zbrojnych ponad 14 państw na świecie, w tym między innymi w Niemczech i Izraelu. Od wprowadzenia do służby rodzina RGW była rozwijana o nowe odmiany, także w kalibrach 60 i 110 mm, oraz z nowymi głowicami, w tym programowalnymi i tandemowymi.

image
Granatnik RGW-90HH w najnowszej wersji, z zamontowanym celownikiem termowizyjnym. Fot. DND.

Niezmienne pozostały jednak podstawowe zasady konstrukcji granatników RGW. Wszystkie trzy używają w wyrzutni tego samego rozwiązania opartego na zasadzie karabinu Davisa. To powoduje, iż granatniki te mają relatywnie mały odrzut i mogą być bezpiecznie odpalane z wnętrza pomierzeń o objętości powyżej 15 m3, o ile od ściany do tylnego wylotu wyrzutni zachowano dystans co najmniej 2 metrów.

Podczas startu wykorzystywany jest tak zwany system dwóch tłoków i przeciwwagi w postaci granulatu. Pocisk opuszcza lekką, kompozytową wyrzutnię dzięki silnikowi startowemu, który napędza dwa „tłoki”. Jednym jest sam pędzący do przodu pocisk, natomiast drugi wypycha do tyłu przeciwwagę z granulatu o masie odpowiadającej pociskowi. Dopiero po opuszczeniu wyrzutni pocisk uruchamia rakietowy silnik marszowy, który zapewnia mu prędkość około 240 m/s w przypadku wyrzutni RGW-90. System ten zapewnia relatywnie duży zasięg, lot ze stabilną prędkością (również w warunkach bocznego wiatru, niewielki odrzut i sygnaturę dźwiękową. Prędkość pocisku w granatnikach jednorazowych DND jest stała i utrzymywana przez silnik marszowy działający podczas znacznej części lotu. 

image
Czołg T-72 trafiony pociskiem RGW-90 w trybie kumulacyjnym (HEAT). Fot. DND. 

Granatnik w standardowej wersji RGW-90HH mierzy około metra długości (nieco mniej niż metr w wypadku korzystania z trybu HESH, nieco więcej – gdy działa w trybie HEAT) i waży 7,5 kg. Przy konstrukcji broni w szerokim zakresie wykorzystano systemy kompozytowe, co wpłynęło na zwiększenie ergonomii, a także obniżenie masy. Broń jest też cały czas rozwijana, również pod tym kątem. Granatniki RGW-90HH pierwszych wersji ważyły ponad 8,5 kg.

Maksymalny zasięg rażenia RGW-90HH to 500 m, może on zostać zwiększony o kolejne 200 m dzięki zastosowaniu modułu celowniczego Dynahawk lub innych podobnych systemów, dysponujących m.in. komputerem balistycznym i dalmierzem laserowym. Dynahawk jest szczególnie przydatny przy zwalczaniu celów ruchomych, na dystansie ponad 400 m. Do broni rodziny RGW można też dołączać celowniki termo- i noktowizyjne. 

Standardowy system celowniczy dla RGW-90, to optyczny celownik o powiększeniu 1,5x, pozwalający na orientacyjny pomiar odległości i odchylenia (w wypadku celów ruchomych). Jest on odrzucany wraz z wyrzutnią. Za pomocą szyny Picatinny można do niego zamontować różnego rodzaju celowniki nokto- i termowizyjne, także te używane dziś w Wojskach Obrony Terytorialnej i oferowane przez polską firmę PCO. Obok standardowego celownika i systemu Dynahawk dostępne są też dedykowane celowniki nokto- i termowizyjne, oferowane przez DND. 

image
Granatnik RGW-90 HH-T w wersji z głowicą tandemową. Fot. DND.

Nowa generacja głowic 

Rozwinięciem granatnika RGW-90 HH jest granatnik RGW-90 HH-T, dysponujący głowicą kumulacyjną-tandemową. Jest nieco cięższy (waży 8 kg), ale za to może penetrować nawet ponad 500 mm za ciężką osłoną reaktywną, lub ponad 700 mm bez tego rodzaju opancerzenia. Broń tego typu może więc być skutecznym orężem nawet w zwalczaniu ciężej opancerzonych pojazdów, w tym czołgów dysponujących zabezpieczeniami przed klasycznymi pociskami kumulacyjnymi, jak właśnie pancerze reaktywne. Inną cechą tego granatnika jest fakt, że zachowuje on standardową funkcjonalność dla RGW-90 HH, czyli „podwójną” zasadę działania – analogicznie jak poprzednik może także być wystrzeliwany HESH, przydatny przeciwko celom umocnionym i powierzchniowym. Dzięki temu jeden granatnik może być używany do większości, jeśli nie do wszystkich zadań. Podobnie jak RGW 90 HH, może razić cele na dystansie do 500 m, lub 700 m, jeśli zastosujemy system kierowania ogniem. Obecnie finalizowane są prace nad RGW-90 HH-T, trwa też proces jego kwalifikacji w NATO. 

Inną odmianą RGW-90, wprowadzoną na wyposażenie stosunkowo niedawno i używaną między innymi w siłach specjalnych Bundeswehry, jest RGW-90LRMP, dysponujący głowicą programowalną. Granatnik może służyć do rażenia siły żywej, lekkich pojazdów i umocnień. Może razić cele w dwóch trybach – po uderzeniu lub detonacji w zaprogramowanym elektronicznie momencie, na dystansach odpowiednio 600 m i 1200 m. Zalecane jest wykorzystanie systemu kierowania ogniem Dynahawk, dostosowanego do programowania amunicji, aby móc w pełni korzystać z potencjału granatnika.

image
Operator granatnika RGW-90 LRMP, gotowy do zwalczania celów na dystansie do 1200 m. Fot. DND. 

W odpowiedzi na zapotrzebowanie klientów powstał również specjalny wariant z tandemową głowicą do niszczenia umocnień, oznaczony jako RGW-90ASM (ang. Anti Structure Munition). Posiada ona dwa tryby, ale oba przeznaczone są do zastosowania przeciw umocnionym budynkom. W pierwszym trybie służącym do wybijania przejść w ścianach, ładunek pierwotny i wtórny detonują w krótkich odstępach czasu, powodując utworzenie dużego otworu w ściennie, nawet jeśli jest ona zbudowana z grubego żelbetu. W drugim trybie „blast” pierwszy ładunek ma na celu przebicie ściany a druga głowica detonuje wewnątrz, doprowadzając często do uszkodzenia i częściowego lub całkowitego zawaleniu struktury. Ten wariant wyrzutni waży 10 kg i ma zasięg skuteczny 10-500 metrów. Obecnie trwa modernizacja RGW-90AS, w celu obniżenia jego masy do około 8 kg, wcześniej taką modernizację przeszedł już RGW-90HH.

Wyrzutnie RGW-90 występują również w wersji treningowej, oraz dwóch wersjach z amunicja specjalną: RGW-90ILUM z pociskiem oświetlającym, działającym w świetle widzianym lub w podczerwieni przez 40 sekund na obszarze 500 metrów oraz RGW-90SMOKE z amunicja dymna zapewniająca około 20 sekund osłony w spektrum widzialny i 5 sekund w podczerwieni. W obu wersjach donośność to 1200 metrów.

image
System symulacyjny RGW-90. Fot. DND.

Przedstawiciele producenta podkreślają, że granatniki RGW-90 są łatwe w obsłudze i nie wymagają specjalistycznego szkolenia. Są wyposażone w ergonomiczne chwyty pistoletowe i bezpieczniki. Zgodnie z koncepcją wykorzystania granatników jednorazowego użytku, mogą być przekazywane wszystkim żołnierzom w ugrupowaniu, a nie tylko dedykowanym strzelcom. Broń jest przygotowywana do użycia bezpośrednio przed strzelaniem w ciągu kilku sekund, a następnie odrzucana, ponownemu wykorzystaniu podlegają jedynie bardziej zaawansowane, opcjonalne przyrządy celownicze. Wraz z granatnikami w wersji bojowej oferowane są systemy szkolne, ale i ćwiczebne (pełnokalibrowe i o zmniejszonym kalibrze) oraz pakiet symulatorów.

image
Żołnierz przenoszący RGW-90 HH. Fot. DND.

„Polski” RGW-90 kandydatem na Grota? 

W programie lekkich jednorazowych granatników przeciwpancernych Grot dla Wojsk lądowych i Wojsk Obrony Terytorialnej Dynamit Nobel Defence oferuje system RGW-90 w najnowszej wersji i pełnym wsparciem szkoleniowym oraz technicznym, zdolny do zwalczania szerokiego spektrum zagrożeń, włącznie z pojazdami chronionymi przez osłony reaktywne. Przedstawiciele producenta podkreślają, że możliwe jest stopniowe przenoszenie kompetencji do Polski, aż do ustanowienia całkowicie suwerennej produkcji. Podkreślają, że koncern ma duże doświadczenie w programach transferu technologii. 

Sam program RGW był realizowany w ramach międzynarodowej kooperacji, a obecnie, w związku z zainteresowaniem RGW 60 i RGW 90, jakie wyraża armia Stanów Zjednoczonych, DND szuka partnerów do wytwarzania tej broni na terenie USA. Z kolei produkcję innego wyrobu DND – granatnika Panzerfaust 3 – przeniesiono w pełni do Japonii w latach 90. XX wieku. 

image
Grafika: DND.

Na podobnych zasadach oparta jest propozycja dla Polski, obejmująca jednorazowe granatniki rodziny RGW. Dynamit Nobel Defence jest obecny na polskim rynku od kilkunastu lat, i na ich przestrzeni angażował się w rozmowy z polskimi przedsiębiorstwami, takimi jak PGZ, Mesko czy Dezamet. Daje to rozeznanie rynku i możliwość szybkiego rozpoczęcia przekazywania technologii w ramach z góry określonego programu. Przedstawiciele DND podkreślają, że realizacja programu Grot mogłaby umocnić współpracę obronną i przemysłową Polski i Niemiec. Oprócz ustanowienia pełnej produkcji jak i krajowego systemu wsparcia eksploatacji, polski przemysł obronny może zostać włączony w łańcuch dostaw dla innych użytkowników. 

Artykuł przygotowany z wykorzystaniem materiałów dostarczonych przez Dynamit Nobel Defence

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama