Reklama

Polityka obronna

Senackie komisje za projektem powołującym Służbę Ochrony Państwa

Fot. Biuro Ochrony Rządu (BOR)
Fot. Biuro Ochrony Rządu (BOR)

Trwają pracę nad powołaniem Służby Ochrony Państwa. Dziś, przepisami zajęły się wspólnie, senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Senatorowie podczas połączonych obrad przyjęli projekt bez poprawek i przekazali go pod obrady Senatu. 

W trakcie połączonego posiedzenia komisji senackich, reprezentujący stronę rządową, zwrócili uwagę na to, że czynności operacyjno-rozpoznawcze przyznane SOP mają zastąpić dotychczasowe działania profilaktyczne BOR. Tym samym SOP ma być równorzędnym partnerem dla innych służb w Polsce z takimi uprawnieniami. Zdaniem twórców, "wyposażenie" funkcjonariuszy SOP w takie uprawnienia pomoże rozwiązać problemy np. z przekazywaniem informacji nie tylko od naszych służb, ale również tych pochodzących z zagranicy. BOR był w tym zakresie, z racji swoich zapisów ustawowych, w gorszej pozycji.

Po raz kolejny podkreślono, że planowane rozszerzenie katalogu obiektów chronionych jest działaniem obliczonym na poprawienie skuteczności działań ochronnych państwa. Zwrócono uwagę, że dzięki możliwości objęcia przez SOP ochroną także innych obiektów będzie można ograniczyć wynajmowanie dodatkowej, prywatnej, ochrony. Przedstawiciele strony rządowej podkreślali, że nie będzie w tym zakresie swego rodzaju automatyzmu, a konkretne postępowanie definiowane będzie zgodnie z zapotrzebowaniem. Placówki dyplomatyczne, co do zasady mają być ochraniane przez wewnętrzną służbę w ramach Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ), a tam gdzie Polska dysponuje swoimi kontyngentami wojskowymi to zadanie będzie wypełniała Żandarmeria Wojskowa (ŻW). Jednak, gdyby stwierdzono braki lub potrzeby ochronne, decyzją premiera, SOP może wzmocnić ochronę także tych placówek.

Przedstawiony projekt ustawy, zgodnie z przekazem wnioskodawców, ma unormować również problematykę w zakresie ochrony delegacji zagranicznych, przekazując jednoznaczny katalog potrzeb i zadań dla nowej służby. Co więcej, ma zostać unormowana dotychczasowa luka prawna istniejąca w przypadku BOR, dotycząca braku możliwości czasowego zrzeczenia się ochrony przez osobę ochranianą. Jednocześnie w tym przypadku, nastąpić ma doprecyzowanie przepisów i połączenie ich z obowiązującą ustawą o działaniach antyterrorystycznych. SOP będzie miał także większe możliwości względem osób zarządzających ochranianymi obiektami, szczególnie w obrębie wymiany kluczowych informacji oraz użycia środków, które tam się znajdują.

Zwrócono również uwagę, że zmiana pozycji Komendanta SOP pozwoli na lepsze pozycjonowanie całości aktywności służby względem innych instytucji. Ulepszone oraz skorygowane mają być też procedury naboru do służby. Weryfikacja będzie odbywała się poprzez np. poddanie badaniom psychofizjologicznym, pozwalającym na odpowiedni dobór do służby oraz wybór osób z określonym katalogiem predyspozycji. Równocześnie polepszy się możliwość przenoszenia innych funkcjonariuszy, z istniejących służb, właśnie do SOP. Tym samym, zakłada się, że SOP będzie znacznie liczniejszy niż był dotychczas BOR. Zwiększenie liczby etatów ma ograniczyć pełnienie służby w wymiarze przekraczającym czas pracy funkcjonariusza.

Projekt ustawy poddał krytyce senator Piotr Florek (PO). Stwierdził, że nowa instytucja to „możliwość” pozbycia się fachowców, doświadczonych pracowników i obsadzenia stanowisk nowymi osobami. Co więcej, jego zdaniem jak wyglądać mogą roszady kadrowe widać było w działaniach wokół stanowiska szefa BOR w okresie rządów obecnego gabinetu. Poseł nadmienił, iż SOP uzyska zbędne kompetencje, nadane już innym służbom i zakwestionował możliwości kontroli operacyjno-rozpoznawczej. Jego zdaniem SOP będzie kolejną służbą z dużymi uprawnieniami, wykraczającymi poza ochronę wybranych osób. Senator miał również wątpliwości co do zapisów w zakresie pozyskiwania osobowych źródeł informacji wśród dziennikarzy i to bez zgody premiera, a tylko za zgodą ministra właściwego do spraw wewnętrznych. Ostatecznie to właśnie Florek wnioskował o odrzucenie ustawy w całości, jednak jego wniosek nie uzyskał aprobaty dwóch, połączonych komisji.

Strona wnioskodawcy, w obliczu wątpliwości senatora Florka zwróciła uwagę, że pełniący służbę w BOR mają przejść do nowoutworzonego SOP, a później pojawi się mechanizm przedłużania stosunku służbowego. Podkreślano, że stronie rządowej w żadnym razie nie zależy na pozbyciu się pełniących służbę w BOR, bo sparaliżowało by to wypełnianie zadań powierzonych nowej formacji. Szczególnie, że sam proces rekrutacji, wyszkolenia i wdrożenia do służby wymaga czasu.

Zaznaczono, że planowane środki budżetowe na SOP będą wyższe niż na BOR. Wskazano, że dotychczasowe środki przeznaczane na BOR były rażąco niskie, zaś obecny rząd stara się ratować sytuację, np. programem modernizacji i podjętymi w jego ramach zakupami wyposażenia dla funkcjonariuszy BOR.

Zauważono też, że SOP nie będzie w  żadnym razie służba specjalną, ponieważ jego uprawnienia są zbudowane na obraz służb policyjnych, zaś w przypadku kontrowersji wokół osobowych źródeł informacji, to właśnie projekt ustawy o SOP ma zaprowadzić porządek w istniejących już rozwiązaniach prawnych. Podkreślono, że istniejąca ustawa o BOR miała inne tło, budowano ją bowiem w oparciu o perspektywę wojskowej formacji, przekształcanej w nową strukturę ochronną. 

Finalnie połączone komisje senackie przyjęły, na wniosek senatora Marka Martynowskiego (PiS), projekt rządowy tworzący SOP bez żadnych poprawek i skierowały go pod obrady całej izby wyższej polskiego parlamentu. W imieniu komisji jako sprawozdawca wystąpi senator Krzysztof Mróz (PiS). Projekt ustawy czeka teraz dyskusja plenarna oraz głosowanie, jednak arytmetyka parlamentarna wskazuje, iż projekt tworzący nową formację ochronną za chwilę może trafić do podpisu prezydenta.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama