Siły zbrojne
Scorpène wchodzi do służby w Indiach
Indyjska marynarka wojenna uroczyście wprowadziła do służby operacyjnej pierwszy okręt podwodny typu Scorpène INS „Kalvari”. Ceremonia podniesienia bandery wojennej na INS „Kalvari” odbyła się 14 grudnia br. w Bombaju. Wydarzeniu nadano duża rangę, ponieważ uczestniczył w niej osobiście indyjski premier Narendra Modi.
Nie można się temu jednak dziwić, ponieważ INS „Kalvari” jest pierwszym od dwudziestu lat konwencjonalnym (z napędem diesel-elektrycznym) okrętem podwodnym zbudowanym całkowicie w Indiach (w stoczni Mazagon Dockyards Limited). Było to możliwe dzięki pomocy i transferowi technologii od francuskiego koncernu Naval Group (wcześniej DCNS).
Pomimo tego wsparcia cały proces budowy napotykał na bardzo duże problemy, co spowodowało że pierwsza jednostka została ostatecznie oddana dopiero osiem lat po symbolicznym „położeniu stępki” (1 kwietnia 2009 r.).
Plany zakładają zbudowanie w Indiach jeszcze pięciu jednostek typu Scorpène. Są to okręty o długości 61,7 m, szerokości 6,2 m i wyporności 1725 ton. Wszystkie sensory i całe uzbrojenie zostały zintegrowane przez okrętowy system walki SUBTICS (Submarine Tactical Integrated Combat System). W kadłubie zainstalowano 6 wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm, przez które można m.in. odpalać ciężkie torpedy Blac Shark oraz rakiety przeciwokrętowe SM39 Exocet Block 2.
Okręty typu Scorpène są również proponowane Marynarce Wojennej RP w ramach programu Orka. W ofercie dla Polski są jednak jednostki uzbrojone dodatkowo w rakiety manewrujące oraz w zapęd niezależny od powietrza AIP – oparty o ogniwa paliwowe nowej generacji.
Czytaj więcej: Orka z pociskami przeciwlotniczymi? Kownacki: nie ma ich żadna marynarka
Janek kos
Mam pytanie do fachowcow. Czy w naszym przypadku gdy mamy zamiar posiadac 3 lub 4 orki musimy za wszelka cene probowac je montowac u siebie. Czy nie lepiej dogadac sie na zasadzie my kupujemy od was orki to wy od nas np okrety przewminowe itp
Boczek
Jeżeli chcesz samemu przeprowadzać głęboki serwis, musisz stworzyć infrastrukturę. Ta jest bez mała identyczna z produkcyjną. Ponadto do czasów AM chodziło o włączenie w łańcuch poddostawców - dla przyszłych, czy bieżących zamówień naszego dostawcy. W tym przypadku ta sama infrastruktura jest też konieczna. Pookreślam ciągle, że ten drugi etap uda się jedynie z Niemcami, bowiem ci mają już zamówienia na ca. 25 dalszych OP, a inni biorący udział w przetargu żadnych. Szczególnie krytyczne jest to z SAAB, gdzie A26 będzie prawdopodobnie ostatnim szwedzkim OP i "nasza kroplówka" przedłuży jedynie tę agonię. Abstrahując od tego, że wraz z A26 i tak kupujemy kluczową technologie w Niemczech (i Norwegii), bowiem Szwedzi takowej nie posiadają - tyle, że nie up to date jak w projekcie norwesko-niemieckim.
As
Taką dyskusje widzę o ilości Polskich ewentualnych Scorpenów. Może 3, może, 4, albo 5 sztuk. To ja stawiam na 1 sztukę a później długo długo nic.
Z
A ja zgodnie ze stara swiecka tradycja stawiam na absolutne ZERO !!! Na uzbrojenie porzeba MAMONY a ta juz dawno rozkradli ... A nowej NIE BEDZIE.
PolExit
Niedługo poznamy wynik przetargu na OP - i oby nie był to okręt ani Francuski ani Niemiecki
dropik
najlepszy wszak będzie nieistniejący ,a już przestarzały okręt ze Szwecji :P
JSM
Oby.
Z
Tak, to bedzie tradycyjnie okret radziecki !
rei
a może pogadać z Koreańczykami ? tymi z południa
Boczek
http://www.defence24.pl/664076,dsei-2017-poludniowokoreanskie-okrety-podwodne
JB
Tylko dlaczego nie ma nigdzie, ani jednego SCORPENE z AIP?
Davien
Bo jak na razie nikt nie zamówił Scorpene z AIP?? Indyjskie dwa ostatnie Scorpene maja miec AIP
Obcokrajowiec w PL
Dlaczego Wielka Polska nie potrafi wyprodukować OP? Dlaczego Wielka Polska musi żebrać u Niemców czy Francuzów?
Harry
Francuzi doskonale wiedzą, po doświadczeniach z Caracalem, że obecne władze Polski tylko markują działania w zakresie zakupu nowego uzbrojenia. W rzeczywistości polskie władze NIE SĄ zainteresowane wzmacnianiem potencjału obronnego naszego kraju. Więc nikt we Francji nawet nie bierze pod uwagę sprzedaży Polsce OP typu Scorpene. A na forum jak zwykle "wielka dyskusja"
Real politik
Jeśli Macron nie przestanie nagonki na polskich kierowców to niech DCNS mu podziękuje i pogratuluje Szwedom.
Bartek 1
A może zapytałbyś najpierw polskich podwodniaków co o tym sądzą? W końcu to oni, a nie tirowcy będą na nich pływać. A co do polskich kierowców, to czepiają się nich od początku naszego wejścia do UE i to nie tylko Francuzi. Czepiają się, ale do tej pory cały czas jest po staremu. Ciekawe czy aktualny rząd ma na tyle siły i chęci, żeby utrzymać stare przepisy?
zły
A propos afery z francuskimi Caracalami. Ile to sprawnych OP U212 mają Niemcy?
dobry
Więcej niż my mamy nowych, obiecanych przez AM śmigieł i okrętów podwodnych. Jeszcze jakieś pytania?
fryz5
Jak jest taki problem z wyborem producenta OP z napędem klasycznym, to kupmy 2 OP klasy Ohio od amerykanów. Przystosowane od razu do przenoszenia rakiet manewrujących Tomahawk i to coś koło 150szt.. Koszt jednego to 2 mld $, to kupmy 2szt. na początek i już :) Stocznia w USA buduje je w 2 lata więc w 2020r. byśmy wprowadzali do służby, a przez ten czas nasi podwodniacy ćwiczyli by razem z US Navy. Wiem, że na Bałtyk za duże ponoć, ale Bałtyk to nie koniec świata nie.
anakonda
w najgorszym wypadku zakupimy OP bez rakiet manewrujacych a skupimy sie dostarczeniem ich dla lotnictwa(JASM-ER ) i wyrzutni naziemnych .Lepiej jest miec z 4 -5 OP bez rakiet manewrujacych niz żadnego czy tam dwa z wyrzutniami ,zaoszczedzone pieniadze można zainwestowac w rozbudowe lotnictwa i wojsk rakietowych
realizm
O ile, bazując na opiniach fachowców, byłem przeciwnikiem zakupu Caracali (jedna platforma do wszystkiego nie funkcjonuje w żadnej armii świata), o tyle propozycja Francuzów dotycząca Scorpene`ów zunifikowanych z rakietami manewrującymi, szeroko opisywana na Defence24, wydaje się bardzo sensowna i godna poważnego potraktowania. Francuskie rakiety są bardzo efektywne, co pokazała już wojna o Falklandy. Z francuskich deklaracji wynika, że są gotowi sprzedać je nam razem z kodami i pełnym dostępem do modernizacji i modyfikacji dostosowanych do naszych potrzeb. Myślę, że warto rozważyć ich propozycję.
CB
Caracale, to nie była jedna platforma do wszystkiego, bo śmigłowce szturmowe czy Mi-2 i W-3 muszą być z czasem zastąpione czymś innym. A takie rozwiązanie jakiego chcieliśmy, funkcjonuje w wielu armiach świata. Przecież nawet nasze Mi-8/17 i Mi-14, to praktycznie jedna platforma, a właśnie te śmigłowce miały zastępować i uzupełniać Caracale.
oskarm
@realizm, Caracal nie mial byc w Pols e smglowcem do wszystkiego. Mial go byc docelowo 70 szt. z calosci 200 szt. smglowcow w naszym wojsku.
realizm
@oskarm, @CB - to oczywiste, że Caracale nie miały służyć jako śmigłowce szturmowe - tego by jeszcze brakowało. Natomiast z tego co pamiętam miały być wszystkim oprócz szturmiaków: SAR-ami, CSAR-ami, ZOP-ami (choć nie miał odpowiednich właściwości by go okrętować), śmigłowcami transportowymi (choć nie ma tylnych wrót), śmigłowcami dla specjalsów, wsparcia pola walki. A wszystko to dlatego, że ktoś, na etapie formułowania zapotrzebowania dla polskiej armii i potem formułowania przetargu, wymyślił sobie i reklamował swój pomysł publiczności, sloganem - jedna platforma czyli taniej. Tymczasem wymóg tak wielu specjalistycznych zadań spowodowałby, że poszczególne wersje śmigłowców byłyby tak od siebie różne, wymagałyby tak odmiennej obsługi technicznej, że jedyne co łączyłoby te wersje to nazwa Caracal, kształt kadłuba i koncern/wykonawca, odbiorca potężnych pieniędzy. Jeśli więc nie byłoby w istocie mowy o jednej platformie, to w takim razie od razu lepiej kupić śmigłowce wyspecjalizowane, dostosowane kubaturowo i konstrukcyjnie do poszczególnych zadań, już istniejące w tych wersjach i sprawdzone w działaniu. A przy tym wszystkim trzeba mieć ciągle na uwadze rzecz może najważniejszą: polska armia dziś ma wiele znacznie pilniejszych potrzeb niż śmigłowce, z których zakupem można poczekać.
Patryk H
Z tego co mi wiadomo prawie pewne że polska je tagrze zakupi tylko liczby są sprzeczne miało być 3 sztuki Francuzi mòwia o 3-4 sztukach a w Panoramie muwiono że 5. Może ktoś wie ile.
nie znam
Przepraszam pana, co to jest ta tagra?
Ślązak
To przestroga dla tych ambitnych i niezbyt rozważnych nie potrafiliśmy korwety w Gdyni zbudować więc ostrożnie z tą Orką w polskich stoczniach Poza tym powinny się liczych tylko oferty które dają nam okręt przejściowy i kraje nie wrogie dla Polski .Niemcy out , Francja out za polityke i brak okrętu przejściowego.A-26 szkoda że wyboru nie ma.
Romek
Nie ma to jak wybierać sprzęt przez pryzmat własnych obsesji partyjnych.
b
Niemcy czy Francja nie sa wrogie Polsce, to raczej szerszy problem pokolenia 68, ktore sprawuje wladze w Europie zachodniej.
Ryszard
W jednej z ostatnich wypowiedzi R. Czarnecki dał jasno do zrozumienia, że zapał Macrona do popierania KE ws wszczęcia procedury praworządności, przekreślił jednoznacznie, sporo ponoć, szanse na zakup OP od Francuzów. Jeśli faktycznie wybór zostanie ogłoszony jeszcze w grudniu 2017 r., to w "Sztokholmie strzelają korki od szampanów".
Szyszka
Nic nie kupią bo nie ma oferty z USA.
pylica
Wcale się nie dziwię, też bym nie kupił od kogoś kto mi grozi że mi obije twarz.
box
Niestety, ale po tym co prezentuja francuzi i niemcy sytuacja z op nadal jest skomplikowana, bo najlepsze opcje pod wzgledem technologicznym sa bardzo watpliwe jesli chodzi o kwestie polityczne. Ciezko wiazac sie na lata z kims kto cie traktuje nieustannie z gory i ciagle chce ustawiac po swojemu. Nie mowiac juz o tym ze francuzi sa w ogole watpliwym sojusznikiem, bo po niemcach mniej wiecej wiadomo czego sie mozna spodziewac, a francja bedzie udawac naszych przyjaciol a jak przyjdzie co do czego to bedzie to co juz przerabialismy... tyle ze opcja szwedzka wydaje sie byc slaba i kolko sie zamyka... dodam ze sam mialem nadzieje ze makaron sie troche opamieta i ze moze op beda z francji ale po ostatnim poparciu nakladania na nas sankcji za wyimaginowane zagrozenie demokracji troche mi sie ten entuzjazm zmniejszyl
J.Verne
Bałbym się zanurzyć okrętem podwodnym zbudowanym w Indiach, choć przecież kapitan Nemo był Hindusem...
Ciekawsk
A dlaczego?
Szymon
AIP oparty o ogniwa paliwowe? Z tego, co pamiętam , miał to być francuski diesel-tlen. Coś mnie ominęło? Ogniwa mają Niemcy.
Urko
Francuzi dopiero je projektują, ale za pewne uważają, że nim Polacy się na coś zdecydują, to ich technologia będzie już opanowana i sprawdzona. Hindusi również mają dostać ogniwa paliwowe, ale w ostatnich dwóch okrętach z tej serii.
chateaux
Tak, ominelo. Ze francuzi opracowali wlasna technologie ogniw paliwowych drugiej generacji.
gts
Za to nasz bedzie na wegiel.. nie ma lepszego.
Dropik
po zmianie premiera mozna oczekiwac wstrzymania programów które kosztują ciut wiecej niz 1mld zł. Także decyzja w sprawie orki , ktora miała zapaść w tym roku będzie jeszcze musiała poczekać na nowego ministra :D
gość
I dobrze... Macierewicz w czasie całej swojej kadencji zrobił 3 dobre rzeczy. Zamówił Kraba. Zamówił Grota. Zamówił Warmate KONIEC Cała reszta jego "dokonań" działa na niekorzyść dla Sił Zbrojnych RP
Junger
Francuski złom :) Jak by powiedział zaciekły przeciwnik wyposażenia polskiej armii w nowoczesne śmigłowce Caracal.
Krzysiek
Jak takir nowoczesne to czemu ponad polowa niezdolna jest do lotu
Vincold
Nowoczesne? Konstrukcja z lat 60-tych. W Europie poza Francuzami nikt ich nie kupuje od co najmniej 10 lat. Europa kupuje aktualnie NH90 i AW101.
fijko
nowoczesny to jest nh90 a caracal to jes tstara technologia
okko
ciekawe jak sie zmienil po wycieku wszystkich informacji na temat tego okretu i czy w ogole cos zostalo zmienione.
Adam
Mowa o okrętach podwodnych to czy w końcu coś wiadomo z kim Polska zbuduje okręty??? Pan Macierewicz mówił że już kontrakt jest rozstrzygnięty i w ciągu kilkunastu dni wszystko będzie jasne,mija 3 tydzień i cisza.Rozumiem że to była kolejna bajka Macierewicza i spółki
SZACH-MAT
piękna sprawa i tylko zazdrościć jest tylko małe ale cytując........ dzięki pomocy i transferowi technologii od francuskiego koncernu Naval Group (wcześniej DCNS). i pomimo tego wsparcia cały proces budowy napotykał na bardzo duże problemy, co spowodowało że pierwsza jednostka została ostatecznie oddana dopiero osiem lat po symbolicznym „położeniu stępki”........więc w warunkach polskich czas procedowania ,"słynnych dialogów" i budowy wynosiłbym lekko mówiąc jakieś 25 lat ..więc odpuśćmy sobie OP pielęgnujmy i łatajmy lepikiem 50 letnie Kobeny coby można było popływać po zatoce Puckiej pod warunkiem że zanurzenie nie będzie większe jak peryskopowa i nie dalej jak na odległość wzrokową od portu bo grozi zatonięciem ..... idąc dalej ze spalonego OP "Orzeł" zrobić muzeum i postawić obok "Błyskawicy" da to tylko w ten jedyny wymierny sposób trochę środków finansowych na odbudowę MW z hasłem na puszce "naród MW".....i powrócić do idei budowy niewielkich okrętów Tarantul projektu 1241RE jakim był ORP Metalowiec ,Rolnik ,Hutnik...dopasować do współczesnej techniki i uzbrojenia i przede wszystkim zrobić je jako okręty modułowe konfigurowane do potrzeb zadań MW ,SG innych służb ..
Extern
Stocznia w Radomiu nie takie rzeczy produkuje