- Wiadomości
Royal Navy bez rakiet przeciwokrętowych. Powrót do czasów Nelsona?
Brytyjscy wojskowi alarmują, że z powodu cięć finansowych okręty Royal Navy już niedługo zostaną pozbawione rakiet przeciwokrętowych i do walki z innymi jednostkami pływającymi będą mogły wykorzystywać tylko armaty.
Brytyjskie okręty wykorzystują obecnie na swoich pokładach amerykańskie rakiety przeciwokrętowe Harpoon. Pociski te będą jednak musiały zostać wycofane do 2018 r. i wtedy okręty zostaną pozbawione tego ważnego uzbrojenia, i to jak się przypuszcza nawet na 10 lat.
Sytuacje pogarsza fakt, że w przyszłym roku zacznie się również proces wycofywania rakiet „powietrze – woda” Sea Skua, wykorzystywanych przez pokładowe śmigłowce morskie. Tymczasem pociski Sea Venom, które mają je zastąpić zaczną być wprowadzane najwcześniej pod koniec 2020 roku. Ich nosicielami będą helikoptery AW159 Wildcat.
Brytyjska marynarka wojenna alarmuje, że zasięg używanych armat jest nie większy niż 17 Mm podczas, gdy rakiety Harpoon mogły atakować cele nawodne na odległości większej niż 80 Mm. Sytuacji nie poprawi wprowadzenie na uzbrojenie śmigłowców pocisków Sea Venom, które są skuteczne w zwalczaniu okrętów o wyporności nie większej niż 500 ton. Ponadto zasięg tych rakiet ma być nie większy niż 15-20 Mm, co również nie zastąpi luki powstałej po wycofaniu rakiet Harpoon.
Brytyjscy marynarze wprost mówią, że decyzje rządu spowodują, że ich okręty nie będą wstanie przeciwstawić się zagrożeniom, jakie niosą ze sobą np. jednostki pływające chińskiej lub rosyjskiej marynarki wojennej.
Czytaj też: Farnborough 2016: Nowe pociski Sea Venom na brytyjskim AW159
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS