- Wiadomości
Rosyjskie strzelanie z Tulipana
W Rosji, jak podają krajowe media, trwają intensywne szkolenia różnych rodzajów wojsk. Biorą w nich udział również pododdziały wojsk rakietowych i artylerii.

Jeden z batalionów wyposażonych w 240 mm moździerze samobieżne SM-240 (wg kodu NATO 2S4) Tulipan realizował szkolenie z zakresu prowadzenia ognia i wsparcia różnych pododdziałów wojsk lądowych. Oprócz typowych zadań artyleryjskich, żołnierze batalionu szkolili się w szybkim zajmowaniu kolejnych stanowisk ogniowych, działaniu w terenie skażonym i, co stanowi pewne novum, odpieraniu ataków grup dywersyjnych/partyzanckich czy formacji obrony terytorialnej.
240 mm moździerze samobieżne Tulipan zostały wprowadzone do wyposażenia armii byłego ZSSR w 1974 roku. Sam pojazd to połączenie podwozia „Obiekt 305” – znanego z innych systemów artyleryjskich 2S3/2S5 czy SA-4 z częścią artyleryjską 2B8 (powstałą w oparciu o 240 mm moździerz ciągniony M-240). Do strzelania z tego moździerza stosuje się amunicję z pociskami burzącymi, burzącymi z dodatkowym napędem rakietowym czy samonaprowadzającą się, sterowaną laserem typu 1K113 Smielczak (opracowano do nich również amunicję z ładunkami jądrowymi). Zasięg strzelania taką amunicją wynosi od 800 do ponad 19 700 m, a szybkostrzelność ok. 1 strz./min. Pocisk 3F5 ma masę 134,3 kg w tym 32 kg głowicę bojową (są to dużo większe parametry niż klasycznej 155 mm amunicji artyleryjskiej).
Obecnie moździerz taki może współpracować z nowoczesnymi systemami rozpoznania i przekazywania danych, co w połączeniu z nowymi rodzajami amunicji sprawia, że jest to nadal broń bardzo przydatna do niszczenia wybranych celów (szczególnie w terenie zurbanizowanym, wyżynnym czy leśnym). Jej amunicja charakteryzuje się dużą zdolnością niszczenia/burzenia, a samonaprowadzające się pociski są trudniejsze do zakłócenia, gdyż cel jest podświetlany w krótkim odstępie czasu.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]