Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski żołnierz przyszłości testowany na Dalekim Wschodzie

Fot. Vitaly V. Kuzmin, Wikimedia Commons, licencja Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0
Fot. Vitaly V. Kuzmin, Wikimedia Commons, licencja Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

Rosyjscy kadeci piechoty morskiej testowali najnowszą wersję modułowego systemu żołnierza Ratnik-ZK, przeznaczoną dla załóg czołgów i innych wozów bojowych. Dokonano tego z wykorzystaniem kołowych transporterów opancerzonych BTR-82AM, w warunkach panujących na Dalekim Wschodzie Federacji Rosyjskiej.

Dla Rosjan istotne jest stworzenie systemu, który może być wykorzystywany w różnych strefach klimatycznych. Powstał więc m.in. i arktyczny wariant Ratnika, który przeszedł serię testów w temperaturach od - 70 do +100°C, wilgotności od 20 do 80% i na wysokości 40 000 metrów nad poziomem morza.

W czasie przeprowadzonych ćwiczeń, rosyjscy kadeci, prowadzili ogień z BTR-82AM do różnego rodzaju różnych ruchomych celów, w trakcie ruchu transportera i przy krótkich postojach. Samo strzelanie odbywało się w warunkach dziennych i nocnych przy bardzo niskich temperaturach.

Nowe umundurowanie żołnierza ma zapobiec wychłodzeniu się organizmu, a jednocześnie pozwolić na efektywne wykonywanie stawianych mu zadań. Według Rosjan dla zapewnienia właściwej ochrony cieplnej w Arktyce, załogi pojazdów wojskowych powinny mieć okrycie wierzchnie składające się z sześciu warstw, a żołnierze działający na zewnątrz już z siedmiu.

Szczególnym etapem zaplanowanych ćwiczeń kadetów było też opracowanie podstaw taktyki działania w specjalnych warunkach, jak np. ewakuacji rannego z wozu bojowego czy zaistnienia awarii sprzętu na polu walki. Według żołnierzy najnowsza odmiana  Ratnika-ZK odznaczała się poprawionym komfortem użytkowania, lepszą ergonomią czy zwiększeniem zapewnianej ochrony.

Przypomnijmy, że komplet ochronny 6B48  Ratnik-ZK, wdrażany od kilku lat w rosyjskich siłach zbrojnych został specjalnie zaprojektowany dla załóg czołgów, bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych. Jego zasadniczym przeznaczeniem jest zapewnienie zwiększonej ochrony zarówno przed skutkami otwartych płomieni, efektów termicznych, odłamków wtórnych powstałych w przedziale załogowym, a także ochronę łokci i stawów kolanowych przed różnego rodzaju urazami.

W jego skład wchodzi kamizelka kuloodporna, ognioodporny kombinezon letni i zimowy oraz specjalny hełm. Elementy ochronne pancerza wykonane są ze specjalnego materiału balistycznego opartego na wytrzymałym rosyjskim włóknie Armos. 

Kompleksowy system Ratnik ciągle jest rozwijany i ulepszany. Choć dokładnie testowany podczas ćwiczeń, to jednak najwięcej wniosków i uwag co do jego dalszej postaci płynie z wykorzystania go podczas  prowadzenia operacji militarnych na Kaukazie, w Syrii, wschodniej Ukrainie czy innych zapalnych miejscach, w których funkcjonują obecnie SZ FR.

Pierwsze systemy Ratnik nie sprawdzały się w warunkach użytkowania w obniżonych temperaturach. Np. zanotowano problemy z połączeniem warstw tkaniny z elementami ochrony balistycznej. Dlatego dokonano dalszych zmian i usprawnień tej modułowej konstrukcji. W wersji do eksploatacji w niskich temperaturach Ratnika wyposażono w autonomiczne źródło ciepła AIST (typu 6E3). Są to indywidualne, jednorazowe „minipoduszki” grzewcze, które mogą pomóc przetrwać żołnierzom w doskwierającym zimnie.

Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. Niezorientowany

    Chętnie zobaczyłbym te testy w temperaturze +100C. Nawet gdyby sprzęt to przetrwał, to kto miałby go użyć? Chyba tylko przeciwnik po przejęciu.

    1. Zorientowany

      Dziwne, bywalcy sauny, nawet o temp. 115C jakoś żyją...

    2. Davien

      Ale raczej nie maja na sobie tego co na zdjęciu:) No i warunki w Saunie sa trochę inne:)

  2. Strażnik Teksasu

    "...Powstał więc m.in. i arktyczny wariant Ratnika, który przeszedł serię testów w temperaturach od - 70 do +100°C, wilgotności od 20 do 80% i na wysokości 40 000 metrów nad poziomem morza..." To jedno zdanie pokazuje, że cały ten Ratnik to wielka bzdura. Czemu? Bo jeśli coś jest do wszystkiego, to znaczy że jest do niczego. Nie da się stworzyć systemu wyposażenia i umundurowania, które będzie tak samo efektywne przy temperaturze -70 stopni oraz +100 stopni. To po prostu fizycznie niemożliwe. Można stworzyć taki system pod konkretne warunki, arktyczne bądź subtropikalne. Ale nie na każde warunki. Po tym artykule wnoszę, że bankrutuje najsilniejszy do tej pory rosyjski oręż, propaganda.

    1. Andrzej

      A mówi ci coś słowo "modułowy" i "różne wersje"?

  3. Stari i mądry

    Widzicie tych przestraszonych dzieciaków? To własnie nieustraszona armia radziecka.Nic dodać nic ująć-30-40 lat temu stacjonujący w Polsce radzieccy zołnierze też tak wygladali,chodzili z podkulonym ogonem bojąc sie jak ognia swoich oficerów i polskiej młodzierzy./

    1. Hanys

      Nie każdy żołnierz wygląda jak Rambo, chyba że u was, ale to tylko w wtym waszym Hollywoodzie ;)

    2. Gnom

      I dla takiej armii z poboru robią ten system, więc co się dziwisz. W razie czegoś to ona będzie napierać na nas w DUŻEJ MASIE. Jeżeli będzie choć trochę wsparta współczesnym wyposażeniem to "nawet WOT nam nie pomoże". Ruscy władcy są praktyczni, a nie sentymentalni. Ich "bojcy" mają wykonać zadanie, a czy boja się, czy się nie boją oficerów - dla nich to nieistotne. Szkoda tylko ludzi, bo to też ludzie.

    3. laboba

      Za Stallina to za armią szło NKWD i dezerterom strzelało w łeb. A teraz kto ich pogoni? I za co mają ginąć za biedę i rozkradane państwo przez mafię putena? Jedyną ich nadzieją jest armia zawodowa ale to kosztuje.

  4. plusim

    A powoli i do przodu a my jak stoimy? Aha i zobaczcie jak nasi się prezentują w posowieckim i niemieckim sprzęcie pancernym tu macie pole do polewki panowie szlachcice. A teraz na koń......_______

    1. W3-pl

      ...kowboje prezentowali wraki rozprutych, nawet swoich!!! Abrams po trafieniu silver bullet 120mm

    2. misulp

      Powoli i do przodu? Putin zrozumiał, że trzyma rękę głęboko w nocniku. Testy sprzętu w tamtym miejscu, podobnie jak i przerzucenie tam zmodernizowanych T-80 to rozpaczliwa próba zneutralizowania przewagi chińskiego koleżki. Chińczykom do zajęcia Syberii szlachty nie potrzeba........______

    3. plusim

      Potwierdzam. Powoli i do przodu a my stoimy

  5. Czytelnik okazjonalny.

    40000m to 40km. Gdzie mamy takie góry n.p.m.?

  6. Czarson

    40 kilometrów n.p.m. to chyba skafandry kosmiczne się zakłada

    1. Alternatywny Fun fana fanów fana Daviena

      No na tej wysokości to już jest Stratosfera i też się zastanawiam jak oni to na tej wysokości testowali pewnie na jakimś niszczycielu gwiezdnym o którym nikt nawet nie wie że istnieje.

  7. kumi

    rozumiem ze 40km nad ziemia rosyjski zolnierz piechoty tez bedzie dzielnie walczyl

    1. Alternatywny Fun fana fanów fana Daviena

      Tylko jak w Stratosferze będzie walczył na jakiśm statku gwiezdnym czy jak?

  8. potrzeba reform

    Patrząc na to co wypisują wiadome trolle widać wyraźnie, że jakość "pracy" spada dramatycznie. Sugeruję, że wynika to z faktu, że każdy zabiera głos na każdy temat (w końcu każdy cent się liczy) a dla laika to dośc wymagające. Może centrala powinna wprowadzić "specjalizację"?

  9. Piotr

    Buhahahahaha... no wyglądają jak żołnierze przyszłości... Listonosze z czterech pancernych :)

  10. RR12

    Polska swój TYTAN wymyśliła w 2010 r. Ale teraz chyba się od tego odchodzi. Tradycyjnie w Polsce: przed wdrożeniem do jednostek.

    1. Piter

      Odchodzi się, bo pieniądze są przejadanie.

    2. Marek1

      Nieprawda. PGZ dale dłubie przy Tytanie, ale po certyfikacji kilku dupereli typu, latarka, bagnet i pas główny oraz MSBS 5,56mm cała reszta prac nad integracją kilkunastu elementów w system utknęły w miejscu. Zwłaszcza optoelektronika, łączność i mikroelektronika jest w przysłowiowym "lesie".

    3. SimonTemplar

      Niestety ale Tytan nie powstanie baaaaardzo długo. A nawet jeśli wdrożą za jakieś 10 czy 15 lat to będzie już przestarzały. Pomysł w 2010 był niezły ale pod warunkiem, że system byłby wprowadzony miedzy 2015 a 2020. Czyli najpóźniej teraz. Potem rozwój i modyfikacje.. Na dzień dzisiejszy Tytan to: zarys możliwości, rekomendacje, wątpliwości, nieścisłości. Idą konsekwentnie: wiele lat badań, miliony dotacji i..... zero efektu. Podobnie jak z modernizacją LEO do standardu PL: kupa krzyku, wielkie tytuły w prasie a efekt? Modernizacja poniżej standardu A6, opóźnienia i brak amunicji. To jest Polska właśnie.

  11. komandor

    Wyglądają jak tankisty z czterech pancernych :)

    1. Victor

      W czasie IIWS rosyjscy tankici też wyglądali gorzej od niemieckich odpowiedników. Ale to oni wygrali a nie Niemcy. A swoją drogą łatwo kpić, trudniej odpowiedzieć o losy naszego Tytana.

    2. Fanklub Daviena

      No tak, Rosja powinna zatrudnić Hugo Bossa do projektowania mundurów, jak III Rzesza, której Hugo Boss projektował mundury SS... :)

    3. Urko

      Jak dla mnie wzorowali się na "Kiwaczku" tylko... ze złożonymi uszami.

  12. Lumpeks

    Ciekawe czy się sprawdzi przy awarii gasienicy? Bo powinien byc brezentowy Nieprzemakalny

  13. Kapustin

    Czyzby zobaczyli wyposażenie czołgisty Abramsa? Przede wszystkim chelm kewlarowy z wstawką telecom intercom Wewnętrzne oslony przeciw odłamkowe to nie kufajki