16 lipca br. doszło do spotkania rosyjskiego dowódcy sił lądowych, generała Władimira Czirkina, z abchaskimi liderami.
W Suchumi podejmował go Prezydent Ankwab i szef MON Mirab Kishmaria. Podczas spotkania omawiano rosyjsko-abchaską współpracę wojskową, która nabiera szybkiego tempa.
Władimir Czirkin został powołany na dowódcę Wojsk Lądowych FR 27 kwietnia br. To długoletni oficer i dowódca w takich rejonach jak Zakaukazie, Daleki Wschód i Kaukaz Północny. Był m.in. szefem sztabu 58. armii znanej z wojny rosyjsko- gruzińskiej toczonej w sierpniu 2008 roku. Można więc powiedzieć, że wizytując Suchumi kontynuuje on swoją misję, która po pogwałceniu integralności terytorialnej Gruzji polega na militaryzacji jej separatystycznego regionu.
W abchaskim parapaństwie już po "Wojnie Pięciodniowej" Rosja planowała wybudować nową bazę dla swojej Floty Czarnomorskiej w Oczamczyrze. Chodziło m.in. o pogłębienie zbyt płytkiego portu, to z tego powodu rosyjskie okręty musiały korzystać z portu handlowego w Suchumi. Porozumienia charkowskie spowodowały jednak, że przedłużono dzierżawę bazy w Sewastopolu a informacje z ostatnich miesięcy mówią o rozbudowie portu w Noworosyjsku, do którego kierowana jest część jednostek z Krymu.
Zupełnie inaczej wygląda jednak aktywność militarna Moskwy w Abchazji w dziedzinie rozmieszczania na jej terytorium nowych sił lądowych, lotniczych, czy zestawów rakietowych. Już po zakończeniu wojny rosyjsko- gruzińskiej w 2008 roku Moskwa rozlokowała w Abchazji baterię przeciwlotniczą S-300. We wrześniu ur. media rosyjskie informowały, że Moskwa jest gotowa dyslokować w Abchazji śmigłowce Mi-28N oraz systemy rakiet operacyjno-taktycznych Iskander-M. W grudniu ur. Parlament Abchazji ratyfikował umowę o użytkowaniu przez Rosję bazy wojskowej w Gudaucie przez okres 49 lat (z możliwością przedłużenia o kolejne 15). Oficjalnie przebywa w niej 1700 żołnierzy rosyjskich, około 60 czołgów T-72 i T-55, 100 pojazdów opancerzonych oraz artyleria, moździerze i zestawy przeciwlotnicze ZSU-23-4 i 9K37 Buk. Warto dodać, że w niedalekiej Bomborze znajduje się jedna z największych baz lotniczych na Kaukazie Południowym.
W kwietniu br. Rosja wzmocniła swoje siły w Abchazji o 1500 rekrutów, 400 specjalistów w tym m.in. kierowców, techników, czołgistów oraz m.in. obsługę wyrzutni rakiet BM-21 Grad. Pojawiły się również informacje o rozmieszczeniu bliżej nieokreślonej liczby czołgów T-90A we wspomnianej republice separatystycznej.
Czy wizyta Czirkina przyniesie nam kolejne doniesienia związane z dyslokacją coraz większej ilości sił rosyjskich w Abchazji? Jest to wysoce prawdopodobne, bowiem gwałtowne przeobrażenia przechodzą także wojska rosyjskie po drugiej stronie Kaukazu-na północy.
Piotr A. Maciążek
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie